to już 135 kraj, który uznał palestynę za państwo, jeśli izrael będzie tak reagował, to niedlugo sam się wyizoluje od wszystkich i wszystkiego tak do końca
czy z Niemiec też? wszak o obozach i krematoriach nie łatwo zapomnieć.
Ciekawe że ci którzy rozumieją to np. w przypadku Rosji, wzbraniają się przed uznaniem tej samej zasady w przypadku Izraela.
"wszak o obozach i krematoriach nie łatwo zapomnieć."
Latwo, latwo zapomniec
Niedawno pisalem o o twoich sasiadkach patiotkach Matkach (siostrach, corkach) Polkach ktore z poswiaceniem wymieniaja zafajdane Pampersy zniedoleznialym niemieckim combatantom w niemieckich domach starcow
One juz wybaczyly i zapomnialy 1939 rok, naloty, lapanki gestapo, tortury, obozy i krematoria.
Dlaczego oczekujesz od innych czegos innego?
Za czasów Bildta, sojusznika Nowego Lidera Europy Radka Sikorskiego, coś takiego nie miałoby miejsca. Chyba trzeba przywrócić w Sztokholmie demokrację, tak jak ostatnio w Kijowie.
LEWICA ANTYTOTALITARNA
Chleb jest jednak ważniejszy niż honor, bóg i ojczyzna. Niemcy o tym wiedzą, dlatego dbają bardziej o chleb niż o bomby.
uznała państwo palestyńskie już w 1988 roku
dopóki kapitał będzie rządził światem. Szwecja zaś nic w tym kierunku nie robiła i nie robi.
nie wiem czy to było w polskiej tv, bo nie oglądam i oglądać zamiaru nie mam, ale premier szwecji wyjaśniła, ze celem uznania palestyny jest równouprawnienie stron w procesie pokojowym
ja wiem, że wszystko co nie prowadzi do natychmiastowej dyktatury partyjnych zarządców globalnego obozu pracy jest o kant potłuc, ale myślę że to dość obiecujący start
Nie przeczę, że lepsze to, niż wspieranie wyłącznie tych, którzy sąsiadom rzucają na głowy tylko bomby.
wiesz jak terroryści doprowadzili do wycofania sie brytyjczyków z palestyny?
Islamscy emigranci trzęsą szwedzkim Malmo i gardzą już nawet pomocą oferowaną przez szwedzką Antifę. Szwecja zresztą upada przez realizowaną przez lata swoją politykę politycznej poprawności.
Wpisuje się w nią ciągłe przepraszanie białych Szwedów o blond włosach i niebieskich oczach, że żyją. "O wy emigranci, jacy wy biedni, jacy dyskryminowani, jak mocno my przez lata kolonizowaliśmy was, jak trudno wam się integrować z nami ale to przecież nasza wina - jesteśmy na tle was za bardzo faszystowsko zorganizowani. Trochę was denerwują nasze dziewczyny, że chodzą latem po ulicach takie roznegliżowane. Tak, tak, jesteście zdezorientowani naszym stylem życia. Rozumiemy was, będziemy walczyć z islamofobią!".
Gdzie istnieje granica lewicowego przepraszania za to, że się żyje? Może redaktor Gursztyn zapyta redaktora Szumlewicza?
osobiście bym się wstydził taki post puścić, jaki tu wrzuciłeś, stan twojego umysłu/emocji robi wrażenie
w kolejnej sprawie szerzy lewicową agendę. :D
No cóż, przynajmniej on jest konsekwentny w swojej prawicowości.
Tak, tak. Niewątpliwie przedostatni post to wielki upadek Kończyka. Dlaczego? Nie wiadomo.
No i frekwencja znowu wyniesie 130 proc, z czego 125 proc. opowie się za Doniecką i Ługańską Republiką ludową.
Wiadomo, w radzie miejskiej Malmo zasiadają już w większości imamowie z partii Szwedzkie Bractwo Muzułmańskie, policję kontroluje Al Kaida, w wojsku swój przyczułek "islamiści" właśnie zdobyli, a Socialdemokraterna zajmuje się powoływaniem odpowiedniego ministra sprawiedliwości, który zajmie się zgodnością szwedzkich przepisów z prawem szariatu. Na ulicy nie inaczej, każdy kto chce być złodziejem, mordercą, albo dilerem, musi wstąpić do Cechu Allaha, co jest równoznaczne z przejściem na Islam. To samo w związkach zawodowych, a nawet towarzystwach przyjaciół zwierząt. O tym kto zasiada w zarządzie takich firm, jak Skanska, czy Saab nie trzeba chyba wspominać. A w szwedzkiej telewizji, panie, to teraz przekonują, że Ingvar Kamprad (Elmtaryd, Agunnaryd) z pochodzenia jest Turkiem, którego lobby żydowskie usiłowało wrobić w popieranie faszyzmu z powodu tego, że jest muzułmaninem. Szykuje się Kalifat, ratunku!
Wali się w Szwecji potiomnikowski kapitalizm więc trzeba ludziom wskazać winnych - imigranci, muzułmanie i rosyjskie łodzie podwodne. Kapitalistyczna propaganda nigdy nie była zbyt wyrafinowana.
Nic nie kumasz, brachu.
akurat odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Po prostu wieloletnia, antykomunistyczna (w istocie antylewicowa) tresura robi swoje. Prawicowość to stan umysłu.
dzieki usilnym staraniaom noblisty Obamy lewica czyli Demokraci dostali w wyborach w doope.
Wrzucanie kartek do urn jednak dziala
A to mnie zadziwia, że Ty właśnie się zgodziłeś z Rebelem. To do Ciebie niepodobne. Może nie zastanawiłeś się nad tym do końca?
Co to jest w ogółe za durnowate wielkopańskie stawianie sprawy. Tak chory niedołężny człowiek śmierdzi i trzeba i go myć i zmieniać pampersy, żeby przestał. Opieka pielęgniarska i nad niedołężnie to fach trudny odpowiedzialny i często niewdzięczny, ale żaden dyshonor. Tylko wręcz przeciwnie to pielęgniarkom, jak i wszystkim, którzy wykonują ciężką i potrzebną pracę należy się szacunek, a ten kto się chorym i niedołężnym brzydzi i wulgarnie się o nim wyraża powienien się wstydzić.
Ponadto, co to jest w ogóle za gadanie z tym SSmanem. Bardzo niebezpieczny kierunek rozumowania, jak zaczniemy zastanwaić kim był chory, czy jest dobrym człowiekiem i czy zasługuje na opiekę, to dokąd zabrniemy? Pomijając już, że nie każdy stary Niemiec był kiedyś SSmanem, a jakiś stary Polak mógł być kiedyś szmalcownikiem, ale doprawdy, to nie ma nic do rzeczy. W tym momencie to chory i niedołężny, to pacjent, a od oceniania jego ewentualnej morlaności i zasług jest lekarz, czy pielęgniarka. Ewentulanie sąd.
Nie pielegniarka, czy lekarka decyduje kto zasługuje na opiekę.
Jak człowiek, który utrzymuje się ze swojej pracy chce móc za nią przeżyć i przeżyć godnie, też nie ma w tym naprawdę złego czy niegodnego. Ewentualnie co w tym wszystkim jest oburzające to, to że pielęgniarka tak mało w Polsce zarabia.
Można ewntulanie uważać, że ktoś powinien zdecydować się heroicznie poświęcie i żeby nie zważając na swój i swoich dzieci byt starać sie mimo wszystko pomgać tym których na to nie stać. Ale kto ma moralne prawo, żeby bezczelnie rozliczać ciężko pracujących z niedostatecznego jego zdaniem heroizmu. Może ewentualne miałby taki Che, który leczł pracując w kolonii trendowatych, ale na pewno nie jakiś tam Rebel.
Jako następne zapewne uznają Państwo Islamskie. No bo czemu by im odmawiać, biednym, nierozumianym i wykluczanym uznania? Prawda, lewaczki i lewacy?
Jakos nie protestujesz kiedy lewica wszystkich Ukraincow wrzuca do jednego worka:
UPA, BANDEROWCY
mimo ze Niemcy wyrzadzili polakom wilokrotnie wieksze krzywdy niz Ukraincy
Przykro mi, ale trudno mi się odnieść do Twojej odpowiedzi, bo nie widzę związku. Czy ja coś piszę o jakimś "wrzucaniu wszystkich do jednego worka"? Albo przeciw temu protestuję?
W mojej wypowiedzi można ewentualnie zauważyć 2 zasadnicze punkty, gdzie protestuję:
1. Brak szacunku dla pracy obłożnie chorymi oraz brak szacunku dla chorych.
2.Podejście, które mówi, że należy oceniać, kto na opiekę medyczną zasługuje, a kto nie. Protestuję, bo uważam, że chory, czy niedołężny człowiek powinien ją otrzymać, niezalżnie od tego, czy spełnia takie czy inne kryteria moralne, majątkowe, inne.
Humanitarne i słusznie jest zapewnić każdemu choremu opiekę. Przeciwne podejście jest barbarzyństwem i prowadzi na bardzo niebezpieczne ścieżki.
Co ma do tego worek i Ukraina zmiłuj się trudno zgadnąć?
Przy najlepszych chęciach i uczciwym (naprawdę!) wysiłku, żeby się domyślić co mogło Cię naprowadzić na tę myśl, jednyne co mogę z siebie wykrzesać, to że ewentulanie krótka dygresja przy tezie 2, że nie każdy Niemiec był SSmanem.
Może mogłam ją sobie darować. Gdybymż tylko zdołała przewidzieć, że Cię to zmyli! Przepraszam.
Przeformułowując 2 najprościej jak potrafię:
'Lekarka i pielęgniarka pomaga choremu nie zastanawiając się czy był SSmanem, banderowcem, szmalcownikiem, czy może jednak tylko zwykłą pospolitą świnią. To kim był, czy jest nie ma nic do rzeczy. Od wyciągania ewentualnych konsekwancji za czyny człowieka są inne instancje.' Zrozumiałeś?
Możesz się teraz niezgodzić -proszę bardzo, ale przynajmniej odpowiadaj na temat.