"Pewnego razu na takim właśnie spotkaniu mój syn zaczął o coś pytać jedną z moich feministycznych znajomych. Nie patrząc na niego powiedziała do mnie: „Ja nie lubię dzieci” i odeszła."
Pewnego razu na takim właśnie spotkaniu mój syn zaczął o coś pytać jedną z moich skrajnie prawicowych znajomych. Nie patrząc na niego powiedziała do mnie: „Ja nie lubię gejów” i odeszła.
Co napisać po tak pretensjonalnym tytule ? Dziś młodzi pozornie mają większą swobodę w wyborze stylu życia . Pozostaje jednak sfera intymności i poszukiwanie szczęścia . Posiadanie dziecka niesie kłopoty i jest uciążliwe przez kilkanaście lat , a coraz częściej przez całe życie . To nie przygodny partner , czy partnerka , którego imienia nawet nie znamy , bo i po co . To nie związek , który można w każdej chwili przerwać , a po kłopotliwym procesie rozerwać . To więź zgoła inna . Myślę jednak , że warto dla tych nielicznych chwil , kiedy dziecko z ufnością przytula się do rodziców , dzięki nim poznaje świat , wchodzi w dorosłe życie , przeżyć takie chwile . Niestety . Warunki socjalne , brutalizacja seksu , nacisk środowiska coraz częściej stawiają pod znakiem zapytania utrzymanie małżeństwa . A co mają powiedzieć ci , którzy decydują się na heroiczną decyzję w samotności wychowywać dzieci / Często są taktowani jako obiekt łatwy do wykorzystania , nieudacznicy , nie potrafiący utrzymać partnera . Potrzeba więcej na początek życzliwości , ale również faktycznej pomocy , zwłaszcza dla samotnych kobiet . A dobór teorii , dlaczego wybrano taką formę pozostawić każdemu indywidualnie , bez nachalnego włażenia z butami w duszę osamotnionego człowieka . Przynajmniej , a nade wszystko pozostaje jeszcze dziecko , które jest podstawowym punktem odniesienia . Pozostaje jednak zawsze refleksja , czy warto było . A samotni nie mają pewności , czy ryzyko założenia rodziny mogło wzbogacić życie ? Wieczny i nierozwiązywalny dylemat . Cokolwiek zrobisz, będziesz żalować ! A może inaczej ! Cokolwiek czynisz , ciesz się życiem !
kobieta i mężczyzna jako tacy mają role biologiczne i tyle, mają do tego popędy, kobieta do tego aby mieć jednego faceta i rodzić dzieci, a facet do tego aby pukać jak największą liczbę kobiet, a co sobie z życiem z robią to sobie sami wymyślają, pod presją tychże popędów, silniejszych lub słabszych u każdego, ile można na ten temat wałkować
...tym właśnie różnimy sie od innych kręgowców,że nie zdajemy się wyłącznie na instynkt,ale mamy sumienie,i wyższe uczucia,które poparte kulturą i cywilizacją eliminują u większości osobników negatywne cechy.Niestety Jiberka ta transformacja nie dotyczy i nie tylko "J"ego-( mam wątpliwości, czy należy mu sie w tym kontekście duża litera,ale niech ma, może coś zrozumie? ).
przeceniasz swoje zdolności intelektualne, nawet mojego komentarza nie byłeś w stanie do końca przeczytać
Staram się wykazać empatią w stosunku do sytuacji pani Katarzyny Michalczak, ale okazuje się , że nie wystarczy komunikacja na najbardziej podstawowym poziomie.
Tym bardziej, że autorce może powiedzieć mi: „Zostaw, to mój backlash, nie oddam ci go” .
Trudno mi o empatię w stosunku do sytuacji nazywanej w anglopolu. Jako niewykształcony w nowomowie uznaję ją za jakieś tam.
Czy redakcja portalu nie mogłaby jakoś tam interweniować i nie dopuszczać do najbardziej prostego braku zrozumienia dla doniosłych zwierzeń i mieszania ich przez prostych ludzi z galą bokserską? Czy też powiecie, że to mój backlash?
Angielski to świat, kulturowo reszta się nie liczy.
twój angielski równie szybko zaniknie jak greka,łacina ,francuski i rosyjski w KDL-ach ... Więc nie szalej z zachwytu,bo był już taki stworek - Półpanek sie nazywał i tak się nadął z zachwytu nad sobą,aż pękł biedactwo.
A swiatowym jezykiem zostanie polski
Na ulicy w Warszawie podchodzi cudzoziemiec do dwoch kapciowych i pyta:
- Do you speak English? - negatywne wzruszenie glowami
- Parlez-vous Français? - negatywne wzruszenie glowami
- Sprechen Sie Deutsch? - negatywne wzruszenie glowami
- Govorite Po-Russki? - negatywne wzruszenie glowami
Zrezygnowany turysta odchodzi.
Kapciowy do kapciowego - a moze by tak zaczac sie uczyc obcych jezykow?
Po co?
No zeby sie dogadac
Popatrz ile ten znal i tez sie nie dogadal
KURTYNA
dowcip równie stary co bez sensu, jeśli chodzi o powyższą
wymianę głębokich myśli,
domyślam się znajomości angielskiego co najnmiej na poziomie rozmówek,
można się dogadać w niektórych sprawach, ale z dowcipkowaniem już gorzej, bo i po polsku bez zrozumienia
Kompilacja epickich faili podczas parkowania
http://lubienutelle.wrzuta.pl/film/5pWeyrC8eU6/kompilacja_epickich_faili_podczas_parkowania