Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Sejm: Nie będzie zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Warto przypomnieć że ....

feministkom nie udało się zebrać wymaganej liczby 100 tys podpisów pod projektem ustawy parytetowej a po mimo tego dostały kwoty wyborcze tj. utargowały swoje, zwolnicy zakazu aborcji zebrali w wymaganym terminie 4 razy więcej podpisów niż było potrzebne tj. 400 tys.

Wot demokracja tj. sąd sądem a sprawiedliwość zawsze musi być PO POprawnie POlitycznej stronie.

autor: Cud2, data nadania: 2013-09-27 12:49:22, suma postów tego autora: 3207

QURWA JA TEGO NIE PRZEŻYJĘ

Rzekł lewicowy zarodek Porta Niagry w łonie PiS.

autor: BB, data nadania: 2013-09-27 15:24:31, suma postów tego autora: 4605

Warto przypomnieć, że

na początku lat 90' pod obywatelskim projektem liberalizacji ustawy aborcyjnej zebrano jakoś tak milion podpisów i sejm odrzucił w pierwszym czytaniu

autor: nikyty, data nadania: 2013-09-27 16:47:00, suma postów tego autora: 3572

obrazki dla 'prawych' popaprańców

http://forum.nie.com.pl/showthread.php?t=5701&page=12
(przewiń nieco w dół)

mało? to tu jest więcej:
http://tiny.pl/qh4jp

ab.

autor: abangel666, data nadania: 2013-09-28 05:24:55, suma postów tego autora: 411

Płód - to nie dziecko, co nam klechy od dwudziestu lat wmawiają.

Słusznie więc Palikoci się oburzali. Szkoda, że nie robili tego także inni. Pewnie już dali sobie wmówić, że jest tak, jak chcą klechy.

autor: steff, data nadania: 2013-09-28 10:44:44, suma postów tego autora: 6626

BB,

Obawiam się wasz ortodoksyjny marksizm ewoluuje w stronę humoru bulwarowego.
Sic transit...

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-09-28 10:56:39, suma postów tego autora: 1682

nikity

ma rację.
Referendum nie było, ale na fali protestów przeciw ustawie antyaborcyjnej do Sejmu weszła nowa partia - Unia Pracy - której liderzy kojarzyli się z akcja referendalną.
Tak było.
A jak jest?
Ilu jest obecnie zwolenników aborcji? Są źródła, z których wynika, że przeciw aborcji jest 75% ankietowanych. Chętnie jednak poznam informacje odmienne.
Jaki zasięg ma tzw. podziemie aborcyjne? Strona "pro life" mówi o kilkunastu tysiącach nielegalnych zabiegów rocznie. Dla porównania: w czasach aborcji legalnej, przerywano rocznie kilkaset tysięcy ciąż.
Ale może swoje dane ma także strona "pro choice".

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-09-28 11:01:10, suma postów tego autora: 1682

ideolo

Nie. To jest zwykłe nadużycie języka. Ani embrion, ani płód nie są dzieckiem. Nie są czującą i cierpiącą osobą. 'Nienarodzone dziecko] to zwykły persfazyjny ideologizm, który rozpowszechnił się jedynie dzięki istnieniu szkolnej katechezy oraz planowej, od lat , na wielu poziomach działalności kosciola.

Aborcja płodu obciążonego genetycznie powoduje, że nie pojawia się na świecie dziecko, którego całe życie będzie cierpieniem.

Osobiście życzę wszystkim 'obrońcom życia', żeby przez rok znaleźli się w skórze dziecka z epidermolysis bullosa, a później pół roku w pozycji matki opiekującej się takim dzieckiem. Może wtedy by coś niecoś zrozumieli...

autor: Czarek, data nadania: 2013-09-28 12:07:04, suma postów tego autora: 306

Nie ma co sie podniecać

to było pewne, że ten projekt nie miał szans przejść. Lepiej prześledzić co w czasie kolejnej pokazowej kłutni o aborcję, nasi drodzy reprezentanci przepchneli.

autor: samson_miodek, data nadania: 2013-09-28 15:25:41, suma postów tego autora: 288

Nawet ta legalna aborcja to fikcja.

Lekarze w obawie przed procesjami nawiedzonych katoli zasłaniają się w szpitalu tzw. "klauzulą sumienia", a skrobią aż miło w zaciszu swojego prywatnego gabinetu. Efekt jest taki, że aborcja w Polsce jest powszechna jak leczenie kanałowe zębów, ale tylko dla tych kobiet, które na to stać. Cała reszta skazana jest na podejrzane specyfiki z internetu, ku uciesze inkwizycji z episkopatu.
Paradoksem jest to, że za nieboszczki peereli można było usuwać co się chciało, a mimo to przyrost naturalny bił wszelkie rekordy. Jak jest dziś i dlaczego wie każdy, za wyjątkiem katolskich przygłupów.

autor: Stirlitz, data nadania: 2013-09-28 15:57:31, suma postów tego autora: 1578

Człowiek zaczyna się w chwili ...

tzw. "poczęcia" i warto by było, aby to wreszcie wszyscy zrozumieli i przyjęli do wiadomości. Jak ich nie przekonują argumenty stricte religijne czy moralne, to niech sięgną do pierwszej lepszej książki z biologii. Wg polskiej Konstytucji, każdy człowiek ma prawo do życia, także chory i niepełnosprawny - a jak ktoś wysuwa argumenty egzystencjalne, to na ludzkim zdrowiu i życiu nie wolno oszczędzać.

autor: konserwatysta, data nadania: 2013-09-29 03:56:40, suma postów tego autora: 108

"wg polskiej konstytucji, każdy człowiek ma prawo do życia"

Tak. Z tym że nienarodzony ma to prawo w praktyce jakby większe.

autor: motyl, data nadania: 2013-09-29 11:22:19, suma postów tego autora: 2165

>konserwatysta

Proponuje lekturę dowolnego pofrecznika embriologii, a jeśli nie jest się odpowiednio zaawansowanym biologicznie, to np. ksiazki M. Rutkowskiego - Kiedy powstaje istota ludzka? Universitas 2013.

Proponuje tez nie zaśmiecać tego miejsca bałamutnymi komentarzami.

autor: Czarek, data nadania: 2013-09-29 12:17:23, suma postów tego autora: 306

Ja tam nie jestem zwolennikiem

stawiania sprawy aborcji na pierwszym miejscu, bo są rzeczy ważniejsze, ale ryczeć mi się chce ze śmiechu jak słucham i czytam co wypisują i wygadują pajace wierzące że parę komórek to człowiek. A kto tak kurwa powiedział, Jehowa, Allah czy jakiś inny Mzimu? Ludzkość w ogóle jest dość nieudanym gatunkiem pasożyta, który rozjebie Ziemię, tę Ziemię, więc im nas mniej tym dla wszystkich lepiej.

autor: red spider 666, data nadania: 2013-09-29 18:52:57, suma postów tego autora: 1549

Spór o aborcję

zazwyczaj prowadzi jedynie do rosnącego zacietrzewienia jego uczestników.
Dlatego, zamiast dorzucać do niego swoje "trzy grosze", proponuję hipotezę wyjaśniającą, dlaczego w ogole ma on miejsce.
W ciągu całej właściwie historii ludzkich zbiorowości, aborcję wprawdzie praktykowano na względnie znaczną skalę, ale zarazem uważano ją za czyn naganny, którego należy zakazywać. Poglądy na aborcję, występujące w praktykowanych do dziś religiach, są tylko odbiciem tej zgody powszechnej.
Sytuacja zmieniła się w pierwszych dekadach XX wieku. Wtedy prawo do aborcji znalazło się w programach lewicy rewolucyjnej (wkrótce również socjaldemokratycznej). Do stanowiska proaborcyjnego dali się też przekonać liberalni zwolennicy wolności jednostki.
W konsekwencji, wolny wybór w kwestii aborcji został usankcjonowany w prawodawstwach większości krajów europejskich.
Trudno się temu dziwić. Do lat 70-tych XX wieku, poparcie dla swobodnej decyzji jednostki w tej sprawie wydawało się racjonalne. Co najwyżej, wyznawcy chrześcijaństwa, islamu czy judaizmu mogli mieć tutaj zdanie odmienne. Ale i oni mogli dojść do wniosku, że do nienaruszalności życia, nawet w bardzo początkowym stadium, powini raczej przekonywać niż domagać się uwzględnienia swoich przekonań w systemie prawnym.
Ale wlaśnie w latach 70-tych poprzedniego wieku dokonał się postęp w dziedzinie genetyki. Dzięki niemu, okazało się, że właściwie wszystkie cechy osobnika ludzkiego określonego są przez genotyp, który tworzy się już w momencie połaczenia komorki męskiej i żeńskiej. A zatem - w chwili poczecia. Rzecz ciekawa. Genetyka idzie tu znacznie dalej niż religie, które stosunkowo często nie kładły nacisku na poczęcie, przyjmując że czlowiek tworzy się stopniowo, a dusza zostaje wprowadzona do ciała np. po 40 dniach od poczęcia (tak sądziły autorytety duchowe Kościoła katolickiego, zeby przypomnieć poglady Augustyna i Tomasza).
Oczywiście, z nauki nie wynikają wprost sądy wartościujące. Można tu jednak sformułować alternatywę sądów warunkowych: jeśli jesteś generalnie przeciwko nieodwracalnemu niszczeniu genotypów (nazywanemu w języku potocznym "zabijaniem"), to musisz być zarazem przeciw aborcji. I na odwrot: jeżeli jesteś za aborcją, to dopuszczasz w/w nieodwracalne niszczenie genotypów (czyli - potocznie - "zabijanie").
Decyzja w ramach tej alternatywy wydaje się dość łatwa i oczywista.
Dlaczego zatem jeszcze kłócimy się o aborcję?
Powodem wydaje się tutaj znane zjawisko dysonansu poznawczego. Zwolennicy ruchów wolnościowych i emancypacyjnych przyzwyczaili się uważać wolny wybór aborcyjny za swoje wielkie osiągnięcie. Dlatego zamykają swój umysł na - skądinąd - elementarne informacje naukowe.
Dysonans poznawczy ma jednak to do siebie, że nie da się nim bronić swego umysłu w nieskończoność. Prędzej czy później - jak mówi się potocznie - prawda się przebija. Dlatego upór zwolenników prawa do aborcji, choć zrozumiały, nie jest wskazany.

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-09-30 09:54:09, suma postów tego autora: 1682

:)

Każdy człowiek w swoim życiu przechodzi kilka etapów rozwoju. W dobie dzisiejszej można wyróżnić ich około 9. Każdy z nich posiada cechy charakterystyczne i niezmienne dla wszystkich ludzi. Są jednak procesy, które zachodzą w różnych organizmach w innym czasie i są mniej lub bardziej widoczne. Postaram się tu opisać pokrótce najważniejsze etapy rozwoju człowieka od zarodka aż do starości. U każdego człowieka można wyróżnić około dziewięciu najważniejszych etapów. Należą do nich:
1.Zarodkowy
2. Płodowy
3. Noworodkowy (1 miesiąc życia)
4. Niemowlęcy (od miesiąca do roku po urodzeniu)
5.Poniemowlęcy (od 1 do 3 roku życia)
6. Dzieciństwa (od 3 do 9,12 roku życia)
7.Dojrzewania ( u dziewcząt od 9 roku życia a u chłopców od 12 roku życia)
8. Okres dojrzałości ( od 20-25 do 40 lat)
9. Starość (od 65 lat do śmierci)

autor: Ramones, data nadania: 2013-09-30 09:57:36, suma postów tego autora: 595

W chuju mam genotypy

zarodki, zygoty i inne takie. Jak się człowiek urodzi to jest nie to nie. A jak kto ma chęć to niech się do spermy modli. Zboków też trza tolerować

autor: red spider 666, data nadania: 2013-09-30 17:37:02, suma postów tego autora: 1549

Ramones - wynika z tego, że Porta Nigra, west i szczupak nie są ludźmi

a redspider ledwo łapie się do tej kategorii :)

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2013-09-30 18:29:49, suma postów tego autora: 6199

./..

Porta Nigra:
"jeśli jesteś generalnie przeciwko nieodwracalnemu niszczeniu genotypów (nazywanemu w języku potocznym "zabijaniem"), to musisz być zarazem przeciw aborcji. I na odwrot: jeżeli jesteś za aborcją, to dopuszczasz w/w nieodwracalne niszczenie genotypów (czyli - potocznie - "zabijanie").
Decyzja w ramach tej alternatywy wydaje się dość łatwa i oczywista."

I tym sposobem cała idea tzw. wojny sprawiedliwej (czyt. zabijanie w słusznej sprawie) wędruje na drzewo. Tylko ja mam wątpliwości czy wszyscy ci obrońcy "życia poczętego" są takimi radykalnymi pacyfistami? I w dodatku przeciwnikami kary śmierci, ma się rozumieć...

"Generalnie" łatwa decyzja (-:

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2013-09-30 23:02:43, suma postów tego autora: 3566

genetyka tak nie twierdzi

'Dzięki niemu, okazało się, że właściwie wszystkie cechy osobnika ludzkiego określonego są przez genotyp, który tworzy się już w momencie połaczenia komorki męskiej i żeńskiej. A zatem - w chwili poczecia.' - genetyka niczego takiego nie twierdzi. Raz jeszcze odsyłam niewyżytych komentatorow niebiologicznych do książki Miroslawa Rutkowskiego, gdzie te i inne kwestie dotyczące momentu powstanie organizmu człowieka sa szczegolowo dyskutowane. Natomiast zasadnicze kwestie dotyczące aborcji wskazala we wczorajszej Trybunie prof. Maria Szyszkowska.

autor: Czarek, data nadania: 2013-10-01 07:23:09, suma postów tego autora: 306

Czarek,

argument z autorytetu nie był, wbrew legendom, stosowany nawet w średniowieczu.
Pitagorejczycy mawiali wprawdzie "Mistrz powiedział", ale ich mistrz posługiwał się dowodami, i to ścisłymi.
Dlatego na użytek dyskusji przydatny byłby argument niezależny od faktu, że ktoś gdzieś coś powiedział albo napisał.
Skądinąd każdy wie, że można mówić o rozwoju fenotypu (czyli danej w doświadczeniu formy organizmu ludzkiego), ale nie genotypu, który w stosunku do fenotypu jest swego rodzaju wzorcem.

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-10-01 08:20:03, suma postów tego autora: 1682

Miś,

Dziękuje za próbę dyskusji rzeczowej.
Zabijanie, nawet na wojnie sprawiedliwej, jest złem. Na pewno według chrześcijaństwa, a chyba również według islamu (wbrew uproszczonym legendom o "dżihadzie").
A czy istnieją wojny sprawiedliwe? Tak. Ale to nie podważa powyższego.
Ksiądz Jan Zieja mówił, ze zabijanie, nawet w słusznej sprawie (nawet na wojnie sprawiedliwej jest grzechem).
Racja.
Podobnie myśleli aktywiści 'Narodnoj Woli", którzy uważali, ze zamachowiec działający w słusznej sprawie powinien sam zginąć, żeby niejako wymierzyć sobie karę za grzech zabójstwa.
Czyli: czasem musimy walczyć, ale - o ile zabijamy - popełniamy grzech.
Skadinąd można znaleźć argumenty, uzasadniające zabicie cara Aleksandra II przez "Narodną Wolę", ale nie da się chyba uzasadnić powodów, dla których na śmierć zasługiwałoby dziecko.

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-10-01 08:26:01, suma postów tego autora: 1682

Posty szczupaka i red spidera

- przejawy - wyżej przeze mnie analizowanego - dysonansu poznawczego w dość ostrej postaci.

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-10-01 08:27:18, suma postów tego autora: 1682

Przepraszam

"szczupaka" za pomylenie go ze "Stirlitzem".

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-10-01 12:48:49, suma postów tego autora: 1682

Nie ma za co, PN :)

Ja opływam ten temat z daleka :P

autor: szczupak, data nadania: 2013-10-01 19:19:01, suma postów tego autora: 3747

No proszę,

a ABCD potrafił znaleźć powody, dla których izraelskie wojsko może zabić palestyńskie kilkuletnie dziecko. Przecież - wieszczył Jacek Zychowicz - dziecko to może mieć granatnik.

autor: bolo, data nadania: 2013-10-01 18:28:43, suma postów tego autora: 4522

pare uwag na marginesie

'właściwie wszystkie cechy osobnika ludzkiego określonego są przez genotyp' - to jest bzdura, nie wymagajaca komentarza, a dokształcenia się przez osobe te bzdure wyglaszajaca ze swada.

'Komentarze portalu' nie sa miejscem do uprawiania dyskusji od podstaw, ale do wypowiadania opinii o faktach i interpretacjach; warunkiem wstępnym jest znajomość tychże. Stad moje mistrzowskie polecenie zapoznania się ze stanem wspolczesnej wiedzy, poprzez przynajmniej jedna ksiazke oraz jedna wypowiedz osoby kompetentnej.

Autorytety nie istnieja. Watpic należy we wszystko. Ale tez podstawa watpienia jest znajomość rzeczy, a nie poczucie wyzszosci zrodzone z niewiedzy.

autor: Czarek, data nadania: 2013-10-01 21:51:04, suma postów tego autora: 306

Porta Nigra

Porta Nigra, w takim razie mamy poważny problem, bo większość, jeśli nie wszystkie, państwa chrześcijańskie dopuszczały się takich grzechów w imię korzyści doczesnych. Najgorsze jednak jest to, że ludzie nie tylko nie okazują skruchy z tego powodu, ale są wręcz dumni, czcząc oficjalnie te grzeszne czyny, co może ich kosztować nawet życie wieczne. I z tego co wiem, to głównie spośród miłośników tych iście satanistycznych uroczystości rekrutują się tzw. obrońcy życia poczętego. Cóż, w tej sytuacji nie sądzę, by mieli moralne prawo rozliczać kobiety, które decydują się na popełnienie grzechu aborcji. Sytuację, w której takie niechciane "nienarodzone dziecko" nie chce dobrowolnie uwolnić od siebie kobiety, zmuszając ją do aborcji, możemy śmiało uznać za przypadek takiej właśnie wojny sprawiedliwej, czy może obrony koniecznej, czego państwo przecież nie zakazuje. Indywidualna pokuta, modlitwa, post i jałmużna, a nie ustawy powinny tu załatwić sprawę.

I nie zapominajmy, że płód nie jest znowu taki bezgrzeszny, pomijając grzech pierworodny, mamy tu do czynienia z grzechem obżarstwa, które w przypadku wyjątkowo niesprzyjających warunków życia kobiety, może doprowadzić nawet do dopuszczenia się morderstwa na niej. A już na samo usiłowanie (zgrzeszenie myślą?) jest przecież paragraf. Przypadki medyczne, w których zagrożone jest życie kobiety można w podobny sposób potraktować.

Podsumowując, nie sądzę, by teorie religijne były najsensowniejszą perspektywą do spojrzenia na problemy społeczne przez lewicę, bo nie tylko można dojść do cudacznych wniosków, ale też mogą się one okazać bronią obosieczną.

Nawiasem mówiąc, aborcja w islamie dopuszczalna jest do 120 dnia ciąży. Brzmi postępowo, prawda? :-)

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2013-10-02 04:06:22, suma postów tego autora: 3566

A Chuck Norris sam się począł

I stworzył genotyp

autor: red spider 666, data nadania: 2013-10-02 07:29:21, suma postów tego autora: 1549

***

nawet jeśli płód jest pełnowartościową małpą od momentu poczęcia, religijne brednie i urojenia nigdy nie są odpowiedzią na prawdziwe problemy

jesteśmy jedynym gatunkiem mającym pełną kontrolę nad własną rozrodczością, co jest wielką korzyścią ewolucyjną - z etycznego punktu widzenia niewłaściwym jest zakaz aborcji z jakiegokolwiek powodu

autor: nikyty, data nadania: 2013-10-02 09:17:43, suma postów tego autora: 3572

Czarek,

po prostu w każdym źródle znajdziesz zaprzeczenie uparcie przez siebie głoszonego poglądu, że genotyp nie powstaje w momencie połączenia się komórki męskiej z żeńską, czyli w chwili poczęcia, ale - rzekomo - kształtuje się stopniowo.
Wydaje się, że mylisz genotyp z organizmem.
To -nawiązując do bliskiej ci tradycji historycznej - tak, jakbyś pomylił Lenina z Korniłowem.
Dysonans poznawczy jest pieielnie sprytny. Jego ulubionym narzedziem jest wytwarzanie caosu semantycznego.

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-10-02 09:33:22, suma postów tego autora: 1682

...

Porta Nigra: "a chyba również według islamu (wbrew uproszczonym legendom o "dżihadzie")"..akurat koran mówi jasno: Sura druga, wers 191:

„I zabijacie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili (...) Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciwko wam, zabijacie ich – Taka jest odpłata niewiernym!”



Sura czwarta, wersety 89 i 91:

„Oni by chcieli, abyście byli niewiernymi (...) a jeśli się odwrócą, to chwytajcie i zabijacie ich, gdziekolwiek ich znajdziecie”

„A jeśli oni nie odejdą od was i nie zaproponują wam pokoju (...) chwytajcie ich i zabijacie ich, gdziekolwiek ich napotkacie”



Sura dziewiąta, wers 5:

„A kiedy miną święte miesiące, wtedy zabijacie bałwochwalców, tam gdzie ich znajdziecie, chwytajcie ich, oblegajcie i przygotowujcie dla nich wszelkie zasadzki!”



Czy Koran nie zawiera przykazania miłości? Ależ zawiera, tyle tylko, że wobec własnych współwyznawców i sojuszników, nie zaś wobec niewiernych.



Zupełnie inaczej tę kwestię stawia chrześcijaństwo. Jezus naucza:

„A ja wam powiadam: miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują” (Ewangelia św. Mateusza rozdział 5, werset 44)



Święty Paweł pisze:

„W odnowieniu tym nie ma Greka ani Żyda, obrzezania, ani nieobrzezania, cudzoziemca, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz Chrystus jest wszystkim i we wszystkich.” (List do Kolosan, rozdział 3, wers 11).

autor: Ramones, data nadania: 2013-10-02 10:02:41, suma postów tego autora: 595

....

Za odrzuceniem wniosku głosowało 233 posłów, przeciw było 182, a 6 wstrzymało się od głosu. Przerażające jest to ze jeśli PiS wygra następne wybory to ustawa prawdopodobnie przejdzie

autor: Margo, data nadania: 2013-10-02 13:17:32, suma postów tego autora: 627

Różnica między Życiem w ogóle a życiem ludzkim polega na istnieniu samoświadomości tego ostatniego.

U żadnego innego Życia, jak na razie, nie stwierdzono tej wyróżniającej cechy, a jest jasne jak słońce, że ani w życiu płodowym, ani wczesnym niemowlęctwie nie ma w naszym gatunku samoświadomości. Pojawia się ona około 2 roku życia i manifestuje się zdolnością do wyodrębnienia swego istnienia spośród otaczającej rzeczywistości. Eksperymentalnie stwierdzono to na podstawie zdolności dziecka do rozpoznania się w lustrze i odróżnienia swego odbicia od odbicia lustrzanego innej osoby.
Więc twierdzenie, że ŻYCIE LUDZKIE powstaje w chwili poczęcia jest pozbawione podstaw.
Nie jest w naturze tak, że dwie gamety, męska i żeńska, za każdym połączeniem stwarza życie ludzkie - owszem stwarza
Życie w znaczeniu organizmu żywego, ale czy z tego istnienia powstanie człowiek, to dopiero okaże się w trakcie rozwoju.

Bo każde Życie , w tym ludzkie, to nieustanna przemiana struktury z której jest zbudowana i wyznaczanie jego początku na poczęcie jest śmieszne, bo dlaczego nie na wybuch supernowej, w którym zrodziły się wszystkie pierwiastki z których jesteśmy zbudowani.

Czym innym jest natomiast ochrona naszego gatunku, ale ona przecież nie odbędzie się poprzez rodzenie istot niechcianych i z tego powody w przyszłości głęboko nieszczęśliwych.
Więc zawsze jest lepiej gdy to matka zadecyduje, z której istoty ma rozwinąć się człowiek, a z której nie.

autor: tarak, data nadania: 2013-10-02 14:34:16, suma postów tego autora: 3283

Onanisto

Na 1 listopada postaw znicz w kiblu. Pamięci Genotypu.

autor: red spider 666, data nadania: 2013-10-02 17:56:59, suma postów tego autora: 1549

***

" Eksperymentalnie stwierdzono to na podstawie zdolności dziecka do rozpoznania się w lustrze i odróżnienia swego odbicia od odbicia lustrzanego innej osoby.
Więc twierdzenie, że ŻYCIE LUDZKIE powstaje w chwili poczęcia jest pozbawione podstaw."

z tej przesłanki nie wynika taki wniosek - podstawy logiki się kłaniają

autor: nikyty, data nadania: 2013-10-02 17:23:53, suma postów tego autora: 3572

"z tej przesłanki nie wynika taki wniosek - podstawy logiki się kłaniają " - pisze pan Nikyty

Dlaczego?

autor: tarak, data nadania: 2013-10-02 18:00:58, suma postów tego autora: 3283

@Margo

Nie masz się czego obawiać, żadna taka ustawa nie przejdzie, bo nikt nie jest zainteresowany zmianą status quo. O co mogliby się wtegy kłucić na pokaz? Pamietaj, że jak PiS był u władzy i miał większość, nie zmieniono ustawy. Owszem była próba dokonania tego przez Marka Jurka, ale kierownictwo klubu było temu niechętne. Dlatego też zamiast zmiany ustawy postanowiono zmieić konstytucję (szanse na to były mniejsze bo potrzebowano 307 głosów, ale medialnie można było pokazać, że sie coś robi). I co? I jak pamiętamy zwolennicy zmian przegrali 5 głosami, ale aż 9 posłów PiS nie przyszło na głosowanie. Wniosek możesz wyciągnąć sam.

autor: samson_miodek, data nadania: 2013-10-02 20:15:48, suma postów tego autora: 288

Cały czas

szukam środków na przełamanie dysonansu poznawczego u zwolenników aborcji?
Może tak. Dlaczego matkom zalecamy niepalenie papierosów podczas ciąży?
Jeżeli w ciąży nosi się jedynie "zbiór kilku komórek", a dziecko powstaje - chyba cudem? - w momencie narodzin, to zalecenie chyba nie ma sensu?
Nie palić w ciąży powinny chyba tylko matki-katoliczki?

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-10-02 20:44:27, suma postów tego autora: 1682

tarak

proste - definicją życia nie jest zdolność do rozpoznawania się w lustrze

autor: nikyty, data nadania: 2013-10-03 00:05:00, suma postów tego autora: 3572

./..

Porta Nigra, czy ruda żelaza to jest stal? :-)

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2013-10-03 04:10:17, suma postów tego autora: 3566

Na śniadanie

spozyłem rozbełtany i usmażony na patelni genotyp kury który jak wiadomo jest kurą. Ni chuja nie smakował jak kura. Najwyżej jak substytut jajka bo to z Biedronki


autor: red spider 666, data nadania: 2013-10-03 08:04:49, suma postów tego autora: 1549

"Cały czas szukam środków na przełamanie dysonansu poznawczego u zwolenników aborcji?" - pisze

...pan Porta Nigra.
*
Powyżej jasno i jednoznacznie wyjaśniłem dlaczego zarodek nie jest człowiekiem i nie podlega z tego tytułu ochronie prawnej.

Więc nie czekaj, panie Porta Nigra i odnieś się do przedstawionej argumentacji dowodząc coś przeciwnego ( że np.
już w łonie matki zarodek czyta gazety, albo coś równie zabawnego).

autor: tarak, data nadania: 2013-10-03 09:39:40, suma postów tego autora: 3283

***

"Powyżej jasno i jednoznacznie wyjaśniłem dlaczego zarodek nie jest człowiekiem i nie podlega z tego tytułu ochronie prawnej."

żadnego dowodu tarak nie przeprowadził - tylko dał pokaz pokrętnej logiki swojej

jestem zwolennikiem aborcji na życzenie, szkoda tylko że z takimi tarakami po jednej stronie tutaj stoję

autor: nikyty, data nadania: 2013-10-03 10:25:57, suma postów tego autora: 3572

"proste - definicją życia nie jest zdolność do rozpoznawania się w lustrze " - pisze pan Nikyty

A czy my tu rozpatrujemy definicje Życia czy definicję życia człowieka? To są dwa różne pojęcia, bo człowiek jest szczególnym przypadkiem Życia ( czyli wszystkiego co żyje).

Ubolewam nad tym, ale na prawdę czyta Pan bez zrozumienia.

autor: tarak, data nadania: 2013-10-03 10:38:38, suma postów tego autora: 3283

tarak

"A czy my tu rozpatrujemy definicje Życia czy definicję życia człowieka?"

no to wreszcie wszystko jasne, ty nie wiesz o czym dyskusja jest

autor: nikyty, data nadania: 2013-10-03 12:01:29, suma postów tego autora: 3572

@ramones Koran

No wlasnie Koran bedacy wlasciwie pelnym skomplikowanych metafor poematem i tak wyraza sie w tej kwesti na tyle jasno, ze zeby sprawic wrazenie, ze to zlowroga ksiazka, trzeba po prostu wyrwac z kontekstu.
W ten sposob jak Twoj to mozna z przykazania "nie kradnij" zrobic "kradnij" po prostu ucinajac "nie".

Zacznijmy od pierwszego z brzegu przykladu. Piszesz:
piszesz:
" Sura druga, wers 191:

„I zabijacie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili (...) Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciwko wam, zabijacie ich – Taka jest odpłata niewiernym!” itd."
I masz racje tak jest tylko, ze tu jest mowa wlasnie o wojnie sprawiedliwej, o tak jak przypuszczal ABCD. Spojrzmy wiec wers powyzej 190. Czytamy:

"Zwalczajcie na drodze Boga
tych, którzy was zwalczają,
lecz nie bądźcie najeźdźcami.
Zaprawdę; Bóg nie miłuje najeźdźców!"

(Swoja droga wers trudny do zakceptowania dla kogos z kregu "zachdniej cywilizacji" -rozumiem." Nie badzcie najezdzcami_- takie rzeczy)
Po wersie 190 mamy Twoj 191. I to jest jasne, ze mowa wlasnie o tym ze tobie nie wolno atakowac, ale jesli ktos cie najedzie masz prawo sie bronic.
I to by w zasadzie moglo byc na tyle, ale nie jest, bo jeszcze nie wszystko jasne, gdyz pod twoim wersem 191 jest jeszcze 192. I tu czytamy:
"Ale jeśli oni się powstrzymają...
- zaprawdę, Bóg jest przebaczający, litościwy!"
I to dopiero tworzy calosc tzn. masz prawo sie bronic dopoki jestes atakowany. Nie masz prawa do zemsty.

Itd. itd. reszte tez kazdy moze sobie sam sprawdzic. Pytanie tylko czy swiadomie manipulujesz czy sam jestes manipulowany przez rozmaite eurojihady, czy jak to sie teraz nazywa.




autor: yona, data nadania: 2013-10-03 13:35:50, suma postów tego autora: 1517

tarak,

Oczywiscie, genotyp organizmu ludzkiego wykazuje znaczne podobieństwo do innych organizmów zwierzęcych.
Mało tego! Już dawno zauważono, że rozwój organizmu ludzkiego powiela w niejednym względzie schemat rozwojowy, właściwy indywiduom z gatunków, które poprzedzają człowieka na drabinie ewolucyjnej. Ontogeneza bywa kopią filogenezy.
Ale ta ciekawa cecha genotypu "homo sapiens" nie zmienia faktu, że jest on w swoich pierwszoplanowych, a nawet drugorzędnych cechach uformowany od momentu poczęcia.
Nieco podobna relacja miedzy rozwojem a daną uprzednio strukturą występuje w języku. Przypuśćmy, ze komuś nie zechce się nauczyć francuskiej konstrukcji okresu warunkowego z "passe anterieur" w poprzedniku i "passe imparfait" w następniku. Wtedy w swoim rozwoju sobie tej struktury nie przyswoi. Jednakże, ona sama istnieje już od czasów Merowingów, gdyż pochodzi z łaciny. I na tym nie koniec! W ludzkim genotypie, od momentu poczęcia, dana jest struktura głęboka, pozwalająca ją opanować. Na to przynajmniej wskazują ustalenia gramatyki generatywno-transformacyjnej Chomsky`ego, który jest tutaj autorytetem. Może więc tą drogą - via autorytet Chomsky`ego - uda się przełamać dysonans poznawczy?!
Zresztą i bez Chomsky`ego można sobie poradzić. Wystarczą doświadczenie i zdrowy rozum. Szpak umie mówić, jak opiekun go tego nauczy, nie umie natomiast budować nowych zdań. Bo ma inny - z punktu widzenia kompetencji lingwistycznej - genotyp. A kot w ogóle nie mówi! Mimo, ze inteligencja przewyższa szpaka. Co o tym decyduje? Znowuż genotyp.
Wszystko w ogóle, czym się okazujemy w ciągu rozwoju osobniczego, zawiera się już w genotypie. Pięknie tę prawdę ujął Goethe: "Alles Vergangliche ist nur ein Gleichnis..." Gleichnis, czyli - w swobodnym tłumaczeniu - odbiciem...czego? Goethe nie znał jeszcze odpowiedniego terminu, choć naukę o genach właściwie już wymyślił (w swojej koncepcji "prarośliny"). Chyba już jasne, że chodzi o "Gleichnis...", czyli odbicie... GENOTYPU.
PS. Chyba żartem jest sugestia "taraka", ze prawo do życia uzależnić należy od czytania gazet. Przecież gazet nie czyta większość obywateli RP.

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-10-03 16:21:12, suma postów tego autora: 1682

./..

Tarak:
"Powyżej jasno i jednoznacznie wyjaśniłem dlaczego zarodek nie jest człowiekiem i nie podlega z tego tytułu ochronie prawnej"

Precyzując, "wyjaśniłeś", że dziecko do 2 roku życia tej ochronie nie powinno podlegać, bo nie jest człowiekiem...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2013-10-03 16:37:42, suma postów tego autora: 3566

Panie Porta Nigra

Jest jasne dla każdego, że to genotyp decyduje o rozwoju osobniczym.
Ale specjalnie podkreślam tu słowo "rozwoju".
Zarodek, choć potencjalnie zawiera w swoim genotypie wszystkie funkcje osobnicze, które kwalifikują go do rozwoju zgodnego ze swoim gatunkiem, to jednak w życiu płodowym ( i jeszcze jakiś czas później) tych charakterystycznych cech określających człowieczeństwo ( a konkretnie: samoświadomość) jeszcze nie rozwinął.
Może to się stać w przyszłości, jeśli dalszy jego rozwój przebiegnie prawidłowo, ale nie musi - wszyscy wiedzą, że bardzo liczne zarodki już w tej fazie istnienia są przez organizm kobiety samoistnie usuwane ( z powodu wad rozwojowych) i w ich przypadku dalszego ciągu rozwoju ( można powiedzieć -ludzkiego) już nie ma.

Ale są takie wady rozwojowe, których natura nie rozpoznaje i zarodek nadal rozwija się zagrażając często zdrowiu matki
a na pewno gatunkowi, jeśli dojdzie do urodzenia się osobnika obciążonego ciężkimi wadami rozwojowymi.
Więc decyzja matki co do tego czy utrzymać i urodzić taki uszkodzony płód, jest całkiem zgodna z naturą gatunku jakim jesteśmy, tyle tylko, że dzięki technice możemy lepiej niż to dzieje się w naturze, reagować na te wady i usuwać ciąże, zanim dojdzie do jeszcze większego nieszczęścia jakim jest obciążenie matki obowiązkiem opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem, w które w powoli przekształcił się ten zarodek.

Nie ma w tym żadnego nadużycia- w tzw. naturze zwierzęta swoje niezdolne do samodzielnego życia potomstwo ( diabli wiedzą skąd one o tym wiedzą, ale jest to fakt udowodniony) wyrzucają z gniazda czy nory.

Reasumując: z faktu, że zarodek ma genotyp złożony z genotypów obu rodziców nie wynika, że jest on taki sam jak innych ludzi - ostatecznie przecież wady rozwojowe spowodowane są wadami w genotypie.
Więc i w tym sensie takie istoty nie są ludźmi, więc nie mogą być objęte taką samą ochroną prawną jak ludzie z prawidłowym genotypem. Chronimy urodzone już dzieci z ciężkimi wadami genetycznymi, co niemało rodziców doprowadziło do przedwczesnej śmierci zanim wychowali te chore dzieci - sam znam dwa takie przypadki.
Wówczas takie dzieci lądują w zakładach zamkniętych i los ich jest tragiczny.

A zatem, nazywanie zarodka człowiekiem jest na wyrost, Kościół nazywa zarodek człowiekiem zanim zdążył on się w człowieka rozwinąć.

Od czasu gdy Kościół przyjął genetyczną wykładnię człowieczeństwa, wpadł w pułapkę własnej retoryki, która nie pozwala mu podejść do tej sprawy elastycznie, zgodnie z prawami natury, którym podlegają ludzie tak samo jak inne gatunki.

autor: tarak, data nadania: 2013-10-03 20:10:58, suma postów tego autora: 3283

Panie M.Bucharin

Moje wyjaśnienie dotyczy zarodka, ale jeśli ekstrapoluje Pan tę zasadę na dzieci już narodzone, to jest w tym niestety ziarno prawdy, z tym, że prawdopodobieństwo, że narodzone już dziecko, nieujawniające żadnych zewnętrznych oznak niedorozwoju, stanie się za dwa lata niepełnosprawne, jest tak mało prawdopodobne, że w zasadzie można to wykluczyć.
Choć zdarza się autyzm, ale nie do końca wiadomo, czy jest on skutkiem wad wrodzonych.

autor: tarak, data nadania: 2013-10-03 20:22:51, suma postów tego autora: 3283

Obawiam się,

że tarak "wpadł w pułapkę własnej retoryki", skoro sugeruje, że niepełnosprawni nie są ludźmi. I doradza w postępowaniu wobec nich naśladować zwierzęta, którym zdarza się uśmiercać swoje potomstwo.

autor: Porta Nigra, data nadania: 2013-10-04 20:15:14, suma postów tego autora: 1682

./..

A co mają tu do rzeczy jakieś niedorozwoje? Zaproponowana definicja życia człowieka jest tak beznadziejnie skonstruowana, że wyklucza z tej grupy nie tylko te dzieci, ale nawet i śpiących, czy nieprzytomnych (-:

Zresztą, stworzona jest przecież nie na okoliczność aborcji, ale antropocentryzmu. A tutaj dzięki "błyskotliwości" Pantaraka zeżarła własny ogon, usprawiedliwiając np. mordowanie noworodków jako (jeszcze) nieludzi. Gratuluje!

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2013-10-04 23:06:28, suma postów tego autora: 3566

"Obawiam się, że tarak "wpadł w pułapkę własnej retoryki"" - pisze pan Porta Nigra

Nic podobnego.
Z poprawności politycznej nazywamy istoty niezdolne do samodzielnego bytu "niepełnosprawnymi" i zaliczamy do tej grupy zarówno kulawego jak i kretyna.
A kretyna sądy ubezwłasnowolniają a kulawych nie.
I stąd takie nieporozumienie.
Jeśli sądy powszechne, postanawiają, że jakaś szczególna istota tak dalece odbiega od wzorca człowieczeństwa, że nie jest zdolna rozporządzać sama swoimi sprawami to orzeka , że nie posiada praw przysługujących ludziom .
Na tej samej zasadzie zarodek, czyli istota, która nie rozwinęła się jeszcze w człowieka nie posiada takich praw.
I to nie powinno budzić żadnych wątpliwości!

autor: tarak, data nadania: 2013-10-05 00:22:17, suma postów tego autora: 3283

Znowu pan M.Bucharin udaje Greka ( byleby nie za często, bo przyzwyczai się i zepsuje sobie ...

...opinię wśród kolegów!).

M.Bucharin udaje, że zapomniał, że są dwie takie zasadnicze przesłanki człowieczeństwa: samoświadomość i podobieństwo budowy fizycznej. Zarodek nie spełnia żadnego z tych kryteriów i dlatego nie jest człowiekiem.
O budowie fizycznej nie wspomniałem, bo to jest przesłanka najstarsza i oczywista - ktoś podobny do pana M.Bucharina
( ale też każdego innego, żeby nie obrazić nikogo) jest człowiekiem tak długo, aż nie stwierdzimy, że jest idiotą.
Gdy to wyjdzie na jaw, sąd pozbawia go prawa do samostanowienia ( tzn. ubezwłasnowolnia) i tym samym orzeka, że nie należy do ludzi - jest tylko "człowiekopodobny". Ale ponieważ jest coś takiego jak humanitaryzm ( czego nie znali np. Spartanie), nie uśmiercamy go, ale aż do śmierci jego, lub jego rodziców, sprawujemy nad nim opiekę.
Po śmierci zadręczonej matki wsadzamy go do zakładu zamkniętego, co mu w zasadzie nie przeszkadza, bo i tak nie rozumie, co się dokoła dzieje.

Wprawdzie kretyn nie posiada samoświadomości, ale ci co się nim zajmują widzą nędzę jego istnienia i cierpią za niego.

Aborcja jest po to, by takich przypadków uniknąć.

Małe dziecko do dwóch lat nie ma jeszcze wystarczająco rozwiniętego mózgu by posiadać samoświadomość, ale spełnia podstawowy warunek przynależności do swego gatunku - wygląda jak człowiek i ten wygląd w połączeniu z badaniem neurologicznym na odruchy, pozwala przyjąć uzasadnioną hipotezę, że w niedalekiej przyszłości osiągnie pełnię człowieczeństwa. I z tego powodu nikt nie zamierza ich mordować, jak mniema p.M.Bucharin, ale wszyscy z ufnością czekają aż rozwinie się jego mózgowie i stanie się podobny innym ludziom. Na tym właściwie polega radość macierzyństwa,
która zamienia się w tragedię, jeśli nadzieje się nie ziszczą.

Te przykłady o śpiących ludziach, którzy rzekomo nie spełniają przedstawionego przeze mnie kryterium, to taki wkład osobisty pana M.Bucharina w zrozumienie istoty rzeczy,
typowy dla niego.

autor: tarak, data nadania: 2013-10-05 01:21:45, suma postów tego autora: 3283

I, żeby zamknąć mój udział w tej dyskusji:

Różne są stopnie upośledzenia umysłowego i rozstrzygnięcie, które z nich przebiega z niezdolnością do zrozumienia własnej odrębności ( czyli samoświadomości) a które nie, zostawmy lekarzom.
Bo nie to jest przedmiotem sporu.
Nie jest też przedmiotem sporu zagadnienie czy dziecko, u którego mózg pełnię rozwoju osiąga w jakiś czas po urodzeniu, jest człowiekiem, bo nikt tego nigdy nie kwestionuje ( oprócz pana M.Bucharina, dla którego jest to niejasne).

Dla rozpatrywanej kwestii ważne jest to, że człowieczeństwo jest wynikiem rozwoju zarodka, który sam człowiekiem nie jest, bo nie spełnia żadnego z wymienionych warunków:
nie jest podobny do człowieka i nie posiada samoświadomości.

Można wyobrazić sobie osobę bez nóg czy rąk, ale sprawną umysłowo i nikt nigdy człowieczeństwa takiej istoty nie zakwestionuje, bo to umysł wyróżnia człowieka spośród
innych form życia.
A zarodek tej cechy nie posiada ( przy czym nawet nie przypomina ludzi wyglądem) a jeśli zostanie poddany aborcji nigdy nie rozwinie się w człowieka.
I kropka!

autor: tarak, data nadania: 2013-10-05 09:56:30, suma postów tego autora: 3283

Dysosnans poznawczy teoretyka moralności Cziornodrzwiowa

skończyłby się po tygodniu opieki na dzieckiem z anencefalią.

autor: szczupak, data nadania: 2013-10-06 22:38:20, suma postów tego autora: 3747

Dodaj komentarz