pod warunkiem,ze US many wycofają swoich agentów zamykając kranik z "$" na wrogą propagandę i uzbrojenie dla banderowskich piewców demokracji.
litosci :)
Ukraińcy ściągają sporo broni i ludzi na kilku kierunkach. Wciąż ostrzeliwują cele cywilne - liczą na zmęczenie ludzi, doprowadzenie do katastrofy humanitarnej. Do tego trzeba dodać kunktatorstwo Rosji i ukraińscy nacjonaliści wciąż wierzą, że złamią Donbas. Można i trzeba było ich zgasić, jak na Krymie. Kraj rozwalony, wielu zginęło i końca nie widać. Cała ta dyplomatyczna krzątanina nic nie przyniesie, bo Ukraińcy stawiają na stłumienie powstania. Mają błogosławieństwo USA.
zaangażowania USA na Ukrainie nie było a w tym kraju miesza tylko Putin.
Jak zdemilitaryzują strefę wokół Donbasu i wycofają siepaczy to szansa na trwały pokój jest.
Bardzo intensywnie ostrzeliwana jest przez ukraińską artylerię miejscowość Telemanowo, leżąca na południe od Doniecka. Celem ukraińskiego ostrzału było gęsto zaludnione centrum miasta, gdzie zostały uszkodzone: gazociąg, magistrala wodna oraz centralnego ogrzewania i sieć energetyczna pozbawiając całe miasto dopływu tych mediów na wiele godzin przy panujących tam mrozach o temperaturze poniżej -20 st. C.
To jest obecnie taktyka ukraińskich sukinsynów realizowana w całym Donbasie - sterroryzować mieszkańców i wywołać katastrofę humanitarną. Złamać ich psychicznie i fizycznie. Wygłodzić i wymrozić. Po takim przygotowaniu uderzyć z całej siły. Ciężki sprzęt już gromadzą. Najdalej na wiosnę zacznie się ofensywa. I to ma być "akcja antyterrorystyczna"? To jest wojna totalna. Celem ataku jest ludność Donbasu. Wszystkie środki dozwolone. Zginą w ostrzale? Trudno. Umrą z głodu, zamarzną? Tym lepiej. Idzie nie tylko o stłumienie powstania, ale też zrobienie czystki etnicznej. Już wyjechało do Rosji kilkaset tysięcy. Pozostali są pod ostrzałem artylerii. Czy Jankesi pozwoliliby na coś takiego? Już dawno byliby w Kijowie. Jaceniuk i Poroszenko już by wisieli. A Rosja? Przepuszcza broń i ludzi, ale nic poza tym. Te kunktatorstwo jeszcze wyjdzie im bokiem. Sankcje i tak dostali. Gdyby weszli do Donbasu wyszłoby na to samo tyle, że kraj nie zostałby zniszczony i nie zginęliby ludzie. Na koniec zostawią powstańców na pożarcie. Przehandlują ich za zniesienie sankcji.
Po prostu łza mi się w oku kręci - szlachetni powstańcy wydani przez Rosję na pastwę kijowskich faszystów i mrozu :DDDDD
Coś nowego.
Bartek, dlaczego o tym nie pomyślałeś? Wszak niechęć do tych potworów narasta niemal lawinowo i to nie tylko w Rosji. Bo że ma środki i że sankcje po nim spływają jak po kaczce woda - w to nie wątpię. Nie jest więc wykluczone, że na kolorowe rewolucje Obamy, Putin odpowiada kolorową wojną. Smutne jest to, że ludzie cierpią i giną i tu i tu. Ale interesy wielkich tego świata zawsze do takich skutków prowadzą. W każdym bądź razie Ukraina przestaje być atrakcyjnym kąskiem: nikogo nie osłabia i nikogo nie wzmacnia tym bardziej teraz, gdy Krym jest już częścią Rosji.
Wiem ungern, że się cieszysz, gdy mieszkańcy Donbasu cierpią. Mają za swoje! Gdyby nie robili powstania to by nie zdychali z zimna. Sami są sobie winni. Przecież nie nacjonaliści i faszyści z Kijowa. Oni tylko zaprowadzają porządek. Ruskich przepędzić, tych co zostali wystrzelać i będzie spokój. Tego byś chciał, ale się nie doczekasz. Po tych zbrodniach, których dopuścili się twoi banderowcy nikt już Ukrainy nie chce w Donbasie. Nawet ci, którzy nie byli zdecydowani. Sprawy zaszły za daleko.
ostrzeliwują ruscy faszyści!
LEWICA ANTYTOTALITARNA