można zobaczyć też kto gdzie wygrał wybory na gubernatora
http://politica.estadao.com.br/eleicoes/2014/apuracao/segundo-turno/presidente/
świętującej sukcesy tzw. rewolucji boliwariańskiej
Wenezuela musi importować ... ropę
Kraj posiadający najwięcej ropy na świecie, wprowadził reglamentację produktów. Nie tylko żywności, ale benzyny i wody.
W ubiegłym roku Wenezuela eksportowała ropy za 114 mld dol., ale nie przełożyło się to na poprawę sytuacji gospodarczej kraju. Nieudolne władze nie potrafią przekuć zalegającego pod ziemią bogactwa w dobrobyt. A Wenezuela ma 18 proc. światowych zasobów ropy.
Co z tego jeżeli kraj zaczął reglamentować benzynę na stacjach. Wenezuelska benzyna, dzięki dotacjom państwa jest najtańsza na świecie (ok. 1 centa amerykańskiego za litr). W sąsiedniej Kolumbii paliwo kosztuje 1,2 dol. więc handel kwitnie.
Jak podał The Wall Street Journal, rząd Wenezueli wprowadził w tym tygodniu ograniczenia ilości kupowanych w sklepach towarów. Na liście znalazły się mleko, ryż, kawa, drób, pasta do zębów i środki do prania. Reglamentowana jest nawet woda, która jest w kranach 108 godzin w tygodniu. Tym samym Wenezuela dołączyła do Kuby i Korei Północnej, gdzie także sprzedaż jest reglamentowane przez państwo.
Wenezuelskie supermarkety zostały wyposażone w skanery odcisków palców. Chodzi o to, by jedna osoba nie robiła zakupów kilka razy dziennie. Np. mleka w proszku można kupić 900 gr na tydzień na osobę.
Przed wejściem tworzą się długie kolejki. Gdy już odstoi się swoje, to w środku i tak wielu podstawowych produktów brakuje (w niektórych jest tylko 30 proc. podstawowych artykułów), skarzą się WSJ klienci sklepów w Caracas.
Wenezuelski przemysł jest niewydolny, bo większość została znacjonalizowana przez poprzedniego prezydenta - komunistę Hugo Chaveza. W kraju nie ma konkurencji wymuszającej jakość i rywalizację. Pożary w braku towarów gaszą państwowe interwencje.
Sytuacja będzie się pogarszać. Ropa wenezuelska jest ciężka, trudno dostępna i zanieczyszczona. Jej cena spadła we wrześniu o ok. 15 dol. do 77,65 dol./baryłka. A to oznacza, że do budżetu będzie wpływać coraz mniej pieniędzy z ropy
Co to ma wspólnego z Brazylią, oprócz tego samego kontynentu?
I w którym miejscu napisano, że "Wenezuela musi importować ... ropę"?
No jak to gdzie? W tytule! :D
Sfora już tak ma. Dziwne jedynie, że zapomnieli o "skandal, szok, niedowierzanie!".
zdziwiło mnie, że wcześniej mnie nie zdziwiło uznawanie porażki, kiedy zajęło się drugie miejsce w wyborach prezydenckich; zupełnie jakby istniało tylko jedno miejsce i wszyscy niezależnie od społecznego poparcia i osiągnięć, które zaprowadziły go/ją do punktu w którym może starać się o wybór na prezydenta staje nagle przed wyborem: wygrać, lub spaść w przepaść
Aż 6,34%, ponad 7 mln głosów nieważnych. Ciekawe czemu Neves miał najlepszy wynika w zachodnim, niebogatym stanie Acre. Nie pochodził stamtąd.