"Pracodawcy" - złodzieje, bandyci, oszuści. Tyle w temacie.
bym szukał winy nie tyle wśród wrzuconych do jednego worka pracodawców, co - w panującym w III RP coraz bardziej rozpasanym bezprawiu.
Minister Bartłomiej "Idę po was" Sienkiewicza nawet już nie ukrywa, że za swoje - i podległych mu służb - zadanie uważa represjonowanie przeciwników establishmentu III RP.
W prokuraturze i sądach wyedukowani przez tradycję peerelowską funkcjonariusze umarzają i wyrokują na polecenie władzy wykonawczej.
A zresztą ryba psuje się od głowy. Jeżeli władze partii rządzącej są wyłaniane przez mechanizmy korupcyjne, to czego oczekiwać?
jak pisał kiedyś Miłosz, "jest poeta w Polsce barometrem".
I rzeczywiście. Zobaczmy, co wiele dziesięcioleci temu pisał Tuwim:
" My, ludzie biedni, ludzie prości,
Żadni nadludzie i olbrzymy,
Boga o inną moc prosimy,
O inną drogę do wielkości...
Chmury nad nami rozpal w łunę
Uderz w nam serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone!...
Bankierstwo rozpędź i spraw, Panie,
by pieniądz w pieniądz nie porastał,
Daj pracującym we władanie,
Plon pracy ich we wsi i miastach...
Pysznych pokora niech uzbroi,
Ubogim gniewnej dumy przydaj...
A nade wszystko słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość,
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość".
Prawda, że strzał w dziesiątkę? Poeta wskazuje oczywistą drogę: Prawo i Sprawiedliwość.
Nie taki czy inny rząd lecz system sprzyja takim przypadkom.Dojarz ma doić do ostatniej kropelki a dojony nie powinien nawet jęczeć. A PRL-u takie przypadki nie były nawet do pomyślenia. Bo kto miałby to robić, dyrektor, który zarabiał niewiele więcej od tego, kogo zatrudniał. A poza tym w czyim interesie miałby teki rozbój uprawiać, skoro to, czym zarządzał było w takim samym stopniu jego, jak tego, kogo zatrudniał. Zarzut w tytule jest zatem w pełni usprawiedliwiony.
trafia do kolekcji "the best of Zychu" na jedno z honorowych miejsc. :D
Jeszcze ino skomponować muzykę, nauczyć prezia słów i śpiewu... i hymn PIS-u gotowy!
(*_*)
A tow. Cziornodrzwiow powołujący się na znienawidzonego przez prawactwo Tuwima - bezcenne. Paranoja naszego "patriotycznego" błazna się pogłębia, chociaż sądziłem że to już stan beznadziejny.
PS. Jakoś min. Sienk. omija dalekim łukiem PedoGilów...
Rzeczywiście, nie chwaląc się, jest niezły.
zostanie, oczywiście, anulowana "reforma" kodeksu pracy, przeprowadzona przez tuskorząd.
Ale przede wszystkim prawo będzie tam obowiązywało każdego. Zarówno pracownika najemnego, jak biznesmena.
Tak już kiedyś było. W latach 2005-7, łapówek nie wolno było brać zarówno skromnemu urzędnikowi, jak i ordynatorowi szpitala dla prominentów, czy wreszcie - wicepremierowi. Gdy ktoś o tej żelaznej zasadzie zapomniał, wkraczało CBA. I co z tego wynikło?
Korupcja poszła za góry i za lasy.
Tak samo będzie z bezprawną przemocą.
Dzieci też nie wolno było gwałcić na plebaniach...
"Wkraczało CBA"
Nie wkraczał nikt...
Tyle o państwie prawa i sprawiedliwości.
był łapownikiem?
PN czyta nam bajki z mchu i paproci.