"Kolejne skargi wpłynęły w czasie emisji drugiej edycji programu. Były one wysyłane tak przez środowiska katolickie(...) jak też przez kręgi lewicowe".
Uznał wszak, że salonowa delikatność nie zasługuje na prawną ochronę. Swoją ocenę opieram na cytatach powołanych w niusie.
Czy Sąd musi wiedzieć co to jest? w Polsce nie,bo nie ma osobnego paragrafu dla "modelek". Jak majster się "wyrazi"na podległego mu pracownika ty :Ch.,K.,J.,P.,Ś.,to też jest wpisane w specyfikę zawodu ? ciekawe,czy jego córka mogła by być tak bezkarnie potraktowana ?
To kardynalna zasada prawna, o której lewica jak zwykle zapomina. Zapomina też o drugiej - nie ma ofiary, nie ma przestępstwa. Skoro owe "ofiary" (cudzysłów konieczny) nie widzą niczego złego w tym co ich spotkało, to dlaczego lewica wpieprza się z butami w cudze życie i w cudze sprawy? Hipokryzja nie pierwszy raz i nie ostatni.
Pomijam fakt, że cytaty, które zostały przedstawione w sądzie, to raczej śmiech, niż dramat.
jakiś program dla kretynów i jego "skuszone obietnicą sukcesu uczestniczki"?
"Chcącemu nie dzieje się krzywda.
To kardynalna zasada prawna,"
To nie jest żadna zasada prawna, tylko conajwyżej jakieś neoliberalne powiedzonko. Gdyby z tegoż zrobić zasadę prawną, powstało by takie kuriozum, że np. kanibala z Rotenburga należałby natychmiast wypuścić na wolność.
Wiem natomiast, że zasada, którą przytoczyłem, jest jak najbardziej racjonalna.
Ręce opadają ...
A więc i lewica (?) ma swoich terlikowskich, pawłowiczki i księdzów oko....