ten "obrońca krzyża" - to nie jest przypadkiem Andrzej Hadacz?
Jeśli tak, to postać ta nie cieszy się najlepszą opinią w swojej grupie.
Ale i tak osoba przedstawiająca się jako "obrońca krzyża" w towarzystwie Grodzkiej, zielonych i anarchistów - to jakiś ewenement.
przy miasteczku namiotowym pod bramą więzienia.
Rozmawiałem w tej sprawie ze wszystkimi władzami miasta i dzielnicy, każdy umywa ręce. Najpierw o nasze prawo do wynajęcia gruntu, chociaż nie wiadomo czyj on jest - gminy, miasta, kolei, czy aresztu. Druga sprawa, to legalność naszego pobytu pod aresztem. O kosztach dyrektorzy i burmistrzowie nie chcieli rozmawiać, bo skoro miasteczko namiotowe postawione nielegalnie.
A wstyd jak cholera kiedy gościmy korespondentkę z Argentyny, czy Niemkę pisząca pracę z penitencjaryzmu, ale i zwykłych ludzi popierających nasze dążenia. Władze zgodnie oświadczają :"kiedy wyjeżdżamy do lasu nie żądamy od nikogo warunków sanitarnych."
Oblewamy moczem i obsrywamy zgodnie im teren.
Żenada.
Przecież wg Zycha "obóz patriotyczny" stoi za Ikonowiczem murem, o czym świadczą tysiące komentarzy poparcia pod artykułem Skwiecińskiego - głównego publicysty obozu.
"feeding the troll", można zauważyć, że publicyści i sympatycy opozycji na ogół wypowiedzieli się przeciw aresztowi dla Ikonowicza. Dowodzi to umiejętności solidaryzowania się - gdy zachodzi taka potrzeba - z osobą o poglądach i politycznych sympatiach bardzo odległych od swoich własnych.
Trudno oczekiwać natomiast, żeby PiS organizował akcję w obronie działacza Twojego Ruchu (dawnego Ruchu Poparcia Janusza P.).
Wazne ze pomimo naszych podzialow powinnismy wspierac ludzi ktorzy sa niesprawiedliwie trakowani bo dlaczego nie mozna postawicm krzyza a mozna zamknac spolecznika.
PiS tak żarliwie solidaryzuje się (mimo odległych poglądów politycznych!), że aż nie broni (no bo w końcu odległe poglądy polityczne).
trafił w dziesiątkę.
Uwolnić aresztowanych: krzyż spod pałacu namiestnikowskiego i Piotra Ikonowicza!
nawet hejterski troll jest w stanie zrozumieć różnicę pomiędzy sprzeciwem wobec bezprawia, solidarnością z aresztowanym i odrobieniem lekcji z krytyki transformacji w perspektywie nierówności społecznych (co opozycja zrobiła) oraz akcją polityczną, gdzie obrona aresztowanego łączy się z propagowaniem właśniej partii, jej programu i kandydatów na zbliżające się wybory do europarlamentu. To ostatnie w związku z aresztowaniem Ikonowicza robi Twój Ruch. Bo Ikonowicz jest działaczem właśnie tej partii. A nie PiS-u. Może zresztą szkody, że tak się potoczyły polityczne losy Ikonowicza.
z krytyki transformacji w perspektywie nierówności społecznych" przez PiS była polityka podatkowa za rządów tej partii. Dzięki niej, jak wiemy, nierówności spadły.
należy podziękować za oryginalny komentarz (chyba milion dwieście trzydzieści pięć tysięcy trzysta pierwszy z serii).
Można dodać, że Ikonowicz poszedł do aresztu w roku 2013. PiS od dawna nie rządzi, a zatem nie prowadzi gospodarczej polityki państwa. Natomiast aktualne reakcje na aresztowanie Ikonowicza pokazują, że publicyści opozycji odrobili lekcję z krytyki transformacji w perspektywie nierówności społecznych.
Kolejna reakcja tego typu - uwagi Piotra Lisiewicza w Gapolu z tego tygodnia o sprawach Ikonowicza i Wiplera.
zaiste bliźniacze.
na pewnym poziomie są bliźniacze.
A propos: film z monitoringu pozwala jednoznacznie podważyć oficjalną wersję, zgodnie z którą Wipler miał napaść na psy. A zarazem film ów nie wyjaśnia, jak Wipler odniósł ewidentne obrażenia. Wniosek: Wiplera pobito w samochodzie policyjnym albo w areszcie.
Widziałeś zapis z monitoringu? Gdzie można go obejrzeć? Np. Gowin go jeszcze nie widział, co mówił dziś rano w Trójce.
I przestań już używać slangu Starucha i jego kumpli z żylety, bo to żałosne.
Żył kiedyś taki mądry Pan, który nazywał się Bertolt Brecht.
Pisał on ładne dramaty, w których wyrażał się o policjantach (czyli o psach) tak, że niejeden kibic się zarumienił, gdyby miał użyć takich wyrażeń. Przytoczę na razie jedno, stosunkowo łagodne:
"Niech wam ktoś mocno pyski skuje,
Żelaznym drągiem aż do krwi..."
W ogóle, rewolucjoniści nie szanowali na ogół psiarni, ani tym bardziej nie bronili jej przed uzasadnionymi zarzutami. Gdzie u nas są ich spadkobiercy? Na pewno, nie w twoim obozie, gdzie na powszechnie znane i używane przezwisko "pies" reaguje się nie inaczej niż pensjonarka z powieści Klementyny z Tańskich Hoffmanowej zareagowałaby na cytaty z Kamasutry.
Ale spadkobiercy rewolucjomistów jednak u nas są. Już w poniedziałek ich zobaczymy na ulicy. W dużej liczbie!
Żył kiedyś (póki go nie zamordowano) taki mądry reżyser, który nazywał się Pier Paolo Pasolini. Napisał też pewien wiersz, w którym o policjantach pisał tak:
Kiedy wczoraj, (...), tłukliście się
z policjantami,
ja byłem za policjantami.
Bo policjanci są dziećmi biedaków.
Pochodzą z subtopii, nieważne czy wiejskich, czy miejskich.
Co do mnie, dobrze wiem
jak wyglądało ich dzieciństwo, ich dorastanie,
tysiąc lirów jak skarb, ich ojcowie, co pozostali chłopcami
przez nędzę, która nie wyposaża w autorytet.
Ich matki żylaste jak tragarz, lub kruche,
wskutek jakiejś choroby, jak wróbel;
liczne rodzeństwo; barak
w ogródku wśród czerwieni szałwi (na cudzych,
przydziałowych terenach); sutereny
na szambach, lub mieszkania w ogromnych
blokach, itd. itd.
no może miał pomysły filmowe, ale tego jego sympatie polityczne... Zginął zresztą, zdaje się, bez związku z polityką.
O pochodzeniu klasowym typowego policjanta - to akurat opozycja doskonale wie. Dlatego potępia pogardliwe wobec statusu socjalnego policjantów wypowiedzi ministra Bartłomieja "Idę po was" Sienkiewicza.
Rzecz w tym, że policja będzie zasługiwała na szacunek dopiero wówczas, gdy stanie się służbą demokratycznego, suwerennego i praworządnego państwa polskiego. Może nast api to już w roku 2014?
W tej chwili, niestety, policja państwowa jest de facto skorumpowaną milicją partii rządzącej.
nowe wiarygodne informacje o aferze Wiplera.
W lokalu, w którym bawił się Wipler, na bramce nielegalnie pracowały psy. Wipler musiał im podpaść. Psy z bramki dały sygnał koleżkom z patrolu, że maja przyjechać i skatować podpadniętego klienta.
Meksyk?
A może Panama?
Chyba jednak POlska.