niezła ironia.
oferta 5 mld dolarów w zamian za stłumienie przemocą protestów społecznych i przystąpienie Ukrainy do kontrolowanej przez Rosję "unii celnej" - to ingerencja w sprawy wewnętrzne, czy nie?
Bo sami w podobnych sytuacjach swoich leją pałami, wodą, trują gazem, straszą granatami hukowymi, zamykają w wiezieniach a ukraińską milicję wzywają do tego, by zapewniała porządek publiczny tylko prośbami. Takie postępowanie to nie tylko hipokryzja, bo to zwykłe, prostackie draństwo. A przecież Rosjanie więcej mają powodów do tego, by u sąsiada był spokój niż dalekie USA czy UE. Dobrze więc, że wreszcie zabrali głos. Bo to już nie jest tak, że wyrocznią jest tylko Zachód, ponieważ Wschód też ma swoje wartości i siłę, by ich bronić. Dzięki temu sytuacja u naszego sąsiada może stać się klarowniejsza.
przyganiał kocioł garnkowi
"oferta 5 mld dolarów w zamian za stłumienie przemocą protestów społecznych":)))
polega ingerencja w wewnętrzne sprawy Ukrainy? Przypadkowo udało mi się to ustalić.
Wczoraj byłem w sklepie i widziałem tam sporą podaż towarów marek amerykańskich i zachodnioeuropejskich. Zapytałem o towary rosyjskie. Poinformowano mnie, że takich nie ma zbyt wiele.
I już wiadomo, dlaczego Ukraina wcześniej czy później będzie w UE. Mało tego. Nieuchronnie zbliża się moment, kiedy o przyjęcie do Unii zacznie starać się Rosja.
a wygląda na to, że rewolucja ukrtaińska zwycieża.
Siłom rewolucyjnym udało się powstrzymać atak policji i jednostek specjalnych (Berkut) starego reżimu na Majdan.
Odbudowano większośc barykad, zniszczonych poprzednio przez policję.
Stale zwiększa się liczebność demonstracji na Majdanie.
Z wywiadu z J.Kaczyńskim na "wpolityce.pl": "Obecne wydarzenia decudują, czy imperializm rosyjski w Europie zostanie powstrzymany...".
"ancien regime`u". Janukowycz sie poddaje, proponując rozmowy wszystkim partiom opozycyjnym i wypracowanie w ciągu 24 godzin współnego stanowiska" (chodzi zapewne o układ z Unią).
Tymczasem Kliczka odrzuca rozmowy i domaga się bezwarunkowej kapitulacji "ancien regime`u" i odejścia obecnych władz.
Kilka oddziałów jednostek specjalnych Berkut odmówiło pacyfikowania demonstrantów.
Ukraiński 14 lipca przypada w grudniu?
ale na tym majdanie to debile co jak u nas 89 roku
gdzie nie było "debili", jest nieograniczona dyktatura oligarchii i zdziczały kapitalizm z wilczą gębą.
Kto nie wierzy, niech sprawdzi, jaki jest współczynnik Giniego w Rosji i na Ukrainie (ciągle jeszcze) pod rządami Janukowycza. I porówna to z krajami UE.
racje "rewolucjonistów" spod znaku MFW i UPA (kolejność nieprzypadkowa) przedstawiał... Oleh Tianhybok, firerek banderowskiej "Swobody", słusznie anonsowany jako jeden z liderów "demokratycznej opozycji".
że współczynnik Giniego nieco podbija "Przywódczyni Wolnych Ukraińców".
czy pohukiwania nierządu hameryki wobec nierządu Ukrainy w proteście przeciw akcji milicji nie brzmią ironicznie po krwawym spacyfikowaniu, wcale nie tak dawno, miasteczka oburzonych?
Zychu,
Jak skomentujesz wystąpienie księcia Isakowicza-Zaleskiego o gościnnych występach ciepłego Jarka w Kijowie? Bo ja pierwszy raz z księciuniem muszę się zgodzić.
P.S.
Z tego co pamiętam po ostatniej pomarańczowej rewolucji jedną z pierwszych decyzji nowego prezydenta Juszczenki było wprowadzenie embarga na polskie płody rolne i mięso - dokładnie takiego samego jakie w retorsji za działania Kwacha wprowadziła Rosja. Solidaryzując się polskimi rolnikami mam więc nadzieję, że władze rozgonią tę banderowską swołocz.
Akurat Tiahnobyk jest eurosceptykiem i przeciwnikiem MFW.
okazał się skuteczny.
Wicepremier Ukrainy, Arbuzow, zapowiedział szybkie podpisanie układu stwoarzyszeniowego z UE.
Sława Ukraine w Ewropojskej Uniji!
Slawa Herojam iz Majdana!
Robotnicy i pracownicy przejęli władzę? Pogonili klasy wyzyskiwaczy i pasożytów? Budują świat pracy? Zniszczyli świat kapitału? Nie? Nic z tych rzeczy? To o jakiej rewolucji mowa? Kapitał rosyjski kontra kapitał zachodnioeuropejski ściera się na Ukrainie, a rzecznicy tego drugiego nazywani są "rewolucjonistami". Co to za "rewolucjoniści"? To przecież pachołki zachodnioeuropejskiego imperializmu. Nazywanie ich wiecowania rewolucją to kpiny. Wpychanie kraju w strefę wpływu imperialistycznej organizacji UE nazywane jest walką o niepodległość! Tak burżuazyjne media - agenci imperializmu - czarne nazywają białym.
"genetyczni patrioci" wykrzykują ukraiński odpowiednik "sieg heil" na cześć "eurokołchozu" :D
Zyniu, nie ekscytuj się tak, jeszcze za wcześnie na gratulacje dla UPA i bankierów z Frankfurtu.
za podpisaniem niekorzystnej umowy z "eurokołchozem". To zupełnie Zyniu jak ty!:D
Ale PN nie potrafi odróżnić rewolucji klasowej od zwykłej burżuazyjnej rozróby. Jest po prostu niedouczony. I nic na to nie poradzisz. Do szkoły go przecież nie wyślesz. Choć to prawda, że na naukę nigdy nie jest za późno. Wyjście w tej sytuacji jest jedno: nie reagować na jego bajania.
obala dotychczasową klasę rządzącą (oligarchię finansową, wywodzącą się z nomenklatury i służb specjalnych systemu radzieckiego).
Wykorzystuje fakt, że ta klasa nie jest już w stanie rządzić po dawnemu, a masy społeczne nie akceptują już praktykowanej przed rewolucją formuły rządzenia. Słowem, "góra nie może, a doły nie chcą".
Rewolucja zmienia ponadto geopolityczną i wręcz cywilizacyjna przynależność Ukrainy.
I wreszcie, zmianę od kapitalizmu azjatyckiego do zachodnioeuropejskiego, o którą walczy Majdan, trudno określić inaczej niż jako rewolucyjną.
ksiądz Isakowicz-Zaleski ma swoje zasługi (głównie, jeśli idzie o ujawnianie związków części - i na szczęście, tylko części - hierarchów i duchownych Kościoła katolickiego ze służbami specjalnymi "ancien regime`u", ale w swoich atakach na rewolucję ukraińską zachowuje się on jak putinowski "ksiądz-patriota". Może przystąpi do cerkwi patriarchy Cyryla?
Nic więc dziwnego, że jego wypowiedzi wzbudziły entuzjazm wśród nostalgików Polski radzieckiej, którzy - rozpaczając że rewolucja na Ukrainie niszczy ich świat - lamentują:
"A przecież za Leonida Iljicza, Związek Radziecki kupował polskie mięso za ruble transferowe. Patriotyzm ukraiński był zakazany. I komu to przeszkadzało?"
Historii przeszkadzało, towarzysze! Tej samej historii, o której słusznie mówił Ludwik Waryński:
"My nie stoimy ponad historią, my ulegamy jej prawom."
najwierniejsi wyznawcy Jarka: Isakowicz-Zaleski nie lubi ukraińskich "patriotów" z UPA, bo to nie tylko putinowski "ksiądz-patriota", ale, powiedzmy wprost, "żydoubecki klecha".
nieszczęśniku! Zupełnie się pogubiłeś!
Wyśmiewasz swoich kolegów i sojuszników.
Przecież marginalne ale czasem krzykliwe grupki polskich antysemitów atakują obecnie rewolucję na Ukrainie, potępiając nienawistnie lidera opozycji (w ich żargonie: "Kaczyńskiego-Kalksteina") za wyrażanie internacjonalistycznej (jeśli pojmować ten termin w duchu hasła polskich powstańców z XIX-go wieku: "Za wolność naszą i waszą") solidarności z rewolucjonistami z Majdanu.
W Kijowie odbywają się również demonstracje prorządowe.
Na tzw. Antymajdanie - informuje Rossijskaja Gazieta - wysuwa się postulat "wysiedlenia do Polski" i "odgrodzenia drutem kolczastym" zwolenników rewolucji ukraińskiej.
Podczas wiecu prorządowego, premier Mykoła Azarow stwierdził, ze Ukraina nie może przystąpić do Unii Europejskiej, gdyż doprowadziłoby to do legalizacji związków homoseksualnych.
Nihil novi... Upadające stare reżimy chętnie posługują się wezwaniami do przemocy, groźbami przymusowego wysiedlania przeciwników, czy wreszcie kseno- i homofobią - słowem, faszyzmem - aby się bronić przed siłami rewolucyjnymi.
Przeciwnicy oddania Ukrainy pod dyktat MFW, co oznacza m.in. prywatyzację wszelkich usług publicznych, trafnie identyfikują polski obóz rządzący jako psa łańcuchowego zachodniej finansjery.
Oczywiście wezwanie Rosji to dyplomacja, Zachód i Rosja ingeruje i będą ingerować w sprawy Ukrainy. Zabawnie w tym kontekście wygląda "polska polityka zagraniczna".
Ostatnie wydarzenia znów pokazały, że od roku 1989 jesteśmy niczym więcej jak kondominium amerykańsko-niemieckim i husarią Międzynarodowego Funduszu Walutowego; na dany znak z centrali gasną fałszywe spory i karnie ręka w rękę maszerują Macierewiczem z Palikotem, Michnik z Kaczyńskim, itp, itd. Komedia.
nie należę do jakichś przesadnych entuzjastów twego stylu politycznego myślenia, ale że poprzesz jednoznacznie kojarzące się hasła ("wysiedlanie", "ogradzanie drutem kolczastym") obozu kontrrewolucyjnego na Ukrainie - tego się nie spodziewałem.
to pikuś wobec metod preferowanych przez bohaterów narodowych czczonych przez całą ukraińską "patriotyczną opozycję" (bo Juszczenko chyba Swobody nie reprezentuje?). Ale to podobno wszystko kłamstwa "żydoubeckiego klechy".
UPA miała u kogo się uczyć: Lenin, Trocki, Stalin, Jagoda, Dzierżyński, Jeżow, Beria...
Ale można powiedzieć, iż hasła "Polska!" i "Wielka Polska!", którymi rewolucyjny wiec odpowiedział na wystąpienie J.Kaczyńskiego, spowodowało, ze Ukrainę opuściły upiory - zarówno Lenina, jak Bandery.
a nie skandowali przypadkiem tytułów jego (a raczej "Jego") zaangażowanych erotyków? :D
P.S. Zyniu, wiem, że za zbrodnie UPA odpowiada Stalin. Też czytam na "niezależnej" komentarze ludzi, dla których Isakowicz-Zaleski od kilku dni jest "żydoubeckim klechą".