Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Eurowybory: Co najmniej po 35 proc. kobiet i mężczyzn na listach wyborczych

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

warto zadać pytanie czy ten przepis poszerza czy

ogranicza pole wolności politycznej tj.: czy jak bym chciał założyć partię alimenciarzy to musiał bym wciągnąć na listę 35 % kobiet.

K. Szczuka mówi wprost, że parytet to dopiero początek tj. dla czego tylko dla kobiet? (tutaj wstawia małą sciemkę w stylu Owisaka): a dla czego nie dla niepełnosprawnych (i przechodzi do sedna sprawy) a co z mniejszościami seksualnymi i etnicznymi.

Za 10 lat być może tylko 10% miejsc będzie przeznaczonych dla białych heteroseksualnych mężczyzn resztę rozdrapią mniejszości.

autor: Cud2, data nadania: 2014-02-02 12:07:58, suma postów tego autora: 3207

Trzeba jeszcze uregulować kwestie

reprezentacji grubych i chudych, blondynów i brunetów, łysych i owłosionych, homo i hetero, ładnych i brzydkich, mądrych i głupich, pełno- i niepełnosprawnych, autochtonów i emigrantów, krótko- i dalekowidzów, białych i afroeuropejczyków, wierzących i ateistów, cyklistów i automobilistów, ...

autor: Stirlitz, data nadania: 2014-02-02 14:54:40, suma postów tego autora: 1578

ps. a 50% dzieci powinni rodzić mężczyźni

I basta!

autor: Stirlitz, data nadania: 2014-02-02 14:56:35, suma postów tego autora: 1578

Suwak zastosować

i na każdej liście pod numerami nieparzystymi -kobiety, parzystymi -mężczyźni. Lub odwrotnie.
Żart?
A może 50% parytet dla ludzi mądrych, rozsądnych i przygotowanych i 50% doświadczonych. Przydała by się też kadencyjność.
Marzenie?

autor: Z.K. z OZB, data nadania: 2014-02-02 14:57:45, suma postów tego autora: 356

ps.2

A Sobecka, Kempa i Pawłowicz powinny mieć dożywotnie miejsce w parlamencie.

autor: Stirlitz, data nadania: 2014-02-02 14:58:51, suma postów tego autora: 1578

Stirlitz, Cud2

Gdyby mieli rodzić bez znieczulenia zesr.liby się z bólu. Jak to łatwo sprowadzić wszystko do absurdu, prawda?

autor: V.C., data nadania: 2014-02-02 14:59:43, suma postów tego autora: 1136

Zmienić ordynację wyborczą.

Ciekawe, kiedy usłyszymy postulat, że na każdej liście wyborczej powinno być 35 proc kobiet, 35 proc mężczyzn i 30 proc braci mniejszych. Ja oddam głos na swego psa. Jest ładny, miły i wyszczekany.

Uważam, że równość i poszanowanie nie powinno polegać na procentach. Przede wszystkim na zmianie ordynacji wyborczej, z partyjniackiej na obywatelską. Bez czarowania, 51 mandatów które Polska ma obsadzić należałoby albo zrobić 51 okręgów wyborczych, albo każde województwo pozostawić okręgiem i podzielić mandaty na województwa.

Zmiana ordynacji wyborczej z partyjniackiej na obywatelską powinna polegać na tym że obywatelom przywraca się pełne prawa wyborcze, i Okręgowa Komisja Wyborcza przyjmuje zgłoszenia od różnych organizacji społecznych, politycznych, religijnych, a nawet poszczególnych osób które spełnią wymogi potrzebne przy zgłoszeniu kandydata, i wszystkie zgłoszone kandydatury umieszcza na jednej liście wyborczej alfabetycznie. W wyborach obywatele na liście wskazują tyle kandydatów ile jest mandatów do obsadzenia.

Przedstawiciel do Europarlamentu powinni być przedstawicielem wyborców, nie warszawskich central partyjnych, a wyborcy wśród przywróconych praw wyborczych powinni mieć też możliwość ewentualnego cofnięcia mandatu (w referendum na terenie okręgu wyborczego), jak się przedstawiciel źle spisuje.

autor: kaktusnadłoni, data nadania: 2014-02-02 16:43:57, suma postów tego autora: 441

Ale

Ale przecież wg wyznawców gender (no Środy) płeć to kwestia deklaracji. A więc, jeśli osoba z penisem zadeklaruje, że jest kobietą, to znajdzie się w zbiorze kobiet. Potem po wyborze może zmienić płeć i znów być facetem.

Poza tym, skoro płeć to nie kwestia biologi a kultury i tak na prawdę kobiety od mężczyzn niczym się nie różnią, to jaki sens mają parytety?

autor: kwak, data nadania: 2014-02-02 17:41:36, suma postów tego autora: 1207

...

Parytety wyborcze to chore pomysły, chorych ludzi. Głupota w połączeniu z niezrozumieniem polskiej polityki, którą na ogół interesują się mężczyźni i czynnie w niej uczestniczą.
Mam tylko nadzieję, że to chore prawo wyborcze jest tylko lewicowym odchyleniem, a prawica ma więcej rozumu, a tym bardziej do niczego nie będzie zobligowana przez lewicowych pseudoreformatorów wyborczych i takowe media "mętnego nurtu".

autor: konserwatysta, data nadania: 2014-02-02 20:07:19, suma postów tego autora: 108

A jaka różnica. Skoro demokracja jest fasadowa

to i listy można układać w dowolny sposób. Można wprowadzić i parytety gatunkowe, czemu nie.

autor: west, data nadania: 2014-02-02 22:03:53, suma postów tego autora: 6717

Super

Będzie co najmniej 35% kobiet na listach wyborczych oraz 100% przedstawicieli klas eksploatatorskich. To drugie nie stanowi dla nikogo problemu.

autor: fancom, data nadania: 2014-02-05 22:22:53, suma postów tego autora: 1427

a co za różnica

czy to mężczyzna czy kobieta będzie bezproduktywnie pasożytować na pieniądzach europejskiego podatnika, równie dobrze można wprowadzić równouprawnienie, szczególnie że efektywnie może kosztować to nas taniej jeżeli to płeć a nie efektywność kandydata w pasożytowaniu decyduje o wejściu na listę

autor: jliber, data nadania: 2014-02-06 23:12:51, suma postów tego autora: 4329

./..

Ja proponuję odwrotnie. 35 % mężczyzn, a 65 % kobiet. Dzięki temu szybciej się okaże jak bardzo jest to bez znaczenia dla ofiar rządów tych wszystkich wybrańców mas.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2014-02-06 23:54:40, suma postów tego autora: 3566

***

"Za 10 lat być może tylko 10% miejsc będzie przeznaczonych dla białych heteroseksualnych mężczyzn resztę rozdrapią mniejszości."

pomarzyć zawsze można

autor: nikyty, data nadania: 2014-02-08 11:54:02, suma postów tego autora: 3572

idzmy dalej

niech karzdy glos na kobiete liczy sie 10 razy wiewcerj niz na mezczyzne.
a w wogule okregi jednomamtatowe

autor: dcio, data nadania: 2014-03-02 13:12:46, suma postów tego autora: 391

Dodaj komentarz