jakaś partia opozycyjna obstawała tak długo i silnie jak Republikanie za niepodnoszeniem płacy minimalnej, to byłaby skończona politycznie i nie miałaby szansy na dobry wynik wyborczy
tymczasem znaczna część amerykańskich wyborców jest bardzo hipokrytyczna: popierają (w sondażach) podwyżkę płacy minimalnej (także biedni biali z południa czy z wielkich równin) a potem masowo głosują na Republikanów (bo Bóg tak chce?, bo oni są "moralną" większością, bo czarni głosują na Demokratów, bo imigranci itp.). Wszystkie powody ale nie myślenie o własnym interesie ekonomicznym
W innych krajach europejskich taka partia by nie miała poparcia, u nas mają (np. zwycięstwa antypracowniczej PO). Lewica nie ma poparcia, bo ludzie głosują tu tak samo przeciw swojemu interesowi ekonomicznemu.
Niestety, wzorujemy się na patologicznych USA i tak prawicowo nastawionych ludzi, którzy nic nie mają i głosowanie na prawicę jest przeciwko ich interesowi w innym kraju europejskim nie znajdziesz.
Najlepszym przykładem patologii, którą opisujesz, jest antykomunizm, tak ukochany przez tzw. "lewicę patriotyczną".
postępującego walca rozwiązań socjalnych, zachodzi na całym świecie, także w USA
USA są daleko w tyle za Europą pod względem zdobyczy świata pracy także i bezrobocie mają dużo mniejsze i płace wyższe, nie mówiąc już o przodowaniu w każdej praktycznie dziedzinie
wątpliwe czy USA kiedykolwiek dogonią Europę pod względem praw klasy robotniczej, więc będą dalej przodować pod każdym innym względem, także poziomem życia robotników, którzy tam mają dom i dwa samochody zamiast mieszkać w betonowych klatkach na szczury i tłoczyć się w komunikacji miejskiej, proste
Owszem, PO nie jest partią propracowniczą, ale zawsze coś rzuci, nawet ochłapy i nawet przy tej świadomości, że co znaczy płaca minimalna, kiedy na umowie cywilnej można zarabiać poniżej jej wysokości. No, ale oficjalna płaca minimalna idzie w górę. Tymczasem w USA jeszcze większa ślepota - Republikanie nawet nie udają, że mają pracowników w dupie
Demokraci też poza tym muszą dogadywać się z kapitałem jako ich lewe skrzydło. W Polsce zaś taki paradoks, że jak na warunki polskie partia dość socjalna - przynajmniej w deklaracjach - czyli PiS w Europarlamencie stoi przy twardogłowych wolnorynkowcach z bryt. Partii Konserwatywnej (w ramach UE forsując odmienną politykę niż w Polsce), a w polityce zagr. wspiera USA - mocarstwo promujące neoliberalizm na zewnątrz - nawet jeśli teraz - za Obamy - skromnie wycofuje się z tego
twoje sny o stanach to albo erotyka, albo liberalne porno normalnie - nie wiem które z tych słów pasuje bo ciężko mi stopniowac twoje podejście przez porównanie
ciężko mi ci jakoś pomóc, musisz sam ocenić