uwagę na fakty pomijane przez dzisiejszą prawicową polityke "historyczną" np. IPN
A po co ich szukać z lupą w AK skoro tworzyli PPR.
nie będzie dobrze spać tej nocy.
że Zwiazek Radziecki dokonał napaści na socjalistyczny i lewicowy kraj, a następnie tropił, wiezil i mordował oficerów i żołnierzy lewicowej armii krajowej. Polska lewica powinna więc go potępić i wychwalać armię krajową. Czemu tak sie nie dzieje?
odkup swój mózg na alledrogo, wsadź na miejsce - i automatycznie nie będziesz zdawał głupich pytań, o jeszcze głupszym generalizowaniu nie wspominając.
dziś rocznica agresji Zwiazku Radzieckiego na Polskę. Nic na ten temat pewnie na lewica.pl sie nie pojawi.
wiadomo że polska lewica charakteryzuje sie zerową integralnością intelektualną, uwielbia za to dwójmyślenie.
Jak to człowiek uczy się całe życie. Także tego, że są osobnicy w rodzaju Złodzieja P., którym inteligencja wypławka białego nie przeszkadza korzystać z WWW. Cuda, panie, cuda. O rocznicach inwazji Teutonów, Madziarów, Tatarów, Szwedów, Czechów, Austriaków, Sasów, etc. etc. (przez milenium trochę się tego zebrało) nasz wypławek, mam nadzieję, też przypomni. Bo historię szanować trzeba.
jest symptomatyczny dla tego komentatora. Ma do dyspozycji co najmniej kilkadziesiąt stron które wspomniały o rocznicy, która go tak fascynuje, a jemu przeszkadza, że jedna niszowa strona nie zamieściła nic na ten temat. Tak bardzo nie jest w stanie pojąć, że ktoś może nie podzielać jego fascynacji, mówiąc bardziej ogólnie - że może mieć inne zdanie niż on. Bo jak ma inne zdanie, niewątpliwie jest płatnym agentem Putina (vide komentarze DP o internautach wypowiadających się o Ukrainie)!
Pomijam już kwestię, czemu uparł się komentować na takiej nieprawomyślnej stronie, mogąc przebierać jak w ulegałkach w bardziej dla niego odpowiednich, ale to już zagadnienie raczej dla specjalistów.
>Aha, nie wiedziałem że AKowcy walczyli z Sowietami we wrześniu 39'
Aha, czyli Polacy przed 39 masowo byli lewicowcami, i AKowcy też byli lewicowcami, a wosjko polskie IIRP to jacyś zupełnie inny zbiór ludzi, pewnie same prawaki i naziole.
I nie wiem o po co ta ironia- o rocznicy powstania warszawskiego jakoś pamietacie bez pudła co roku i zawsze jest zalew artyulików o tym, a w końcu to był ten sam okres. Po co mieszać do tego teutonów?
kompromituje się tylko, ale próżno mu tłumaczyć jaki wpływ na większość społeczeństwa miał wielki kryzys, jak wielka fala niepokojów społecznych 1936-37 radykalizowała społecznie masy ludowe.
Co do AK to DP nie słyszał pewnie o akcji scaleniowej i o tym że AK była tak naprawdę zlepkiem wielu organizacji.
pozbawionego zdolności myślenia w ogóle, co udowadnia każdym wpisem, nadaje się na dowcip roku. Dobre, dobre, tak dalej, w Pomrocznej humor na wagę złota.
spotkałeś kiedykolwiek prawakretyna, który miałby jakiekolwiek pojęcie o historii poza swoimi urojeniami?
A może po prostu upadek bękarta traktatu wersalskiego był lokalnym epizodem pozbawionym znaczenia powszechnodziejowego.
>kompromituje się tylko, ale próżno mu tłumaczyć jaki wpływ na większość społeczeństwa miał wielki kryzys, jak wielka fala niepokojów społecznych 1936-37 radykalizowała społecznie masy ludowe.
ależ ja temu nie zaprzeczam! jestem gotów przyjąć tezy autora- IIRP była państwem po brzegi wypełnionym socjalistami i lewakami, a lewicowe poglady dominowały w armii, sądownictwie, sejmie, kolejach państwowych i przetwórstiwe rybnym.
>>Co do AK to DP nie słyszał pewnie o akcji scaleniowej i o tym że AK była tak naprawdę zlepkiem wielu organizacji.
ale co to ma do rzeczy? Skoro IIRP była w zasadzie socjalistyczna, AK była w zasadzie socjalistyczna, to chyba nie bedzie chybionym stwierdzenie że Związek radziecki zaatakował socjalistyczne państwo ręka w rękę z nazistami?
ale mimowolnie, jak to "donkey", udowadnia, ile były warte rządy prawactwa (1918-39), które wiadomo jak się zakończyły. Żeromski między wierszami to przewidział. Paradoksalnie, może faktycznie Zynio Drugi ma rację i należało paktować z Hitlerem against Sowietom? Skoro Inglezi i Francoisy uznawali go do 1939 za oświeconego i kulturalnego dyktatora, a niejaki Wyszyński piał na jego cześć wręcz peany... Ach ta wodnista dyplomacja Becka, no drugi Sikorski (Radek) po prostu.
ale my o jednym, Ty o drugim. Swoją droga lewicowiec ganiacy polityków za brak sojuszu z Hitlerem. Tak, polska lewica potrafi mnie zadziwić kiedy myślałem ze to już niemożliwe
Nie sądzisz, że szczupak napisał to ironicznie? Swoją drogą Beck od 1934 aż do kwietnia 1939r. był częstym i oczekiwanym bywalcem na berlińskich salonach.
Nie sądziłem bowiem, że Zynio Drugi jest już wśród prawactwa persona non grata. A taki był wierny, antysocjalistyczny... szkoda.