komu się chce czytać kolejny tekst w sprawie Ukrainy, nudy
realistyczna ocena systuacji.
Zachowanie sie polskiego partyjnego motlochu i mediow wiecej niz zadziwia. Podzeganie na bazie klamstw, znieksztalcen i nienawisci na tle narodowosciowym w dazeniu do konfliktu zbrojnego jest absolutnie skandaliczne.
Tym bardziej ze polski partyjny motloch nie ma mandatu aby tak sie zachowywac, sciagac potecjane konsekwencje wojny na caly kraj. Wrecz przeciwnie w wyborach 2007 Tusk obecal poprawe stosunkow z Rosja.
Partyjnemu motlochowu wydaje sie ze bedac w Nato sa bezpieczni. Ze za ich prowokacje dzieci innych ludzi z innych krajow beda walczyc.
Fakty sa takie; w kazdym ze scanariuszy eventualnego konfliktu Rosja-Nato, Polska znika z mapy Europy juz w pierwszych godzinach.
A czy Nato stanie w obronie Polski bedzie juz wtedy bez znacznia dla Polski bo Polski juz nie bedzie.
Bo bedzie to konflikt nuklearny. Jestem wiecej niz zdumiony brakiem elementarnego rozgarniecia i dojzalosci politycznej polskiego partyjnego motlochu i skrajnie nie odpowiedzialnych mediow.
To juz 25 lat nieustannych prowokacji, swinst i pomowien wobec Rosji i rusofobi w stadium epidemi.
Polityka wscieklego psa i paskudnie podlej swini wobec Rosji musi sie skonczyc natychmiast.
bardzo ciekawe tezy
SLD zachował spokój w sprawie Ukrainy za co był i jest atakowany przez PO,PiS i Palikota.
Dla przypomnienia:
-Wbrew postanowieniom budapesztańskim Rosja wysyła wojskowych przebierańców żeby ci zabezpieczyli rozbiór innego kraju, w tym samym czasie gromadząć więcej wojska tuż za granicą.
Ale jawna agresja militarna i zbieranie wojsk na granicyto nic wielkiego, nijak nie powoduje atmosfery konfliktu i nie pobudza wojnennych nastrojów
-Kraje które mają w pamięci to jak Rosja wyciągała łapy po ich ziemie wyrażają sprzeciw (czasem nawet, o zgrozo, w nieprzyjemnych dla Rosji słowach)- jak się okazuje są to szaleństwa szowinizmu, demony militaryzmu, podsycanie niepokojów i chęć wywołania wojny
Sugerowanie że w tej sytuacji głosy sprzeciwu to jakiś nieuzasadniony przejaw rusofobii i chęć wywołania wojjny jest conajmniej niesczery
>>Nieco mniej niż 100 lat temu Europa pogrążyła się w podobnym szaleństwie. Wówczas, w 1914 r. skończyło się to pierwszą globalną hekatombą w historii i ponad 10 milionami ofiar. Dziś, farsowy wymiar powtórki podkreśla całkowicie bezkrwawy (jak dotąd) charakter konfliktu.
Czemu sięgać aż do 1914, skoro w bliższych nam czasach mieliśmy podobną sytuację? Ano może dlatego że wtedy nieco niebezpieczne staja sie podobieństwa do sytuacji dzisiejszej- Naziści zajęli bezkrwawo Sudety. Rozumiem że gdyby szanowny autor żył w tamtyczh czasach to karciłby wszelkie głosy sprzeciwu jako szaleństwo i nawoływanie do wojny?
Ostatnia furorę robi termin "pożyteczni idioci", hoc tak często używany w większości przypadków nie ma zastosowania. Dlaczego?
Zdeklarowani zwolennicy polityki Zachodu są nimi świadomie, nikt nie musi mamić ich mirażami i propagandą aby wykorzystywać, podobnie jest ze zwolennikami polityki Rosji, w ogromnej większości ich poparcie dla polityki Putina jest intelektualnym wyborem. Gdzież więc ukryli się nasi "użyteczni idioci", nieświadome narzędzia Wielkiej Gry prowadzonej przez Zachód i Rosję? Jest to środowisko niszowe, choć hałaśliwe, głównie związane ze środowiskami anarchistycznymi, trockistowskimi, pacyfistycznymi etc., ich stanowisko sprowadzić można do hasła "ani Waszyngton, ani Moskwa". Z jednej więc strony wykorzystywać ich może Zachód (tam gdzie napadają na Rosję), z drugiej wykorzystywać może ich Rosja (tam gdzie napadają na Zachód).
Paradoksalnie więc tzw. "użyteczny idiotyzm" najbardziej pasuje do stanowiska zajmowanego przez autora powyższego artykułu.
Głupota, jaka opanowała tzw elity w tej sprawie, jest porażająca. Jeden z jej przedstawicieli w dzisiejszej "Kawie na ławę" oświadczył wręcz, że powinniśmy paść na pysk i pogodzić się nawet z bezrobociem i głodem, gdy ojczyzna w walce z kacapami tego wymaga. A poszło o to, że jeden z nich po prostu po ludzku martwił się o nasz eksport w tamtym kierunku. Oto dokąd nas te oszołomy zaprowadziły ... A poza tym, gdy ich się słucha, to nie można uwolnić się od wrażenia, że kłócą się o wiadereczko, bo pani do piaskownicy im tylko jedno wrzuciła. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że wszyscy są z tego samego jaja, więc nawet gdy się różnią, to trudno to wyłapać. Nie dziwię się zatem, że Europa wraz z USA podążają już coraz wyraźniej swoją drogą.
Snajperami na Majdanie kierował Prawy Sektor? Nawet, jeśli to mówi Ławrow, jest ciekawe:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15712190,Lawrow__Jezeli_Zachod_uznaje_przewrot_w_Kijowie_za.html#BoxWiadTxt
Może dlatego w tajemniczych okolicznościach zginął ten ich bandziorek, bo zbyt dobrze wiedział o jaką ambasadę chodzi. To by w sumie pasowało do dotychczasowej tradycji amerykańskiej dyplomacji.
Paradoksalnie więc tzw. "użyteczny idiotyzm" najbardziej pasuje do stanowiska zajmowanego przez autora powyższego artykułu.
i przypomnij kto sygnował układ monachijski. Poza Niemcami of kors.
http://wyborcza.pl/1,75478,15716287,Wspolpracownicy_rzadu_Tadeusza_Mazowieckiego_pomoga.html
Nie wiem, czemu mam wrażenie, że Ukraińcy nas zbiorowo znienawidzą w ciagu plus minus pół roku.
i nikt nie ma wątpliwości,że TYLKO NATO ma moralne,zwyczajowe,absolutne i siłowe prawo do manewrów,stacjonowania,rozmieszczania i pokazywania siły swojej na każdym przygranicznym terenie jaki sobie obierze w danym momencie "howg-jak powiedział Winetu "