bo Janukowycz uciekł z Kijowa przed północą (oczywiście, w nocy z piątku na sobotę).
Kto tym razem go do tego namówił?
O godzinie 20 tej samej nocy, Majdan zawołał: Zeka smert`.
Równocześnie rozsypała się kontrola Janukowycza nad aparatem bezpieczeństwa, którego pokaźne siły (milicja w Kijowie, na zachodniej Ukrainie - nawet Berkut))przeszły na stronę sił rewolucyjnych.
Janukowycz nie mógł zatem wprowadzić stanu wyjątkowego.
"Kozacy oraz drużyny samoobrony Krymu uniemożliwili członkom cywilnej misji obserwacyjnej OBWE wyście z hotelu Ukraina w Symferopolu. Misja miała ocenić przestrzeganie praw człowieka na Krymie.
Hotel Ukraina w Symferopolu, w którym zatrzymali się cywilni obserwatorzy OBWE został zablokowany przez kozaków dońskich i kubańskich, czyli ludzi należących do nurtu kozactwa rosyjskiego. Hotel blokowali także członkowie prorosyjskiej tak zwanej samoobrony Krymu. Przynajmniej na razie misja OBWE nie jest w stanie wypełniać nałożonych na nią zadań. Niezależni obserwatorzy sądzą, że zablokowanie działań misji spowodowane jest chęcią ukrycia przed społecznością międzynarodową faktu, że na Krymie nie dochodziło i nie dochodzi do łamania praw obywatelskich ludności rosyjskojęzycznej. Twierdzenie, że ludność rosyjska jest na Krymie dyskryminowana, a życie jej członków jest zagrożone to główny argument przywoływany przez Rosję dla uzasadnienia ingerencji w wewnętrzne sprawy Ukrainy."
Wystarczy wszak, że w plebiscycie potwierdzą, iż tego chcą i że następnie będą mieć siły, aby swą wolę realizować. Wiele narodów na tej drodze potwierdziło swą suwerenność i stało się podmiotami narodów zjednoczonych. Dlaczego Krymianie mieliby zostać potraktowani gorzej?
http://lenta.ru/news/2014/03/05/phone/
tysiące ludzi demonstrują za jednością Ukrainy.
Jest ich wielokrotnie więcej niż prorosyjskich (przysłanych z Rosji?) separatystów.
a wychodzą różne ciekawostki. Przeciekła rozmowa ministra SZ Estonii z Ashton, w której ten pierwszy przytacza wypowiedź Olgi Bohomolec, "moralnej liderki medycznej sotni", niedoszłej wicepremier, według której "wszystkie dowody wskazują na to, że snajperzy strzelali do obu stron", a "obecny rząd nie chce prowadzić śledztwa w tej sprawie". Dziwne? Ho, ho, ho, wcale nie takie dziwne!
Wygląda na to, że Julcia swoim zwyczajem zleciła zabójstwo. Tym razem masowe.
A jedynym realnym faktem jest obecność armii rosyjskiej.
I nie wydaje mi się, by można ją było z tego miejsca przegonić słowami.
na majdanie
Ciekawa rozmowa p. Ashton z ministrem spraw zagranicznych Estonii.
http://www.youtube.com/watch?v=ZEgJ0oo3OA8#t=560
Od 9 minuty.
męża stanu.
http://www.youtube.com/watch?v=Hg_4D_qR18s
potem nastąpił pucz, prawy sektor zagroził szturmem
ucieka nawet bez zachęcania jej do tego słowami.
Nie tak dawno była w Berlinie, Warszawie, Budapeszcie, Sofii...
A gdzie jest teraz?
prorosyjskich separatystów w Doniecku siedzi.
A stowarzyszenie Ukrainy z UE - jeszcze przed majowymi wyborami prezydenckimi.
powtórzmy - na Krymie święto demokracji.
Jest szansa żeby uratować ten region przed bezbożnym eurokołchozem!