I tak zwany świat nie krzyczy, że Mołdawia złamała demokracje, bo istotną jej siłę pozbawią głosu. Ale ten sam świat też nie krzyczał, gdy hunta kijowska obalała prezydenta Ukrainy. Wniosek stąd prost: tych krzyków nie powinniśmy słuchać, bo są fałszywe.
terror wobec lewicy, prowokacje, zastraszanie, tak na Ukrainie wykończono KPU,Komsomoł i Borotbe, w Mołdawii nie udało się z komunistami i ale antyoligarchistów wyeliminowała prawica
Wygrali, ale przegrali.
socjalistow.
Tyle ze moralne jak okreslano za komuny
czy święty putin już wysyła konwoje z pomocą militarną?
Demokratyczna delegalizacja jednej z band uniemożliwiła zwycięstwo goszystowskim psom Putina!
LEWICA ANTYTOTALITARNA
Zachód jest bogatszy od Rosji więc łatwiej mu kupować "demokratyczne" zwycięstwa.
Nie "konwoje z pomoca militarna" tylko KONWOJE Z POMOCA CHUMANITARNA
(pisownia zamierzona)
"demokracja" wygrała po raz kolejny, pałując, zastraszając, szkalując w mediach systemowych
fakt, święty putin może sobie pozwolić na przekupienie jednego sąsiada rocznie, resztę musi zastraszać
swoją drogą co to za krytyka, że zachód sobie lepiej radzi ekonomicznie?
To prawda, bo skuteczniej łupi słabszych. Mnie tym jednak nie zachwyca. Okazuje się, że Putina też nie zachwyca, co sam potwierdził w swoim dzisiejszym orędziu.
"Głównym krokiem w tym kierunku było wyeliminowanie z udziału w wyborach na kilka dni przed dniem elekcji prorosyjskiej i antyoligarchicznej partii „Patria”, której zarzucono finansowanie z zagranicy. „Patria” notowała w sondażach wynik w granicach 10-12 proc."
"W Rosji, gdzie przebywa od 700 tys. do miliona Mołdawian otwarto tylko 5 punktów wyborczych, podczas gdy we Włoszech, gdzie liczba imigrantów z Mołdawii szacowana jest na 150 tys. przygotowano takich punktów aż 25."
Przecież to na 1000% zadecydowało o wyniku wyborów. Gdzie jest OBWE?
Ktoś przed wyborami delegalizuje się opozycyjną partię o poparciu rzędu 10% a w miejscu gdzie sympatie są inne ustanawia się więcej lub mniej punktów wyborczych? Przecież jeśli było by to na Białorusi to Sikorski już montował by ogólnoeuropejską koalicję przeciwko tamtej władzy.
Krytyczni powinni być przede wszystkim demokraci. Delegalizowanie niewygodnej partii przeczy idei wolnych i nieskrępowanych wyborów, których to są nieubłaganymi szermierzami.
Oczywiście to żart, nikt poważnie od demokratów tego nie oczekuje, wszyscy baczni obserwatorzy spraw międzynarodowych wiedzą, że demokratyczne wybory i demokratyczne partie to tylko te, które uznaje Departament Stanu USA oraz Bruksela.
nie dziwię się, że świętego putina też nie zachwyca - nie może samemu skuteczniej łupić słabszych
"Delegalizowanie niewygodnej partii"
mówisz o partii, która przyjęła nielegalne finanse , prawda?
rozumiem, że demokracja jest ok, jeśli wolno oficerowi kgb, miłościwie nam panującemu świętemu putinowi przekupić polityków, nie jest ok, jeśli ludziom się to nie podoba
W takim razie Ukraińcy powinni zdelegalizować swoje partie rządzące, bo też brały pieniądze, czego dawcy nawet nie kryli i nie kryją, więcej nawet demonstrowali to na Majdanie.
"nieubłagany szermierz demokracji" nie zaskoczył.:)
które nie potrafi nawet zapewnić dostaw prądu dla mieszkańców Krymu.
jeszcze sobie nie podciął żył, lub chociaż podał się do dymisji, po druzgocących dlań postach SN...
no jak z rozkapryszonymi dziećmi rozmawiać tutaj
po pierwsze mowa jest o partii w kraju, który sie ukrainą tym razem nie nazywa, a która złamała prawo przez przyjęcie kasy z kremla - oczywiste, że dla prawdziwego lewaka złamaniem zasad demokracji jest ukaranie tej partii za złamanie prawa
po drugie prezydent ukrainy w biały dzień dostał kasę dwa razy za wprowadzenie kraju głębiej pod but św putina - snu z powiek tobie to nie spędza
Zachodnim dobrodziejom darowizn nie wytykałem, bo wiem, ze to ich stary sposób na zniewalanie.. Dlatego zrobiłem to dopiero wtedy, gdy obdarowany przez wschodniego stracił prawo do pewnego sukcesu w akcie wyborczym. Niestety, nie raczyłeś tego zauważyć. Ale będę musiał to jakoś przeżyć.
Na Haiti jak na Mołdawii, demokracja zagrożona przez "psy Putina".
http://www.bbc.com/news/world-latin-america-30356539
:)
Przecież to integralna część Ukrainy, co wkrótce potwierdzi ukraińska parada zwycięstwa w Sewastopolu.
Dlaczego u licha ciągle przyjaciele traktujecie Rosję jak Związek Radziecki i emanację systemu socjalistycznego?
Od dawna na zachodzie ani nigdzie indziej nie mamy do czynienia z kapitalizmem tylko funkcjonuje zupełnie nowa formacja społeczno-ekonomiczna, która na "zachodzie" opisywana była jako władza "white collers" albo "menedzerów" a na "wschodzie" (przez Milowana Dżilasa, jako "Nowa klasa wyzyskiwaczy - czyli aparat partyjno-biurokratyczny. Nie chcecie przyjąć marksowskiej zasady, że rewolucje dokonują się tam, gdzie najwyraziściej zaznaczyły się cechy nowej formacji - w tym przypadku była to akurat imperialna Rosja gdzie nie istniał prawdziwy kapitalizm, tylko "kapitalizm państwowy" (czyt. carski)a "klasą panującą" była carska biurokracja (CZYLI "INTELIGENCJA".Sic!). Rewolucja zniosła personalnie władzę, ale zachowała i świetnie wykorzystała system, (Lenin pisał : 'przejęliśmy całą biurokrację od caratu i z lekka pomazaliśmy ją radzieckim olejem świętym" i stąd rozpowszechnione do dziś rosyjskie łapówkarstwo (polecam odpowiedni passus w pamiętnikach Kropotkina o "Scevolach rosyjskiego łapówkarstwa"), stąd sentymenty wszelkich biurokratów do Rosji "gdzie jest porządek" - czyli wszyscy nas się boją. A żeby nie było za fajnie to pozwolę sobie zauważyć że system "zachodni" jest niemniej paskudny, i co gorsza bardziej krwawy (Ameryka Południowa, Irak, Afganistan etc. etc.)
Uprzejmie więc proszę, więcej uwagi poświęcać żądaniom mas (majdan, 21 postulatów gdańskich) niż tego bonapartyzmu,. który z nich ostatecznie wynika!
Po pierwsze nikt nie traktuje Rosji jak Związku Radzieckiego, po drugie nie ma czegoś takiego jak "żądania mas", masy podążają za elitami, sprawującymi władzę bądź opozycyjnymi. Dopiero jak to zrozumiecie możecie szukać dalej, na razie jesteście jak ślepe kocięta.