świrów z przygłupami.
szerzenie pseudonauki usprawiedliwiającej homofobię należy zwalczać
dokładnie....
na głupotę terapii nie ma.
dlaczego przeszkadzać, może chłopina wyleczy Paetza albo Cejrowskiego.
Podejrzewam, że uczestnicy tego protestu nie wiadomo przeciw czemu (bo chyba nie przeciw wolności słowa, której atakowanie byłoby niemądre)), potępili zakłócenie publicznego wykładu majora KBW o nazwisku "Bauman".
Czy myślą oni, że specjalista głoszący kontrowersyjne poglądy nie ma prawa do wygłaszania wykładów, podczas gdy funkcjonariusz aparatu przemocy państwa totalitarnego je ma?
Nie sądzę, żeby tak myśleli, ponieważ taki pogląd byłby jakimś kuriozum.
Sens ich demonstracji nie jest więc dla mnie jasny.
co to jest heterofobia?
Owszem Bauman był "funkcjonariuszem aparatu" - bagatela - 60 lat temu. Potem został z niego wydalony. Nawet największe zbrodnie po takim czasie ulegają przedawnieniu. O jakichkolwiek rzekomych "zbrodniach" Baumana nikomu nic nie wiadomo. "Ogień" stał przez pewien czas na czele aparatu represji w Nowym Targu. Popełnił wiele, udokumentowanych zbrodni. Dziś jest przez prawicę czczony i stawia się mu pomniki.
http://lewica.pl/blog/ciszewski/28804/
pseudonim "Ogień", nigdy nie stał na czele "aparatu represji". Natomiast udało mu się na pewien czas przejąć kontrole nad lokalną strukturą Urzędu Bezpieczenstwa. Własnie w tym celu, żeby utrudnić czy wręcz uniemożliwić wykorzystanie UB w Nowym Targu do funkcjonowania w roli aparatu represji.
Mechanizm takiej gry, w formie półżartobliwej, pokazuje komedia "Pułkownik Kwiatkowski".
Kiedy możliwości blokowania miejscowego UB przez objęcie zwierzchnictwa nad jego miejscowym oddziałem uległy wyczerpaniu, "Ogień" wrocil do walki partyzanckiej, ktora de facto przez cały czas prowadził.
A z tymi udokumentowanymi zbrodniami" Ognia - to nie żartujmy. W stalinizmie wiele bulwersujących faktow domunentowano. Na przykład, sabotowanie kampanii żniwnej przez rozrzucanie na polach żukow kolorado.
Mit "zbrodni" Ognia był narzedziem do dyskredytowania niepodleglosciowych sił zbrojnych. Kiedy stalinowscy propagandziści utracili monopol informacyjny, ów mit zostal rozniesiomny naszablach. Tak samo, jak chociażby rzekoma "kolaboracja z hitlerowcami" NSZ-owskiej Brygady Świętokrzyskiej.
(i po latach je podtrzymali, co niechętnie i półgębkiem przyznaje nawet IPN), takoż jak liczni Słowacy wśród których też było sporo ofiar naszego "bohatera", pewnie też byli "częścią aparatu propagandy". Podobnie jak... osobisty dziennik Kurasia, w którym onże chwalił się zamordowaniem kilkunastu Żydów, co zostało niezależnie potwierdzone.
Zastanawiam się, do jakich jeszcze granic amoralności i zakłamania posunie się tow. Cziornodrzwiow?
złożyli zeznania, obciążające Ognia?
To możliwe.
Karol Radek zeznał na procesie w Moskwie, że Trocki spotkał się w jednym z hoteli norweskich z wysłannikami Fuehrera i Mikada, żeby im sprzedać Ukraińską SRR. Okazało się skadinąd, że ten hotel został już dawno rozebrany, a więc żadne spotkania nie mogły w nim mieć miejsca.
Taki system stworzyły struktury NKWD (oraz ich mutacje lokalne typu KBW).
opublikowano, na podstawie MATERIAŁóW Z ARCHIWUM IPN, m.in. w Przeglądzie 4-10.03.2013. Ciekawe jaki jeszcze sofistyczny zabieg, aby załgać prawdę, wywinie nasza, nieudolna zresztą, kopia Goebbelsa, tym razem znana jako tow. Cziornodrzwiow.
odkrył nowy autorytet: Instytut Pamięci Narodowej i jego archiwum.
Odnotowuję z uznaniem ewolucję jego poglądów.
Powołałem się na Ipeen tylko dlatego, że tobie podobni propagandziści modlą się do publikacji tej firmy jak Żydzi do Talmudu. A skoro nawet Ministerstwo Prawdy Narodowej przyznało, że Kuraś był postacią co najmniej dwuznaczną moralnie (czytaj: zwykłym psychopatą) - to jest tylko potwierdzeniem tego, co wiadomo było o nim od dawna. Temat uznaję zatem za odfajkowany, możesz się już nie wysilać.
Powołałeś sie na artykuł z Przeglądu, ktory - posługując się jedynie analizą cytowanych w nim dokumentów - dosłownie rozniósł szabla Andrzej Gwiazda (jego tekst powinien być w archiwum GPC).
wiedziałbyś, że to tezy PT p.Gwiazdy zostały właśnie w rzeczonym tekście spuszczone do kanalizacji, czyli tam gdzie ich miejsce. Bajo.
dla jednych Kuraś to bohater, dla drugich bandyta i to jest całkiem naturalne. Podobny dualizm występuje w odniesieniu do Bonapartego, Hitlera, Dżugaszwilego etc. Nihil novi sub sole.
kadry Przeglądu tak swietnie dają sobie radę z Gwiazdą, to dlaczego nie potrafiły obronić Polski Ludowej przed zorganizowana przez niego antypaństwową i antysocjalistyczną przerwą w pracy z sierpnia 1980?
i tyle w temacie.