ZNP niewątpliwie walczy o swoje , ale odpowiada też za to jak myślą absolwenci i jaką wiedzę podstawową mają do działania . A to czy są przygotowani do działania na rzecz państwa opowiadając się za kapitałem produkcyjnym , czy może państwo dla nich jest złodziejem , bo ściąga podatki , a oni sami wolą służyć kapitałowi finansowemu , temu potworowi kapitalizmu co zjada wszystko z państwami włącznie . Nauka religii to nauka pokory , nauka ekonomii ( właściwej ) to nauka wolności w grupie .
Dlatego, pozorując sprzeciw, trwa!
też był jedynym kandydatem. Znaczy, że ta "scena jest mocno zabetonowana". O kadencyjności w związkowej demokracji nie wspomina się nigdzie.