Kiedy trochę gorzej zaczynało i się dziać, winę przypisywali obcokrajowcom, bo zabierali im chleb, choć sami też go zabierali i nadal go zabierają całej północnej i środkowej Afryce. Większość z nich jest tego świadoma ale do jakiego momentu, tego pewnie sami nie wiedzą. Z innymi narodami, które bogaciły się kosztem innych, jest tak samo. Lekarstwem na tą chorobę jest tylko internacjonalizm wzmacniany społeczną własnościom co najmniej środków produkcji. Bez niego trudno będzie zbudować wspólną Europę.
le Pen nie jest z mojej bajki, ale po części rozumiem ich postulaty. Lewica sprowadziła do Francji miliony emigrantów, którzy pasożytują na opiece społecznej, tworząc jednocześnie enklawy, w których żyją poza państwem francuskim. Czy to się może podobać?
najwyraźniej niewiele wiesz o historii francji
muzułmanom pozwolono zostać we francji, gdy nie byli juz potrzebni na frontach pierwszej wojny - chociaż zsekularyzowali się natychmiast (żyjąc poza społeczeństwem muzułmańskim przestali praktykować swoją religię) kapitaliści dawali im gorsze i gorzej płatne prace, zmuszając ich do życia raem enklawach bez opieki socjalnej i medycznej
przy wzroście aktywności organizacyjnej lewicy, kapitaliści otworzyli w fabrykach małe meczety, żeby muzułmanów trzymać z daleka od ruchu robotniczego
teraz prawica zwalcza problem ktory sama stworzyła