A sposób na problemy mieszkaniowe jest prosty: wzmocnienie właścicieli mieszkań kosztem lokatorów. To ucywilizuje rynek i przyciągnie inwestorów, którzy na razie nie chcą się babrać w sprawy z nieuczciwymi lokatorami.
52 proc. twierdzi natomiast, że ich bliskiej rodzinie żyje się dziś lepiej niż ćwierć wieku temu, a 24 proc., że gorzej niż w PRL.
http://www.sfora.pl/polska/W-PRL-zylo-sie-nam-duzo-lepiej-Tak-twierdzi-14-Polakow-a67942
"Puls Biznesu" podkreśla, że aż 49 proc. ankietowanych nie wskazało żadnego polityka, który - ich zdaniem - najmocniej przyczynił się do rozwoju gospodarki. 24 proc. wybrało zaś Leszka Balcerowicza.
ale kamienice po kilkudziesięciu latach państwowej własności mamy reprezentacyjne
Dziwny to zaprawdę tytuł debaty, podobno zorganizowany przez środowisko lewicowe. Dlaczego to niby mamy "uporać się z Bierutem"? Raczej nawiązać i wprowadzić w czyn.
"aby miasto domagało się od przejmujących kamienice pokrycia kosztów ich wieloletniego utrzymania i remontów, co sprawiłoby, że skup roszczeń stałby się nieopłacalny".
I o tym przede wszystkim trza było rozmawiać z panem Stachurą, który i tak śmiałby się w kułak... do czasu.
Ten pan tam pasował jak pięść do nosa. To prawda. Ale pięść jest silna, a nos pęknie... Ten pan powinien być zapraszany zawsze, kiedykolwiek będzie okazja. Może syf zrozumie, że toczy zdrowy organizm?
Tak trzymać!
.
Problem w tym, że kamienice zostały przejęte przez państwo. Nikt ich dobrowolnie nie oddawał. Nie wiem czy byłoby ci do śmiechu, gdyby złodziej ukradł ci samochodów, użytkował go przez kilka lat, a potem ci go oddał ale dopiero wtedy kiedy pokryłabyś koszty wymiany oleju, ewentualnych napraw i ubezpieczenia które narosły przez cały okres użytkowania przez niego samochodu .
warto zwrócić uwagę na wynik przed wyborczej sądy.
Janusz Korwin Mikke dostaje ponad 7 % jak we wszystkich badaniach opinii publicznej.
Ad rem: znowu nic nie wnoszące do sprawy spotkanie.
Znów tani hepening.
I co z tego?
Nic.
Cała dystrybucja dochodu to złodziejstwo na masową skalę powodujące bezrobocie i biedę wśród tych którym ma pomagać więc porównania do złodziei samochodów nic nie dadzą bo Hyjdla, tak samo jak cała lewica, całym sercem jest za każdym złodziejem.
Chyba nie do końca. W przypadku lewicy wszelkiej maści aktualne jest powiedzenie: "kali ukraść to dobrze, kalemu ukraść to źle".
Już sama nienawiść do prywatnej własności daje złodziejom szczególną pozycję wśród lewicy, więc taki Stachura jedynie "toczy zdrowy organizm" powszechnego złodziejstwa. To że lewica nie chce likwidacji policji wynika jedynie z niewyciągania pełnych logicznych konsekwencji ze swoich własnych poglądów, każdy powinien być do tego zmuszony zanim weźmie udział w jakiejkolwiek debacie.
nowiuśkie odpicowane chałupy, a teraz balcerowicze im zwracają walące się ruiny? Dobrze zrozumiałam, kwaku? I jeszcze pełowce domagają się czynszu za pół wieku?
Eee... chyba coś pomyliłam, bo wtedy sztachury poszłyby z torbami, a nie wyszarpywałyby co smakowitsze kąski, lokatorów traktując jak insekty.
Z tego co jarzę, mieszkasz na Dolnym Śląsku i bynajmniej twoi przodkowie nie byli tam autochtonami. To gdzie oni przez przeszło pół wieku mieszkali? Pod chmurką?
.
Moja babcia na Dolny Śląsk przybyła z Niemiec, do których została wywieziona na roboty. Zamieszkała w małej wiosce, ale znanej, bo w niej urodziła się Violetta Villas, w domu z którego została wysiedlona niemiecka rodzina.
Jasność widzę, czyli twórcze rozwinięcie filozofii Kalego**.
Twoja babcia nie wróciła z przymusowych robót na Wschód - do lubelsko-rzeszowskiej nędzy bądź do "litewsko-białorusko-ukraińskiego" domu, z którego została wysiedlona przez sowietów. Jej należał poniemiecki dom. Nie osądzam, nie potępiam, nie dziwię się. TAKIE BYŁY CZASY.
Natomiast warszawiacy, których setki tysięcy wracało już w styczniu-lutym do swojego DOMU - z lagrów, łagrów, z migracji lub wypędzeni z mienia "po-polskiego" na Wschodzie - oni mieli czekać aż im mordercy londyńscy wespół z ss-manami z wermachtowcami odbudują kamienice, czynszówki, pałace... lub pod chmurką oczekiwać aż im sowieci razem z "PAŃSTWEM POLSKIM" podarują w maju-wrześniu jakiś Lewin Brzeski...
Taka mała ciekawostka - Czesława Gospodarek vel Violetta Villas URODZIŁA się we Francji, a WYCHOWAŁA w poniemieckim domu. Bo stamtąd, z Zachodu, Polacy także wracali do swej komuszej Ojczyzny, polskiego domu, nawet jeśli były to PONIEMIECKIE DOMY...
Więc nie chrzań bez namysłu, bo każdy kij ma dwa końce. I nie zdziw się kiedy jakieś zachodnie "STACHURY" zainteresują się dolnośląskimi domami...
* Kuba Sienkiewicz
** Heniek Sienkiewicz
.
jak widzę zdominowało lewicę.Szkoda że to forum dyskusyjne zamieniło się w prawacki cyrk
... ze lewactwo (jak ty) tak niewiele logicznego ma do powiedzenia.
To wlasnie dzieki nam WASZE forum nie padlo jeszcze na pysk
Ciesz sie zamiast marudzic malkontencie
:)))))))
Tak, moja babcia zajęła dom należący wcześniej do Niemców. Ci Niemcy po kilkudziesięciu latach przejechali do Lewina i dogadali się z moja rodziną. Oni nie mogli d'facto otrzymać swojej własności, ale mogli przyjeżdżać kiedy chcieli. I z tego co wiem kilka razy byli i mieszkali w byłym swoim domu.
Musisz jednak pamiętać, że dom w którym mieszkała babcia nie był objęty dekretem Bieruta. Jeśli można mówić, że moja babcia zajęła pustoststan - dom porzucony, to w Warszawie aktem prawnym właścicieli wywłaszczono.
Myślę, że zbuntowałabyś się gdyby jutro prezydent twego miasta wydał dekret, że dom w którym mieszkasz przechodzi na własność gminy.
Umiejętność ogarniania poglądów przeciwnika ideologicznego to siła nie słabość, tym najwyraźniej kierują się moderatorzy lewica.pl, szczególnie że szanse na wprowadzenie komunistycznej totalitarnej dyktatury maleją z każdym dniem jak automatyzacja eliminuje klasyczne miejsca pracy roboli tj tradycyjnego lewicowego elektoratu, powinniście więc za tą dyktaturą umieć argumentować także klasę średnią, a tu już klasyczne socjalistyczne banały spod budki z piwem nie wystarczą.
czas skończyć z prawackim trolingiem
niedaleko mojego mieszkania jest rynek, tam mydło i powidło sprzedaje mityczna klasa średnia.
Precz z prawackim językiem nienawiści wobec proletariuszy
"dom w którym mieszkała babcia nie był objęty dekretem Bieruta", bo on był objęty aktem WYŻSZEGO RZĘDU, czyli układem poczdamskim, gdzie nakreślono granice "polskich, prastarych, piastowskich ziem" (*_*) Gdzie uznano, że te ziemie są NASZE. Jako rekompensata za "ziemie utracone" na wschodzie. Aktem "NIŻSZEGO RZĘDU" były m.in, dekrety bierutowskie i inne nacjonalizacje. Bierut miał prawo do szarogęszenia się w swoim państwie, skoro alianty dały mu PLACET na to państwo. Dały mu je, bo uznały zwierzchność komuszą na tym skrawku Europy... Więc wydawał dekrety, które ratowały warszawiaków przed bezdomnością. I chwała mu za to. To powinien być temat zamknięty w polskim prawie, ale nie jest.
Dziwię się, że Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej do tej pory nie zwróciła się o pomoc prawną do jakichś międzynarodowych instytucji, które pomogłyby jej w egzekwowaniu NABYTEGO PRAWA DO L0KALI mieszkalnych w Warszawie. Bardzo się dziwię, bo to co robi rząd wespół z przestępczymi korporacjami adwokackimi jest unikatowe w skali krajowej i międzynarodowej.
[Na miejscu Twojej Babci zrzuciłabym tych Szwabów ze schodów. Pacta sunt servanda, no nie? I gdzie jest Lewin Kłodzki? W opolskiem jak Brzeski??? Nie zauważyłeś, libertariański samodzierżawco, że przekłamałam? Żałosne. Ty nawet historii swoich stron rodzinnych nie znasz. Masz Heimat bez Heimatu, ino majątek po wypędzonych...]