oficer KGB, używający pseudonimu "Kirił", wzywa do zaprzestania rozlewu krwi na Ukrainie?
Przecież, od rozgromienia i rozpędzenia jednostek neostalinowskiej, kontrolowanej przez przełożonych "Kiriła" struktury o nazwie Berkut, krew się tam nie leje.
Krym byłby tym, czym Kuwejt dla Saddama.
Rosja okupująca Krym stanie się - w perspektywie międzynarodowej - "państwem hultajskim". Będzie obiektem sankcji i wielu innych mniej lub bardziej jawnych działań, obliczonych na jej osłabienie.
Gospodarka rosyjska, która i tak słabnie (niski wzrost, osłabienie kursu rubla, spadek cen ropy naftowej), tego nie wytrzyma.
Dlatego interwencji rosyjskiej na Krymie raczej nie będzie.
A jeśli nastąpi?
Na Krymie upadła potęga caratu z epoki Mikołaja I. I tam zakończyła się historia białej armii ochotniczej, dowodzonej przez generałów Korniłowa, Denikina i Wrangla. Do tego towarzystwa dołączy "połkowied" Putin.
co, mimo 13% liniowego, stare miłości umierają powoli
Porta Nigra ośmieszasz się swoimi komentarzami. Tak zapewniałes ze nie będzie ruchów odśrodkowych a tu wszystko się wali. Putin nie boi się ani USA ani UE. Dajesz dupy Porta Nigra.
ukraińskie oddziały próbowały zająć siedzibę krymskiego MSW. Próba zakończyła się fiaskiem. Wszystko wskazuje na to że, jak grzecznie ostrzegali mieszkańcy Krymu, faszyści tam nie wejdą.
i ich tutejszym banderowskim czirliderkom, pozostaje zabawa kukiełkami.
http://fakty.interia.pl/galerie/obyczaje/putin-w-lapach-kliczki-zdjecie,iId,1302369,iAId,100208?parametr=fakty_dol#1302368
.
Po stronie rosyjskiej w słusznej ukraińskiej sprawie stoją Chiny a w razie potrzeby stanie także Brazylia, czyli przeważająca część społeczności międzynarodowej. Zachodowi zatem zostało tylko warczenie i tupanie. Dobrze, że tylko tyle, bo dzięki temu będziemy dalej jako tako żyć.
Krym jest określany w Rosji jako Bławatny tj. Jedwabny tj. kiedy w Rosji się kończy lato jego ostatnie powidoki można złapać na Krymie.
Krym to gorący kartofel tj. teraz jest w rękach Ukraińców w interesie Putina jest jątrzyć tj. osłabiać Ukrainę a nie ten cały Krym. Bo Krym w Rosji to gorący kartofel w rękach Putina.
od Serbii, z pełną hipokryzją bronią tego samego Abchazji,Osetii, Republice Krymu.
Zakłamanie
wysyłają wojska do obcego kraju by te przejeły władze nad regionem, a próby przywrócenia władzy przez rząd tego kraju nazywają destabilizacją.
Nawet izrael nie wymysla tak pokręconych uzasadnień swojej imperialnej polityki.
No cóż, ale kto mieczem wojuje... ciekawe co zrobią jak rząd Chin zacznie wydawać paszporty ludziom na wschodzie Rosji.
o języku. Istnieją podejrzenia, że ma to związek z ruchami wojsk rosyjskich na Krymie, jak widać wystarczy poruszyć czym trzeba i Amerikan Banderland też mięknie.
Wzyznawcy sekty Swiadków Putinowy dopiero co kibicowali Berkutowi, ktory - według ich wyznania wiary - miał rozgromić rewolucję na Ukrainie.
I gdzie jest Berkut?
Gdzie jest jego zwierzchnik, Janukowycz, wyśmiany nawet przez prasę rosyjską?
Tam, gdzie niedlugo znajdą się "tituszki", urządzajace ruchwakę na Krymie.
Na śmietniku historii.
Miloszevicz mordował Albańczyków (tak, jak wcześniej - Bośniakow w Srebrenicy czy Chorwatów w Vukowarze), natomiast na Ukrainie czy w Gruzji mieszkającym na Krymie Rosjanom, Abchazom czy Osetyńcom nawet włos z głowy nie spadł.
Dlatego Kosowo trzeba było oddzielić od Serbii. Natomiast interwencje rosyjskie na terytorium Gruzji czy Ukrainy można porównać do aneksji Sudetów z roku 1938.
Finał tych awantur dla napastnika będzie taki sam.
Jeszcze tak niedawno przywodcy socjalistyczni całego świata pielgrzymowali na radziecki Krym.
A teraz?
Krym należy i będzie nalezał do Ukrainy, gdzie władza radziecka upadła.
A i przywodców socjalistycznych, którzy mogliby tam pielgrzymować, mało i coraz mniej.
Milosevic wysłał wojsko w celu zahamowania czystek etnicznych dokonywanych przez bandytów UCK (Wyzwoleńcza Armia Kosowa), którzy zostali uzbrojeni przez zachodnich imperialistów w celu wywołania konfliktu, oderwania Kosowa od Jugosławii i obalenia Milosevica. Taka jest prawda.
a UCK i mafia albańska nie mordowała, a bośniaccy mudżahedini nie mordowali.
A bojówki UNA-UNSO nie strzelały na majdanie
od Serbi w końcu oddzielili się wszyscy, włącznie z Czarnogórą.
Tu też imperialiści byli czynni?
Na szczęście, Serbowie wyciągnęli racjonalne wnioski ze swej niedawnej historii.
Wiedzą, ze jako satelita Federacji Rosyjskiej osiągnęli niewiele.
Również dlatego chcą być w UE. I stopniowo dogadują się z Kosowem.
Wszystkie kraje w końcu pójdą podobną drogą, odchodząc od nostalgii za imperium ZSRR i bezpłodnych prob jego odbudowy. Nawet Rosja.
"Krym należy i będzie nalezał do Ukrainy, gdzie władza radziecka upadła."
To się jeszcze okaże.
Władzę radziecką odbudujemy i na Krymie i na Ukrainie i na całym świecie.
Anschluss Austrii - Marzec 1938
Braterska pomoc na Krymie - Marzec 2014
TEKST Z 2009 r.
Krzysztof Mróź
Warszawa 2009-07-29
Pani Redaktor Katarzyna Zuchowicz
Pan Redaktor Marcin Szymaniak
Szanowni Państwo
W artykule „Karadżić kwestionuje masakrę w Srebrenicy” (Rzeczpospolita z 25-26.07.2009) przedstawiliście Państwo stanowisko oskarżonego Karadżića który twierdzi, że liczba zamordowanych Muzułmanów Bośniackich jest mniejsza o kilka tysięcy. Odmiennego zdania jest Jasmina Mameledzija z ICMP, która podtrzymuje liczbę przeszło 8 tys. zamordowanych Muzułmanów Bośniackich. Profesor Roman Wieruszewski, który w 1996 r. był w Srebrenicy z ramienia Komitetu Praw człowieka ONZ uważa, że rzeczywista liczba ofiar mogła być mniejsza. Jednocześnie zaznacza, że liczby nie maja znaczenia, ponieważ w Srebrenicy odkryto masowe groby i że nie kwestionuje się, że dokonano tam masakry.
Szanowni Państwo
We wzmiankowanym artykule brakuje mi informacji, że :
1)muzułmańskie grupy paramilitarne atakowały i zniszczyły, między innym, takie serbskie wsie i miasteczka, dookoła Srebrenicy, jak: Sikirici, Konjevic Polje, Glogova, Zalazje, Fakovici, Kaludra, Loznica, Brezani, Krnica, Zagoni, Orlice, Jezhtica, Bijlaca, Crni, Vhr, Milici, Kamenica, Bjelovac, Kravica, Skelani, Zabkovica. Zginęło około 1500 Serbów. Zgwałcono wiele kobiet.
2)fikcyjna liczba 7-8 tys. zamordowanych Muzułmanów Bośniackich była potrzebna NATO do odwrócenia uwagi od prawdziwej zbrodni jaką była rozpoczęta, w sierpniu 1995 r., operacja wojsk chorwackich pod kryptonimem „Burza”. Cieszyła się ona poparciem USA i Niemiec. Doprowadziła do czystek etnicznych polegających na wypędzeniu z Krajiny, 300 tys. Serbów. Dopuszczano się przy tym odrażających zbrodni i gwałtów.
3)Srebrenica była formalnie strefa zdemilitaryzowaną, ale faktycznie, stale dozbrajaną przez NATO. Z niej dokonywano stałych ataków na ludność i wojska serbskie. W lipcu 1995 r. stacjonowało tam przynajmniej 5 500 dobrze uzbrojonych, w tym w broń przeciwpancerną, żołnierzy z 28 Dywizji Muzułmanów Bośniackich, które jednak nie wykazały zapału do obrony Srebrenicy przed znacznie słabszymi wojskami Serbskich Bośniaków.
Należy podkreślić, że na kilka dni przed zajęciem Srebrenicy przez Serbów, oddziały 28 Dywizji dokonały prowokacyjnych ataków na wojska serbskie. Przed Haskim Trybunałem generałowie Halilovic i Hadzihasanovic (Muzułmanie Bośniaccy) zeznali, że ich Sztab Generalny usunął, nagle, 18 wysokich oficerów sprzeciwiających się tego typu prowokacjom. Należy sądzi, że Muzułmanom Bośniackim chodziło o sprowokowanie odwetu paramilitarnych grup serbskich na ludności cywilnej.
W Srebrenica Memorial Complex pochowane zostały osoby, uznane przez Muzułmanów, za zamordowanych przez Serbów, w lipcu 1995 r., w Srebrenicy.
Faktycznie jednak powinien być to Pomnik Pamięci wspólny dla ofiar cywilnych wywodzących się z Serbów Bośniackich i Muzułmanów Bośniackich.
W Srebrenicy i jej okolicy zostali zamordowani zarówno Serbowie Bośniaccy jak i Muzułmanie Bośniaccy. Mówienie o mordach i ofiarach poniesionych tylko przez jedna stronę (Muzułmanie Bośniaccy) jest niezgodne ze stanem faktycznym.
Szanowni Państwo
Zbrodnie popełniały wszystkie strony konfliktu i dlatego należy karać zbrodniarzy każdej ze stron. A nie tylko Serbów.
Tymczasem, np. w Kosowie, w państwowej administracji, wojsku i policji służą przestępcy i terroryści z WAK. A tzw. społeczność międzynarodowa uznaje to państewko pod dyktando USA. Jak już pisałem, należy ubolewać, że przywódcy europejscy, ludzie małego formatu i krótkowzroczni, pozwolili zaprzęgnąć się do rydwanu post – zimnowojennej polityki amerykańskiej. Rozbudzili w Europie nacjonalizm i demony. I już zbierają tego owoce.
Z wyrazami szacunku
Krzysztof Mróź
"Natomiast interwencje rosyjskie na terytorium Gruzji czy Ukrainy można porównać do aneksji Sudetów z roku 1938."
(Porta Nigra, data nadania: 2014-03-01 14:39:43)
Czyżby? Rosja przekazała Krym Ukrainie w 1954 r. Przypomnij więc może, kiedy to Republika Weimarska lub III Rzesza przekazała Kraj Sudecki Czechosłowacji.
w Charkowie z łap banderowców
http://www.youtube.com/watch?v=JIprTU5s_Mg
Nadal grzeje swój tyłek we Wszawie? Na Majdan mu się nie chciało, albo za długo główkował, to teraz niechaj na Krym bieży co żywo.
gdy Śląsk ogłosi autonomię, a w perspektywie nawet secesję. Dla informacji: nie mieszkam na rzeczonym terytorium.
Jakie socjalistyczne czy prosocjalne reformy wprowadził Putin, że go bronicie ? Czy macie zaburzenie wzroku, że popieracie jeden z kapitalistycznych imperializmów w walce z ruchem jakby narodowo-wyzwoleńczym? Lewica zdecydowanie popierała ruchy narodowo-wyzwoleńcze, zarówno w II połowie XIX wieku (polski ruch wyzwoleńczy), jak i w II połowie XIX wieku (guevaryści, wyzwolenie kolonialne). Nie mówię tu oczywiście o wielu wahających się wiecznie socjaldemokratach (Klewki, SPD za kredytami wojennymi w I w.ś.) czy faszystach lub nomenklaturowcach z przeszłością komunistyczną (Miloszewić). Miloszewić niczym nie różnił się od banderowców - jego polityka również przyniosła krwawe ofiary liczone w tysiącach...
A poza tym uważam, że Kosowo powinno zostać podzielone między Serbię i Albanię. Kosovo ne je srpske, ale nie powinno też być niemieckie, pod płaszczykiem "niepodległości" (nieuznawanej raczej na świecie) jak to jest obecnie (aluzja do powszechnie używanego tam euro, a wcześniej marek niemieckich oraz licznych Natowskich - przede wszystkim niuemieckich kontyngentów wojskowych). Albania i Kosowo razem - w jednym bycie
to mam taki adekwatny cytacik, pasuje chyba jak ulał:
"struktury polityczne i militarne świata cywilizowanego nie dopuszczą, żeby na terytorium Ukrainy wtargnął choć jeden sołdat KGB-owskiego "połkowieda". A i bez tego, Ukraińcy dadzą sobie radę z armią kabaretowego mocarstwa". :D
podaje Twitter Euromajdanu.
Zyzio kłamczuch przedwczoraj wieszczył, że ofiara ataku serca na manifestacji w Symferopolu to "rosyjski separatysta", który padł (co oczywiste, należało mu się) z rąk Tatarów, a teraz twierdzi, że "mieszkającym na Krymie Rosjanom nawet włos z głowy nie spadł". Dziwne? Ho, ho, ho, wcale nie takie dziwne! Przecież ten typ tak ma.
Trzeba się nauczyć że krytykowanie działań rządu najczarniejszej reakcji Swoboda-Batkiwszczyzna (Udar został wykolegowany) to nie jest poparcie dla Putina i Ruskiego Bloku?
Haile Selassie I nie był skromną osobą a Etiopia nie była państwem socjalistycznym, ale to chyba nie był powód żeby życzyć temu krajowi faszystowskich władców, nie życzmy też tego i Ukrainie.
(prorosyjskim) nie dziwię.
Nie mają za sobą zadnej siły.
Nawet na lewicy niszowej, prawie wszyscy popierają Ukrainę (por. oświadczenie Młodych Socjalistów).
Parlamentarne partie lewicy tym bardziej nie pójdą w poparcie dla Rosji, bo ty byłby dla nich obciach i masakra.
Wybrali więc sobie idola. Potężnego. Walczącego z faszyzmem i neoliberalizmem na całym swiecie. No, wprawdzie tylko - i to z sąsiadami, a nie z żadnym neoliberalizmem itd. - na terenach, nalezących do Rosji od setek lat, które odpadły od niej po rozpadzie ZSRR i które Puitin mozolnie probuje odzyskiwać. Ale czy wyobraźnia nie potrafi zrobić z igly wideł, a z karla olbrzyma?
Putin to dla nich wszystko. Ich jedyna nadzieja i ostoja.