Powstanie warszawskie to desperacka próba powrotu do władzy szczurów z Londynu, którzy porzucili kraj 17.09.1939 roku.
W bezpiecznej odległości czekali na wynik walki. Liczyli na powrót do koryta, a skończyło się zagładą Warszawy. Im włos z głowy nie spadł. Szkoda, bo zasłużyli na urwanie łba. Wieczna hańba za wystawienie ludzi na masakrę i zniszczenie miasta!
A teraz jeszcze czci się tych sukinsynów jako bohaterów narodowych. Te szczury, które uciekły z tonącego okrętu, a później dekowały się przez całą wojnę w londyńskich gabinetach bohaterami narodowymi?! To dezerterzy, którzy schronili się daleko od pola walki, by przeczekać rzeź hitlerowskiej okupacji. I jeszcze mieli tupet wyciągać łapy po władzę w wyzwolonym kraju?!
Już widzę jak zabraliby się za przywracanie porządku. Już szykowali się do spacyfikowania klasy robotniczej i mas pracujących, którym wojna przewróciła w głowie. Komunistom, którzy podczas okupacji zdobyli duże poparcie i zapowiadali wyzwolenie nie tylko narodowe, ale także społeczne szykowali krwawą łaźnię. Nie byłoby pardonu. Tu, w pacyfikowaniu własnego narodu pokazaliby lwi pazur. Stało się inaczej. Nie doczekali się. Nie udało się wziąć komunistów za mordę, sprowadzić na ziemię robotników i chłopów, przywrócić stary, przedwrześniowy ład. Powstanie warszawskie upadło. Powrót do koryta nie nastąpił.
napisał prawdę, zawłaszczanie rzezi CZERWONEJ WOLI przez prawicę to kolejny przykład że prawica wygrywa walkę o historię. Przedwojenna Wola z tradycją walk rewolucyjnych 1905, wielkie wiece 1 Majowe lat 20,30, silna pozycja klasowych związków zawodowych, PPS, to tu warszawska KPP miała najsilniejsze podziemne struktury.
Rzeź Woli to rzeź warszawskich robotników.
Zapytac mozna tylko dlaczego lewica polska mialaby "odzyskiwac tradycje" awantury wywolanej zarówno przeciwko lewicy rosyjskiej (ZSRR) jak i przeciwko lewicy polskiej (PKWN).
Bez powaznej odpowiedzi na to pytanie lewica bedzie sie krecic w pojeciach i wartosciach stworzonych przez prawice, czyli bedzie jak juz jest, zywym trupem.
Nie o tych którzy wywołali to powstanie tu chodzi lecz o tych którzy przystąpili do niego z konieczności np. batalion Czwartaków AL. Po tym co Brygada SS Dirlewangera zrobiła na Woli, a uciekinierzy-ocaleńcy wieści o tej masakrze przynieśli na Starówkę, wielu ludzi przystąpiło do walki aby przynajmniej odwlec klęske i kolejną masakrę
Znów trzeba wyprostować parę bezczelnych kłamstw.
1. Nie szczury z Londynu, tylko legalny rząd polski. Nie wystawił on nikogo na masakrę, bo był podzielony w sprawie Powstania. Przypominam zaś, że masakry nie dokonał żaden polski rząd a Niemcy.
2. To, że rząd uciekł z Polski jest rzeczą niepodważalnie słuszną.
3. Komuniści podczas okupacji nie zdobyli żadnego poparcia o dużym nawet nie wspominając.
4. Niestety nie udało się wziąć garstki komunistów za mordę, wobec czego, garstka komunistów wzięła za mordę cały kraj. Skutki widzimy dziś.
Autor już na wstępie twierdzi, ze pamieć o poległych w Warszawie to za mało, on chciałby aby lewica zajmowała się "odzyskiwaniem tradycji powstania", nawet załączony obrazek nawiązuje do tego postulatu.
Oczywiści postulat ten jest karkołomny, ponieważ jak wiadomo tzw. powstanie warszawskie wybuchło tylko po to aby to lewica nie wyzwoliła miasta.
Polska Ludowa była przyczółkiem socjalizmu. Była praca, mieszkanie, szkoła, służba zdrowia, wypoczynek, szeroki dostęp do kultury i rozrywki. Był chleb i igrzyska bez kapitalistów i obszarników, bez "dobrodziejów pracodawców". To był dopiero początek drogi do socjalizmu, a już sporo osiągnięto, zwłaszcza, że kraj startował z poziomu wielkiego zacofania i zniszczeń wojennych. W rezultacie imperialistycznej presji z zewnątrz i wewnętrznej kontrrewolucji nastąpiła restauracja kapitalizmu. Skutki są widoczne gołym okiem. Polska stała się półkolonią Zachodu, a Polacy fornalami we własnym kraju, albo za granicą. Bezrobocie, emigracja, ruina służby zdrowia, głodowe płace i emerytury, rozwarstwienie społeczne rodem z Trzeciego Świata, upadek przemysłu, wyprzedaż majątku narodowego, prywata rządzących, afery gospodarcze, łamanie praw pracowniczych, szara strefa, klerykalizacja życia, samobójstwa na tle ekonomicznym, narkomania i brutalizacja młodzieży, szalejąca przestępczość i odradzający się w Polsce faszyzm. To efekty zniszczenia Polski Ludowej - przyczółku socjalizmu - i restauracji kapitalizmu. Polska Ludowa była najlepszym czasem w historii Polski. Świadczą o tym jej efekty społeczno-gospodarcze. III RP stanowi wielki regres w stosunku do Polski Ludowej, bo Polska wróciła do swojego półkolonialnego statusu, który miał w okresie międzywojennym.
zapominasz o negatywnych stronach prl
negatywne, za leżenie na styropianie i blokowanie produkcji przez 3 mce, pobierając pensje, 13, 14, jabłkowe, gruszkowe, wczasy dla dzieci ... dostawało się w końcu pałą =:D
Były też zjawiska negatywne, bo przecież budowa socjalizmu dopiero zaczynała się. Trudno, żeby było inaczej. Nie od razu Kraków zbudowano.
Jednym z negatywów było pozostawienie indywidualnego rolnictwa na wsi i tolerowanie, a później wręcz wspieranie prywatnej inicjatywy w mieście. Pozostałości kapitalizmu w gospodarce nie były konsekwentnie przezwyciężane. Zatrzymano się w pół drogi, co miało negatywny wpływ na budowę socjalizmu. Cofano się przed trudnościami, zamiast je przezwyciężać. Ustępowano wrogowi, zamiast go zwalczać. Przeżytki kapitalizmu w gospodarce działały rozkładowo na młody socjalizm. Tak samo z przeżytkami kapitalizmu w ideologii i kulturze, które zatruwały i demoralizowały społeczeństwo. Nie wyrwano tych trujących chwastów z korzeniami. Zewnętrzna presja imperializmu tylko podsycała te problemy. W rezultacie Polska Ludowa zatrzymała się na drodze do socjalizmu i zaczęła się pełzająca kontrrewolucja, która doprowadziła Polskę do kapitalistycznego raju…
Budowanie socjalizmu to nieustanna walka klasy robotniczej o społeczeństwo bezklasowe. Bez inicjatywy i aktywności klasy robotniczej, bez jej zaangażowania i poczucia odpowiedzialności, bez gospodarskiego stosunku do własnego państwa i gospodarki socjalizmu nie zbudujesz. Wciągać klasę robotniczą do budowy socjalizmu, rozpalać w niej rewolucyjny zapał, pobudzać entuzjazm pracy i walki to był obowiązek awangardy rewolucyjnej - PZPR. Tego nie potrafiła dokonać, a z czasem zaczęła ulegać coraz większej degeneracji i przekształcać się w oderwaną od społeczeństwa kastę partyjno-państwową. To oni stali się siłą społeczną wewnętrznej kontrrewolucji i restauracji kapitalizmu.
Pomimo wszystko Polska Ludowa była krokiem w kierunku socjalizmu, a III RP jest krokiem w kierunku peryferyjnego, neokolonialnego kapitalizmu.
pier...isz
budowa socjalizmu trwała 45 lat bez przerwy, zyliśmy w rzeczywistości kapitalizmu panstwowego, lokalni sekretarze partii musieli dzwonić przed świętami na stacje przeładunkowe, żeby wagony z bananami i pomarańczami były rozładowane przed kolejką
wydajność centralnie sterowanej gospodarki była żałosna, a reszta twojego postu jest dyktowana prymitywnym zapałem z lat 50-tych (pisałem ci już że dzwonili żądając zwrotu)
blok wschodni pod kierunkiem zsrr to była ślepa ulica, trzeba znaleźć lepsze rozwiązanie
że narobił pod siebie i zdechł, a ostatnia "socjalistyczna ekipa" ledwie zdążyła wepchnąć władzę w ręce opozycji zanim wszystko gruchnęło.
...komunistycznej ortodoksji i porzuciliśmy zamiar sowietyzacji kraju. Poziom życia zaczął powoli róść dzięki ustrojowi, który można nazwać "autokratyczno-socjalnym", w każdym razie nie komunistycznym.
Mogło się nasze państwo rozwijać dzięki równowadze sił na świecie i parasolowi atomowemu, który nad nami rozwinął ZSSR.
Gdyby wówczas ( za wczesnego Gomułki) przeważyła tendencja sowietyzacji, to mielibyśmy dzisiaj podobne problemy jak Ukraina.
Więc niby pan Bartek ma rację ale z innych powodów niż przypuszcza.
Po co te nerwy? Bartek jest komunistą, więc dostrzega plusy PRL, ty jesteś za kapitalizmem, więc tego nie dostrzegasz. Po co od razu bluzgać?
znałem komunistów i zatwardziałych marksistów, którzy głupot nie pierniczyli, wielu mogłoby się od nich wiele nauczyć
"blok wschodni pod kierunkiem zsrr to była ślepa ulica, trzeba znaleźć lepsze rozwiązanie"
Były blaski i cienie ZSRR i państw demokracji ludowej. Bez apologetyki z jednej i dogmatycznego, antykomunistycznego krytykanctwa z drugiej strony trzeba uczciwie ocenić doświadczenia z przeszłości i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Pierwsze państwo proletariatu upadło, ale walka toczy się dalej i pewnego dnia kapitalizm znów zostanie obalony. Ruch komunistyczny zebrał cenne doświadczenie pierwszego państwa proletariatu i za drugim razem rewolucja przyniesie trwałe zwycięstwo socjalizmu. Burżuazja odtrąbiła śmierć komunizmu i koniec historii. Wy pseudolewicowcy przyjęliście ich propagandę jak objawienie od samego boga. Wszyscy się bardzo zdziwicie, gdy klasa robotnicza i ogół ludzi pracy znów poprze komunistyczny program zniesienia zbrodniczego kapitalizmu. Będziecie się wtedy, jak zwykle wlec w ogonie burżuazji, bo tam jest wasze miejsce w szeregu. Spokojna głowa, jeszcze wrócimy.
do dziś łata się budżet kuriozum zwanego Rzeczpospolita Polska.
jeśli kapitalizm będzie obalony to nie będziemy mieli do cynienia z państwami kapitalizmu państwowego, które będą budować socjalizm tak żeby go nie zbudować
Była rewelacyjna, szczególnie w pierwszych dekadach, bo tylko taka jedynie mogła być skuteczna.
pamiętam że kiedyś ktoś w jakiejś telewizyjnej dyskusji słusznie powiedział, że gdy widzi pomnik Małego Powstańca, to odwraca głowę, bo to ohyda... Miał rację - chyba tylko jeszcze III Rzesza wykorzystywała/wciągała tak dzieci do wojny. Tymczasem dyrektor Muzeum Powstania obruszył się wtedy i zupełnie nie wstydził się powiedzieć - poprzez TV tysiącom ludzi w oczy w biały dzień - że... że to była właśnie forma odciągania dzieci od wojny, chronienia ich przed jej okrucieństwami!!!
Jeszcze trzeba zauważyć że z roku na rok narasta swoista autocenzura i psychoza związana z tym wydarzeniem, a objawia się to np. w asekuracyjnym zdanku, zataczającym coraz szersze kręgi i robiącym prawdziwą furorę (w tym roku już nawet dotąd zdystansowani/krytyczni profesorowie w programach publicystycznych!): "co do Powstania istnieje oczywiście spór i trzeba się spierać o to, ale ja nie będę tu się o tym wypowiadał kto miał/ma rację"... Niezłe, co? Do tego zanikła zupełnie emisja wtedy (w rocznicę czy potem) świetnych a właśnie krytycznych czy ironicznych filmów takich jak Eroica lub Kanał - a dają za to jakieś patetyczno-dziecinny chłam...
Kapitalizm państwowy przygotowuje grunt pod socjalizm. Od kapitalizmu państwowego można zrobić krok wstecz do kapitalizmu prywatnego, albo do przodu - do socjalizmu.
kilka lat temu też tutaj pisałam, że ten pomnik i jego "artyzm" to nasza narodowa hańba - to, to uczyniono w "powstaniu" naszym dzieciom i to, co postawiono w po powstańczej stolicy. Nikt nie protestował.
.
W podstawy ideologiczne komunizmu wpisana jest milcząca zgoda Marksa na ludobójstwo ideologiczne( w trakcie i po rewolucji proletariackiej).
W Rosji Radzieckiej tak właśnie odczytano zasady komunizmu i miliony "wrogów ludu" trafiło do grobu, bo nie było dla nich miejsca w marksistowskiej wizji państwa robotniczego.
Pragniesz, panie Bartku, takiej przyszłości dla Polaków?
Liczby podawane przez burżuazyjnych pseudohistoryków, a w rzeczywistości antykomunistycznych propagandzistów są zdecydowanie zawyżane w celu dyskredytacji komunizmu.
Jednocześnie ci wszyscy panowie nie wspominają o masowych zbrodniach kapitalizmu/imperializmu.
Epatowanie przemocą to tani chwyt psychologiczno-propagandowy. Burżuazyjni propagandziści za pieniądze swoich chlebodawców wciskają klasie robotniczej i ogółowi ludzi pracy kit, że komunizm to ustrój zbrodniczy, podczas gdy kapitalizm/imperializm ma na koncie wielokrotnie więcej ofiar niż komunizm. Unurzani we krwi zarzucają zbrodniczość komunizmowi. Trzeba mieć tupet!
To zrozumiałe, że burżuazja walczy o zachowanie swojej władzy i własności wszelkimi środkami, także tymi mniej chwalebnymi, jak kłamstwo propagandowe. Ty taraku rozpowszechniasz te kłamstwo, które służy utrzymaniu zbrodniczego ustroju kapitalistycznego.
Radio Moskwa nadawało polskojęzyczne wezwania do podjęcia walki.
Przecież wg aktualnej propagandy komuchy miały w Polsce 0% poparcia, cały naród uznawał i hołubił jedynie słuszne władze londyńskie. To co kogokolwiek miało obchodzić co tam sobie gaworzą w Radiu Moskwa?
to bez znaczenia- wasi idole tak samo wzywali do powstania jak okrpny reakcyjny rząd z Londynu
...to sobie wmówiłeś.
Powołuję się tutaj na prof.Werblana, a on na wyniki badań historyków radzieckich (rosyjskich).
Nie ma (i nigdy nie było w planach Marksa), komunizmu bez terroru. A terror unieważnia wszystkie wzniosłe hasła marksizmu,
bo nie ma dobrotliwych zbrodniarzy.
I Pan, panie Bartku, będziesz takim zbrodniarzem próbując wprowadzić komunizm.
Choć, prawdę mówiąc, żadnych szans nie masz, bo ludzie nie są tacy głupi, by dobrowolnie po raz drugi wejść w to błoto
moralne i polityczne.
Płacze Pan ciągle nad ofiarami, jakie poniosła burżuazja w wyniku Rewolucji Październikowej ...... a my tzn. Bartek
oraz jacekx i pewnie inni nie płaczą ...... chłopaki nie płaczą
i to nie dlatego, że są chłopakami ......
ale dlatego, że znają swoje korzenie.
np. taki jacekx
~~~~~~~~~~~~~~~ cytat z postu jackax gdzieś tu na lewica.pl
Panie Tarak pisze Pan z wygodnej pozycji ......
inteligenta i to zakładam sytego......
Nie wiem, jakie Pana są korzenie, ale moje to chłopskie w 3 pokoleniu
i moi przodkowie pod polskim knutem pańszczyzny cierpieli setki lat tak jak chłopi rosyjscy.
Nie zapłaczę, więc tak jak Pan nad ofiarami, które poniosła polska klasa ziemiaństwa czy ogólnie polska oraz europejska burżuazja XIX i XX wieku w wyniku rewolucji, bo to oni dzierżyli knut i żyli z potu oraz krwi moich chłopskich przodków.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ koniec cytatu
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
z SLD ......
nie zwycięstwem moralnym tak jak chce tego prawica RP
ale Pyrrusową klęską
i hekatombą krwi polskiej młodzieży
złożonej na ołtarzu świątyni
którą polska burżuazja
chciała zbudować na ruinach II Rzeczypospolitej.
jacekx marksista chrześcijański
z SLD ......
to "nie ma znaczenia"... Jak każda wewnętrzna sprzeczność waszej propagandy.:)
Panie taraku. Możesz sobie wmawiać co tylko chcesz. Komunizm zwycięży, bo stanowi remedium na pogłębiające się problemy kapitalizmu, który prowadzi ludzkość do katastrofy.
Idzie tylko o czas i sposób obalenia kapitalizmu i budowania socjalizmu. Formy z pewnością będą różne, bo różne są warunki w poszczególnych regionach świata. Dużo zależy od tego jak klasy posiadające będą reagować na rewolucję, która oznacza ich koniec. Jeśli będą walczyć zbrojnie to spotkają się ze zbrojną odpowiedzią. Jeśli pogodzą się z utratą swojej własności to włos im z głowy nie spadnie. Terror, przymus i przemoc to ostateczność. Bez potrzeby nie będą używane. Klasa robotnicza i ogół ludzi pracy będą budować socjalizm pokojowo i demokratycznie.
Tarak jesteś apologetą gnijącego ustroju. Przyszłość należy do komunizmu.
Otóż nie, panie Bartku.
Ale marksistowski komunizm, to takie lekarstwo gorsze od choroby.
I ja to wiem a pan Bartek - nie!
wskaż te sprzeczność