Kompromituje skarżącego.
Tak na przyszłość , bo przysłowiowe mleko już się wydało. Gdyby Pan Rzepka majac taki dokument wystepowal z pytaniami do UM w ramach dostępu do informacji publicznej a później to publikował - powiem zartobliwie w odcinkach- to sytuacja byłaby inna. Lub gdyby skierował pismo do Prokuratury i to opisał. Ale to tak na przyszłość.
to szambo wywaliło.
Twoje podpowiedzi dla blogerów są funta kłaków warte. Blogerzy po to są, by demaskować wypaczenia, a nie by zastanawiać się nad mlekiem nierozlanym...
Ten nius jakoś nieszczególnie zredagowany jest. Wierzyć mi się nie chce, by takie jajca mogły mieć miejsce...
Można ścigać za jawność???
.
a ośmieszył się tak, że chyba bardziej już nie mógł.
Ciekawe dlaczego w tych samorządach są często jeszcze więksi kretyni niż w "centrali".
..a czegoż to u nas nie można?... ano nie można doprosić się PRAWDY..Sama prośba,nie mówiąc o żądaniu, jest bardzo nipożądana,
Hyjdlo, logiczne myślenie to skarb. Napisałeś, że „Blogerzy po to są, by demaskować wypaczenia,…”.
Zastanów się nad tym ci napisałeś w kontekście informacji, że Pan Rzepka otrzymał ANONIM w którym rzeczy prawdziwe mogły być przecież wymieszane ze zmyśleniami i pomówieniami.
Ponieważ Pan Rzepka opublikowal ANONIM w całości to mógł podać oprócz spraw prawdziwych również nieprawdziwe. I ma problemy. Blogerzy nie mogą być - i na szczęście już nie sa - bezkarni. Jeżeli chcą zajmować miejsce dziennikarzy, lub sami się za takich uważają, to musza przy pisaniu i publikowaniu tekstów dokładać należytej staranności. Ja podałem co Pan Rzepka powinien robić w przyszłości jak otrzyma taki dokument . To co napisałem każdy rozważny bloger powinien brać pod uwagę. Tak żeby później nie lamentowano nad tzw. pokrzywdzonymi.