Ludzie głosowali po kilka razy, oddając głos za swoich znajomych i krewnych, niektórzy wrzucali po kilka kart do głosowania na raz.
Przy głosowaniu wystarczyło tylko pokazać dowód. Dziennikarz portalu "Nowosti Donbassa" zagłosował tak w czterech różnych punktach wyborczych.
Karty do głosowania nie były w żaden sposób zabepieczone, możne je sobie było po prostu wydrukować w domu na drukarce i wrzucić do urny.
http://www.sfora.pl/swiat/Referenda-na-Ukrainie-Zobacz-jak-wygladalo-glosowanie-a67644
Demokratyczne wybory mają miejsce tylko wtedy kiedy uzna je miejscowy ambasador USA, w innym wypadku mamy do czynienia z ewidentnym oszustwem.
Nawet gdyby spełniono wszystkie procedury referendum nie zostałoby uznane, więc o czym mowa? Ważne, że mieszkańcy Donbasu zademonstrowali swoją wolę niepodległości. Teraz krok następny - tworzenie struktur państwowych. Idziemy dalej, a faszyści i ich sojusznicy niech sobie szczekają.
Te tłumy godzinami wyczekujące w kolejkach dla oddania swego głosu są wystarczającym potwierdzeniem zbiorowej woli Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej. I żadnego sformalizowanego uznania wola ta nie wymaga. Nie bądź biurokratą. Pamiętaj, świat się cały czas zmienia. Nie można wykluczyć, że te republiki otwierają przed nim nowe dzieje.
brawo, mimo terroru banderowców lud powstał
zaślepienie objawia się ignorowaniem faktów
To teraz "władze" nowej "republiki" się zbiorą i zagłosują, że się przyłączają do Rosji. A że lud w "referendum" głosował za niepodległością, a nie za przyłączeniem do Rosji? A kogo to obchodzi.
Następnie wejdą "zielone ludziki" i będzie pozamiatane.
Gdyby w warszawskim referendum w sprawie odwołania HGW ze stanowiska prezydent Warszawy było cztery razy mniej komisji niż zwykle, też by były kolejki przed lokalami wyborczymi. Nawet w przypadku zbyt niskiej frekwencji, by referendum uznać za ważne.
A co mamy tutaj? Wysyp średniowiecznego Ciemnogrodu:)
Sądzisz, że nasze najbliższe wybory będą bardziej demokratyczne, bo weźmie w nich udział kilkanaście procent uprawnionych Polaków? Więc co się w niej bardziej liczy wola większości czy wola nielicznych wyrażona przy zachowaniu umówionych wcześniej procedur?.. Zważ, że wolę wyrazić można w jakiejkolwiek formie, byle jej treść dla adresata była zrozumiała. Te tłumy wyczekujące przed urnami godzinami nie pozwalały wszak na żadne wątpliwości...
jeśli zarysowany przez Kończyka scenariusz się ziści, mieszkańcom wschodu Ukrainy spalenie żywcem nie grozi.
Wcale mnie nie dziwi zachwyt lewicy.pl nad referendum. Przecież odbyło się ono zgodnie z lewicowymi standardami.
Pod tym linkiem http://niezalezna.pl/55104-pojalo-cie-dima-wpisz-co-chcesz-czyli-jak-rosja-organizuje-plebiscyt-w-doniecku znajduje się jeszcze jeden argument za tym, że wszystko było o.k.
.."zaślepienie objawia się ignorowaniem faktów"???...
a ja widzę, że to raczej fakty ignorują objawy zaślepienia..
No i kolejny wpis na temat ofiar, kolejny punkt do licznika i coraz blizej do tytulu najbardziej aktywnego dyskutanta na lewica.pl
gdybys sprawdzil link ktory podalem to bys wiedzial ze ktos cie ubiegl wyjasniajac dlaczego byly kolejki
może czas przestać zmieniać temat i udawać że argument się napisało? :)
Speedway. Stanie po stronie antyfaszystów z Donbasu oznacza średniowieczny ciemnogród, a popieranie faszystów z Kijowa to nowoczesna lewica? Taka "lewica" oklaskująca faszystów to gówno, a nie lewica. Wleczcie się w ogonie faszystów. Za wasze oklaski spalą was w piecu pewnego pięknego dnia. Po co im jesteście potrzebni?
Myślę że Ługańsk i Donieck jak się dobrze zainstalują to przypomną sobie Odessę, bo chyba śmierci przyjaciół nikt nie wybaczy, a wtedy kibole będą mieli przerąbane.
Inna sprawa że wszyscy liderzy separatystów mogliby oficjalnie ogłosić to publicznie przed dziennikarzami z trzydziestu różnych stacji tv, poświadczyć podpisami i przysiąc na swoje matki, a polska lewica i tak uparcie twierdziłaby że wreszcie powstał lud wschodniej Ukrainy i dał wyraz swemu dazeniu do niepodległości, przy tym niepodległości zaiste specyficznej bo wyrażającej się chęcią zostania cząstką innego kraju. Nie ma to jak włazić w Rosji bez wazeliny w "tyły". Tylko czy od tego na następny pochód pierwszomajowy w Warszawie uda sie zgonić więcej niż tę śmieszną garstkę ludzi?
Przywódca ukraińskich separatystów zaapelował, by Rosja "wchłonęła" obwód doniecki - podaje BBC News.
W słowach skierowanych do Władimira Putina stwierdził, że Moskwa powinna "słuchać woli ludu"
http://www.sfora.pl/swiat/Donieck-odrywa-sie-od-Ukrainy-Niech-wchlonie-nas-Rosja-a67680
No i Car Adolf LilyPutin Milosciwy chociaz nie chce to musi jak Hitler z Sudetami
"Zaczęła w środku zimy, od wieców poparcia dla Wiktora Janukowycza w Kijowie. Potem przemieniła się w mieszkankę Charkowa, a następnie Odessy. Gdy wydawało się, że jej ostatnią rolą będzie ta na Krymie, gdzie wypłakiwała oczy prosząc Rosję o pomoc, tydzień temu znów pojawiła się w Odessie, a w niedzielę w Ługańsku. Tam awansowała. Podliczała głosy w referendum i przeganiała dziennikarzy z kamerami."
http://www.tvn24.pl/turystka-putina-awansowala-z-ulic-kijowa-odessy-i-krymu-za-biurko-w-lugansku,427565,s.html
pokazują jaka jest wola ludu. Oczywiście zombie karmione TVN,TVP,GW wiedzą że to była farsa, jak powiedzą "niezależni eksperci" tak jest.
Dlaczegoś Pracodawco nie brał udziału w pochodzie 1 Maja
......
wszak to święto pracy a ty od pracy jesteś :) ponoć
nawet jego dawcą :) ......
Kim Ty więc jesteś ...... ?
Może się mylę i święto pracy z której Ty masz mamonę
nie jest Twoim świętem.
Ty zaś z pracą nie masz nic wspólnego...... jeno zawłaszczasz cudzą pracę :(.
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
z SLD
A gdzie tam na Ukrainie widzisz jakichkolwiek faszystów i antyfaszystów? Nie ma takowych, to tylko propagandowe terminy. Z jednej strony są ugrupowania co najwyżej nacjonalistyczne, z drugiej postradzieckie, histerycznie operujące terminami "faszyzm" i "antyfaszyzm", jak siedemdziesiąt (z górą) lat temu i tak samo jak wtedy nie mając nic wspólnego z prawdą i faktami.
tak jak i wybory to jakaś farsa. "Nawet gdyby spełniono wszystkie procedury referendum nie zostałoby uznane..." Bartku, rozumiem, że demokrację masz w dupie w momencie, kiedy ci to pasuje? "Mimo terroru banderowców lud powstał" a Putin, który wspiera to wszystko i generuje jest kim? Może powiesz mi, że nie nacjonalistą? Znowu Bartek: " Taka "lewica" oklaskująca faszystów to gówno, a nie lewica." - toś g...., nie lewica. Kryptofaszysta wspierający Putina. Agent rosyjskich nacjonalistów. Czy po prostu osoba, która nic nie rozumie, której analiza kończy się tam, gdzie wygodnie?
MLM, demokratyczne wybory mają miejsce wtedy, kiedy się ich nie fałszuje, niezależnie czy to jest znienawidzone przez ciebie usa czy imperialna rosja, czy pseudorepublika donbasu. Nie ma znaczenia, gdzie wynik zostanie zmyślony.
A co one mają wspolnego z demokracją? Przeciez to zachodnia farsa. System, w ktorym rzekomo mozesz wszystko zmienic kartka wyborcza a nie mozesz zmienic nic! Demokracja to rady ludowe o ktorych sie mowi w Donbasie. To jest demokracja a nie to gowno co sie ludziom przez Zachód wciska i nazywa "demokracją". Demokracja to wladza ludu, a nie wybory ciemiężców przez lud. Ta ich tzw. Demokracja to rządy bankow, korporacji i najbogatszych oligarchow. Niech sobie ten system Zachod wsadzi w dupe!
rojbr. Co zrobić z tą całą burżuazyjną demokrację napisał Sierp i Młot. Zastąpimy ją rzeczywistą demokracją - władzą robotników i pracowników od szczebla lokalnego do centralnego.
Nie ma znaczenia czy referendum w Donbasie spełnia wszystkie szykany takiej imprezy. Pokazano wolę ludową Donbasu. To wystarczy. Faszyści na Majdanie jakoś się nie przejmowali prawem i demokracją. Przejęli władzę siłą. W Donbasie dostali pięścią w nos i nakryli się nogami. Tylko to się liczy, a nie burżuazyjna demokracja, którą sama burżuazja wyciera sobie dupę, gdy nie zabezpiecza jej interesu. Jak na Ukrainie.
ani na temat, ani składnie ani sensownie. Nie bede odpowiadał bo nie ma na co i po co.
>>Zastąpimy ją rzeczywistą demokracją - władzą robotników i pracowników od szczebla lokalnego do centralnego.
No to właśnie już taka jest w tych republikach- karty przygotowane od razu wypełnione, każdy głosuje ile chce, co i tak nie ma znaczenia bo głosów nikt nie liczy, wynik jest znany z góry. Idealna władza "ludowa"