w styczniu reformę wywiadowczych programów inwigilacji, by zapewnić, że nie są nadużywane".
(*_*) Można się zsikać.
.
Dlaczego, rząd obiecuje że program rządowy za pieniądze podatnika stanie się fajniejszy niż jest, jak w takie obietnice nie wierzysz to do czego to cie doprowadzi, do państwa minimalnego o zgrozo?
jak programy rządowe zawsze sto lat za murzynami, terrorystyczne akcje planuje się w darknecie a nie przez telefon, jak zwykle pieniądze podatnika wywalone w błoto
ale co se rząd zatrudnił tysiące ludzi do odsłuchiwania pogaduszek to rządu, w końcu córka zenka potrzebowała roboty
Ten spektakl już sie robi nudny. Tylko lemingi uważają, że USA jest takie złe, bo nagrywa rozmowy innych. Nie wiedzą, że inne państwa też to robią? Każdy kraj, rząd, służba, gdy tylko ma okazję, podsłuchuje i zbiera wszelkie informacje, które może zebrać. I nie ma tu żadnej sensacji. Więc czemu skupiać się tylko na USA? Bo Snowden coś ujawnił? Rosja zachowuje się inaczej? Nie szpieguje, nie nagrywa? A kraje UE? Jak baranki dają się podsluchiwać, a same w zamian tego nie robią?
Akurat lemingi uznają za słuszną teorię, że skoro cały świat kogoś tam podsłuchuje, to Ojczyzna Demokratury może podsłuchiwać cały świat, a obawiać się tego mogą tylko grzesznicy knujący przeciw Wolnemu Światu(tm).
Dla lewicy liczy się medialność. USA jest medialne, największe mocarstwo, ma medialne Snowdeny i inne, to i lewica krytykuje USA, mimo że inne kraje są z reguły dużo gorsze w zakresie łamania praw człowieka. Lewicowca poznasz po tym że porusza jedynie tematy medialne, czego nie ma w telewizji, najlepiej prywatnej, tego dla lewicy nie ma. Weźmy np prostesty przeciwko Coca Cola, Nike, czy Microsoft, lewicowiec je zna z telewizji więc krytykuje, mimo że mniejsze firmy są gorsze także z lewicowego punktu widzenia (mniejsze płace itd).
Pewnie zaraz Kaczyński powie, że to właśnie Polska.... :D
@1234, problemy są dwa. Pierwszy to potęga USA, ten kraj faktycznie zarządza prawie całym światem. Drugi to ciągłe utożsamianie USA z ideałami demokratycznym i stawianie go za wzorzec do naśladowania. Zrozumienie oczywistości musi być strasznym szokiem dla lemingów. Ale spektakl napędza jednak nie zdumienie maluczkich czy oburzenie sprawiedliwych, główną rolę odgrywa najbardziej zainteresowany - rząd USA, bez względu na faktyczny charakter rewelacji Snowdena największe korzyści osiąga Waszyngton. Z jednej strony upewnia własne społeczeństwo o potędze i możliwości obrony, z drugiej tym bardziej wrażliwym i ceniącym sobie prywatność da reformy będące "żywym dowodem" demokratycznego charakteru władz.
Jliberu, widzę, że tak, jak 1234 (udaje że) nie rozumie pewnej szczególnej roli, która SZA samozwańczo odgrywają w świecie, tak Ty masz problem z dostrzeżeniem czym różni się Microsoft od Comarchu, albo Coca-Cola od Wytwórni Napojów Chłodzących Zbigniewa Ryłko...