Prezes PSR pisze: "W roku 2013 mieliśmy problem polegający na tym, że kilka osób w zarządzie stowarzyszenia chciało zupełnie niedemokratycznie zagarnąć nasze stowarzyszenie dla własnych celów, bawiąc się za mną, jako prezesem w proceduralne gierki".
Te "niedemokratyczne" działania polegały na tym, że kilku członków ZG PSR w głosowanie jawnym ośmieliło się głosować nie tak jak tego oczekiwał prezes Tabisz. Zarówno prezesa, jak członków Zarządu Głównego wybrało Zgromadzenie Delegatów na Walnym Zjeździe PSR. Prezes nie miał wpływu na ten wybór, tu jeszcze demokratyczne procedury obowiązują. Gorzej było, gdy siedmioosobowy Zarząd Główny (łącznie z prezesem) miał głosować nad pomysłami prezesa Tabisza, jeśli nie zyskały akceptacji niektórych członków Zarządu, głosowali zgodnie z własnymi przekonaniami a mając większość (cztery osoby) nie mogły zostać przyjęte. Wszystko to oczywiście zgodnie ze Statutem Stowarzyszenia.
I to właśnie są te "niedemokratyczne" działania niektórych członków ZG PSR. Może więc należało dokonać zmian w Statucie: punkt 1. Prezes ma zawsze rację. Punkt2. Jeśli nawet nie ma racji...patrz punkt 1.
To lewica.pl publikuje "artykuły"? Oj, ta lewica!
O racjonaliście.pl i okolicach pisał już Paweł Bartolik w świetnym tekście (“Czarna reakcja w szatach Woltera”). Trudno coś do tej analizy dodać.
Portal racjonalista.pl w początkach swej działalności był jednak dość interesującą propozycją. W archiwum można znaleźć szereg interesujących tekstów pisanych przez naukowców z różnych dziedzin. Jednak degradacji politycznej towarzyszyła też degradacja naukowa.
Jeden przykład: pod koniec zeszłego roku pojawił się komentarz do artykułu opublikowanego (w recenzowanym czasopiśmie o zasięgu światowym) wyniku badań nad wpływem wyciągu z miłorzębu na rozwój otępienia i choroby Alzheimera. Tekst komentarza był dość jednostronny, dlatego (na prośbę zresztą osoby trzeciej) przesłałem uwagi, sugerując przedstawienie sprawy w kontekście innych, równie poważnych badań, wcale nie tak jednoznacznie negatywnie oceniających działanie miłorzębu. Moje uwagi spotkały się jednak z agresywną reakcją autorki wyjściowego komentarza. Ponieważ jest ona jednocześnie “moderatorką” portalu, mogła dowolnie usuwać i blokować wysłane przeze mnie odpowiedzi, nie dopuszczając do żadnej dyskusji.
To tylko przykład, z innej – niepolitycznej – dziedziny aktywności portalu racjonalista.pl. Pokazuje jednak dobrze, że dość specyficznie funkcjonuje cały portal, a racjonalność jest w nim chyba mocno zagrożona. Jest to może bardziej ogólne zagrożenie, jako że p. Agnosiewicz przestał być redaktorem portalu, ale nadal jest Res Humany. A o ile pamiętam jakiś czas temu redakcja tego humanistyczno-racjonalistycznego pisma uznała za stosowne odciąć się od opublikowanych uwag swej stałej autorki, prof. Marii Szyszkowskiej (w podobnie politycznej kwestii). Odcięli się, ale opublikowali - można powiedzieć. Ale od czegoś trzeba zacząć, a i nie wszyscy mają pozycję równą prof. Szyszkowskiej.
Opublikowanie artykułu ellubis miało sens o tyle, że dobrze wiedzieć co w trawie piszczy. I już wiem - w tej trawie się kotłuje... Orgia istna....
Natomiast publikowanie repliki jakiegoś prezia albo innego przewodniczącego sekretarzom jest cokolwiek zdumiewające. Może by tak zainstalować specjalny szary pasek, albo założyć im modnego fejzbuka?
Redaktorów "FiM" czytałam na początku "transformacji, kiedy modne było przepoczwarzanie się księdzów w cywilów albo innych celebrytów i posłów. Teraz to jest obciachowe pismo, tym bardziej że byli i aktualni akolici tłuką się na poważnych portalach, a nie na fejzbukach lub innej "naszej klasie".
Ja przynajmniej niewiele rozumiem z tych nawalanek...
Lewico, może styknie?
.
Ze strony MEMRI zniknęła informacja, że polskie tłumaczenia artykułów z MEMRI są wspólnym przedsięwzięciem Małgorzaty i Andrzeja Koraszewskich i Racjonalisty!
A może lewica.pl dobrze wie co robi publikując replikę Jacka Tabisza? (Uważny) Czytelnik zestawi sobie fakty.
*Na zakończenie chciałbym zaprosić sympatyków poważnego dla nas portalu Lewica.pl do przeglądania naszych stron, śledzenia naszych działań i uczestniczenia w tych, które są Wam bliskie.*
Czynimy to panie Jacku, chociaż po lekturze niektórych tekstów można było podejrzewać, że z mossadem jest coś na rzeczy, a ilość neoliberalnych/neokonśliwych :) wypowiedzi na forum dyskusyjnym tego portalu jest zastraszająca, to jednak ogólny poziom publikacji i doskonała technika funkcjonowania portalu zachęca do udziału.
Adrem 63: "...chociaż /.../ to jednak ogólny poziom publikacji i doskonała technika funkcjonowania portalu zachęca do udziału."
I tu leży pies pogrzebany! Portal deklarujący się jako "baza intelektualna polskich racjonalistów" rzeczywiście jest bardzo dobrze ustrukturowany i publikuje doskonałe artykuły! Wystarczy wspomnieć (tłumaczenia) takich autorów jak: Richard Dawkins, Steven Pinker, Sam Harris czy Dan Gardner. Target jest jasny: elita intelektualna. Racjonalista przyciąga publicystów i czytelników mających takie ambicje. Pamiętam jak bardzo się ucieszyłam, że jest taki portal i jaka czułam się wyróżniona, że mogę na nim publikować.*
Ale jako że byłam entuzjastką Racjonalisty, byłam też bardzo uważnym czytelnikiem. I coraz częściej zaczęłam zauważać ten dziwny dysonans, niby portal jest postępowy, a skręca w prawo. Niby krytyczny wobec wszelkich religii i państw nieświeckich... z wyjątkiem jednego. Niby potępiający wszelkie objawy rasizmu... z wyjątkiem islamofobii... itd., itp. I wszelkie próby merytorycznej dyskusji dławiący w zarodku (ile osób zostało zbanowanych nie zliczę, a ilu tych, którzy sami machnęli ręką?...)
Dziennikarka i autorka Agnieszka Zakrzewicz, gość panelu dyskusyjnego o pedofilii w Kościele ostatnich Dni Świeckości (obok Ekkego Overbeeka) powiedziała na samym wstępie coś bardzo ważnego: "Wiemy, że pedofilia może się zdarzyć w każdym środowisku, ale Kościół potępiamy szczególnie, bo jest to dla wielu instancja moralna zobowiązana z samego założenia do zachowania moralnych standardów."
Analogicznie Racjonalista zobowiązany jest do zachowania standardów intelektualnych, które sobie postawił. Sami publicyści, ale także czytelnicy powinni o to dbać, bo jest to najwyższa wartość portalu i zgromadzonych wokół niego ludzi (a więc także członków i sympatyków PSR-u). Inna sprawa - należy się tego obawiać - że publikujący najczęściej nie mają pojęcia o "wkładce MEMRI", a już na pewno ci, którzy nie znają polskiego i nie czytają Racjonalisty, choć się ich teksty publikuje.
*Opublikowałam 56 artykułów i kilka tłumaczeń, a nawet zostałam przyjęta do zespołu redakcyjnego, kilka tłumaczeń zredagowałam, zanim zostałam usunięta.
.... Portal deklarujący się jako "baza intelektualna polskich racjonalistów" rzeczywiście jest bardzo dobrze ustrukturowany i publikuje doskonałe artykuły! Wystarczy wspomnieć (tłumaczenia) takich autorów jak: Richard Dawkins, Steven Pinker, Sam Harris czy Dan Gardner.... ...dziwny dysonans, niby portal jest postępowy, a skręca w prawo. ....
Racjonalista rzeczywiście publikował ważne i interesujące teksty, popularyzujące nauki o życiu. Niemniej coraz więcej w nim było (przykładowo) Coyne'a, bardzo dogmatycznego neodarwinisty (vide jego oryginalny blog). Bardzo symptomatyczny był Coyne'a atak na Lynn Margulis (wywolal zresztą dość szerokie komentarze w świecie, por. np. łatwo dostępny text Jamesa MacAllistera). Racjonalista nie wychodzi niestety poza dość prosta wizje nauki (biologii przynajmniej). Osobiscie obok (obok, a nie zamiast!) Dawkinsa chętnie zobaczyłbym teksty (przykładowo) Denisa Noble, Enrico Coena czy Evelyn Fox Keller. Gdyby ktoś chciał pierwszego, to zachęcam do odwiedzenia: http://musicoflife.co.uk/ . Ewolucja jest na prawdę bardziej skomplikowana niż to śni się Coyne'owi i Michaelowi Behe ;-)
Co do Harrisa i jemu podobnych: trudno mi zrozumieć, jak można być prawicowym racjonalista. Czytajac jednak jego książki zauwazylem, ze sa fragmenty racjonalne, i fragmenty prawicowe. NOMA???
Sam Harris przeszedł na lewo :)
... za uzupełnienie: James A Shapiro - Evolution: A view from the 21st century (2013). Faktycznie, zapomniałem, a jest to fundamentalna pozycja.
List otwarty Agnieszki Zakrzewicz, polsko-włoskiej dziennikarki i autorki książek ("Głosy spoza chóru", "Watykański labirynt") do Antoniego Styrczuli, dziennikarza, rzecznika prasowego Prezydenta RP (1996-98) i Andrzeja Koraszewskiego, dziennikarza, do niedawna z-cy red. naczelnego portalu racjonalista.pl:
http://www.sofijon.pl/module/article/one/565