się na "Andrieju Rublowie" ...
Chyba ktoś bezmyślnie przepisał jakieś durne materiały promocyjne.
dla państwa Krauze! Putler podobno posiniał ze złości.
FANATYK EUROWIZJI, PRAWEGO SEKTORA I BLACKWATER
szerokim horyzoncie myślowym. mały naród po zaściankowym szowinizmie.
Wielkie kino rosyjskie nadal istnieje, podejmuje tematy np. wojny w Czeczenii. To raczej polskie kino skupiło się na propagandowych monumentach.
że antyateistycznemu ateiście spodobał się hagiograficzny gniot Wajdy...
walczyli po tej samej stronie co ukraińscy patrioci. Tak więc tym mianem Sumik określa chyba tzw. "demokratyczną opozycję" w Rosji? Trafnie.
Lewica.pl nie byłaby sobą, gdyby z okazji takiego newsa nie dała propagandowego komentarza. bolo zaś nie byłby sobą, gdyby nie dołożył kolejnych swoich pięciu groszy.
Kilka lat temu w Radomiu był przegląd kina radzieckiego i rosyjskiego. Cieszył się wprawdzie umiarkowanym zainteresowaniem ale nikt nie wzywał do bojkotu.
Takie wydarzenia jak festiwale filmowe powinny funkcjonować na niższym poziomie niż politycznym. Możecie włazić w d... politykom z Kremla, że łaskawie zgodzili się na festiwal, mimo że Polacy i polska klasa polityczna taka niewdzięczna, ale to tak naprawdę nie ich sprawa.
A twórcy „Papuszy” mieli prawo do takiej a nie innej decyzji.
Nie przesadzajcie z tymi zachwytami. Dzisiejsze polskie kino (podobnie jak cała obecna polska kultura) to totalne dno, dziwi więc (a chyba i trochę niepokoi), że Rosjanie chcą coś takie oglądać. Szczególnie zaś film o Wałęsie. Dla lewicy nic w tym miłego, raczej odwrotnie. Ja w każdym razie jestem zniesmaczony (rozczarowany to byłoby za dużo powiedziane, po Rosji bowiem wiele sobie mimo wszystko, tj. mimo jej obecnego konfliktu z Zachodem, nie obiecuję).
A że dzisiejsze polskie kino jest na słabym poziomie to insza inszość.
Lepiej gdyby "festiwal" się nie odbył. Obejrzeć chłam, który produkowany jest w Polsce od 1989 roku, wymaga wiele heroizmu a w zasadzie zrobienia sobie długiej pauzy na myślenie.
ani słowa o festiwalu przemocy jaki rosyjscy "patrioci" dzisiaj zaczeli wobec osób o kaukaskim wyglądzie w Moskwie.
Niewątpliwie ci sami patrioci świętowali wcześniej wzywolenie krymu od ukraińskich "nazistów"
zamiast kinematografią, zajmij się lepiej obszarami "sztuki" bliżej swoich zainteresowań - ot. np. Eurowizją, w którym to ambitnym temacie wykazałeś się niedawno ponadprzeciętnym znawstwem.
Ten film o Wałęsie to chyba oglądają potencjalni rosyjscy majdanowcy.
prawda jest niestety zbyt daleka od tego gniota filmowego. Prostacki błazen o którym można by zrobić niezły komediodramat ze słynnymi bzdurnymi tekstami i całą arogancką otoczką jego osoby. Dla odważnej ekipy "kasa" na całe życie.