na zmianę jakości "życia" dzieci jest odebranie Ich biednym Rodzicom i oddanie w łapki opłacanych godziwie opiekunów zastępczych. Trauma dzieci i rodziców jest ogromna, bo nie dość,że są biedni, to rozłąka z najbliższymi odbierana jest jako rażąca i niezawiniona niesprawiedliwość.Nie dotyczy to oczywiście rodzin patologicznych,ale nawet w tym przypadku najczęściej jedno z rodziców spełniałoby swoją funkcję wychowawczą gdyby pieniądze zamiast do "opiekunów z urzędu" pod ścisłą kontrolą kuratorów dano rodzicielowi a przy okazji odseparowano by z całą mocą prawa dysfunkcyjnego partnera.
I rzecz jasna, niestety, diagnoza.
Może jakiś jliber, albo inny códok cokolwiek zrozumieją...
Mnie szczególnie utkwiło w pamięci, że "SYSTEM WYCHOWAWCZY JEST NASTAWIONY NA DOSTRZEGANIE BRAKÓW". To prawda najprawdziwsza z prawd. Na tyum opiera ię POLLSKA SZKOŁA
Ja dobrze WIEM, że uniknęłam tej degrengolady. Zawsze mówiłam: "stłukłeś szklankę, posprzątąj, ąle porem namaluj mój portret, potrafisz namalować albo wynieś śmioeci...
Trudne? Proste!