Niemieccy uczniowie w mniejszości.
http://youtu.be/HUqMsg9MitE
Walka z islamofobią to będzie grób lewicy.
Wyspecjalizował się Chłopaczyna w tropieniu antysemityzmu w REALNIE anty systemowych Placformach a teraz będzie musiał się przerzucić na tropienie islamofobi.
a kto pociąga za sznurki?
Syria - Muzułmanie walczą z bronią w ręku przeciwko islamizacji ich kraju a sponsorowanej przez Zachód via "syrian freeedom fighters".
Niemcy, Francja - Europejczycy atakują muzułmanów a nie własne rządy, które finansują dżihadystowskie grupy terrorystyczne w Syrii.
Islam i muzułmanie to średniowieczna reakcja, która cudem uchowała się do naszych czasów (korzystając zapewne na konflikcie ZSRR-USA)... Dziś desperacko i straceńczo walczy o przetrwanie. Ale i tak zostaną kapitalistycznie (czyli w stosunku do tego, co "proponują" - postępowo) zmieleni i zniwelowani (sprowadzeni co najwyżej do niegroźnej różnicy "etnograficznej"). I bardzo dobrze. Niestety, burżuje są tu zbyt powolni, naiwni i ostrożni (też zbyt skąpi) - komuniści szybciej by się rozprawili z tym ciemniactwem !
Komuniści też się cackali Badaczu. Tylko Albania i Kambodża rozprawiły się z religią na własnym podwórku. Reszta pozwoliła plenić się chwastom.
To nie rok 1789 ani 1848. Kapitalizm już dawno przestał pełnić funkcje uniwersalistyczne czy postępowe (w sensie rozwoju ludzkości), kalifaty Arabii Saudyjskiej, Kataru, Państwa Islamskiego świetnie funkcjonują w świecie globalnego kapitalizmu, a wręcz wspiera się parareligijne grupy terrorystyczne przeciwko państwom świeckim i zdystansowanym wobec pax americana.
"Tylko Albania i Kambodża rozprawiły się z religią na własnym podwórku."
W Kambodży jeszcze przy okazji rozprawili się z 1/4 ludnością swego kraju.
Jeśli w Polsce wielka "artystka" Nieznalska zostaje pozwana do sądu, a ten ją uniewinnia, to mimo to należy krzyczeć o życiu w państwie wyznaniowym, katolandii, płakać bajki o tym jak KK skrycie rządzi krajem itp
Jeśli we Francji kilku fanatyków morduje lewicowcyh dziennikarzy (ponoć jeden z nich nawet należał do partii komunistycznej) za obrazę ich uczuć religijnych, no to... należy przyjąć to ze stoickim spokojem. Wszak islamistów krytykowac nie wypada bo to trąci rasizmem i ksenofobią. Można skrytykowac USA (ale kiedy nie można?) i tyle. Ewentualnie ogół religii.
Hmm, tylko czemu w wyborach znowu 0,1% głosów?
jak widać lewica, a może lewizna, też ma swoich tetlikowskich, cejrowskich i koorwinów nawet.
kolego (koleżanko?) mln - to rzeczywiście prawda, że liberalny kapitalizm postępowo trochę się stępił, ale na dziś to jedyny taki realnie istniejący i niedokończony projekt: świecko-uniwersalistyczny z poważnymi nadal rezerwami geopolitycznymi... To, co jeszcze funkcjonuje jako ciemne enklawy - zostanie w końcu wyrównane i przyłączone do reszty, bo taka jest żywotna logika tego systemu. Ale nie można mieć wszystkiego od razu - leninizm upadł dopiero 20 lat temu i dopiero teraz liberalizm zaczyna spoglądać na prowokacyjnie istniejące ciemnogrody. A jeżeli te ciemnogrody już same weszły na "ścieżkę własności i pieniądza" (poprzez handel kopalinami) to to już oznacza początek końca ich "zaporowych" zwyczajów, religii, ich religijno-stanowej wspólnoty. I to trzeba popierać - też dla przyszłości światowego zwycięstwa i budowy socjalizmu...
Jak dotąd imperialistyczne agresje Stanów doprowadziły do obalenia świeckich przywódców i wzmocnienia fanatyków religijnych. Takie są fakty. Poza tym, jak widać na przykładzie Arabii Saudyjskiej "ciemnogród" ma się świetnie w kapitalizmie. Wystarczy stać po stronie imperializmu. Imperializm nie znosi ""zaporowych" zwyczajów, religii, ich religijno-stanowej wspólnoty", a wręcz je tworzy i wzmacnia, gdy to leży w jego interesie. W tym celu Stany popierały fanatyków islamskich przeciw ZSRR w Afganistanie, a ostatnio w Syrii przeciw Asadowi. Imperializm posługuje się instrumentalnie fanatykami islamskimi.
Terroryzm islamski odegra też istotną rolę w samych centrach kapitalizmu. Problemy kapitalizmu będą prowadziły do zaburzeń społecznych, które w razie potrzeby będą kierowane na tory konfrontacji religijnej. Gdyby w Europie nie było islamskich terrorystów należałoby ich stworzyć. Trzeba wroga stworzyć, żeby można było z nim walczyć. Nowa wersja faszyzmu będzie miała do spełnienia tą samą rolę, co stary faszyzm - nie dopuścić do rewolucji socjalistycznej. Terroryzm islamski świetnie się nadaje do tego, żeby zamaskować rzeczywiste przyczyny problemów, które wynikają z kapitalizmu. Wszystkiemu winni będą fanatycy islamscy i imigranci. Wystarczy ich rozwalić i wszystko będzie dobrze. Taka konfrontacja nic nie zmieni, wszystko pozostanie po staremu, tyle że kapitalizm znów odwlecze swoją zagładę.
Imperializm nie zniesie ""zaporowych" zwyczajów, religii, ich religijno-stanowej wspólnoty", bo są mu one potrzebne do utrzymania status quo na zasadzie dziel i rządź. Imperializm potrzebuje takich zapór. Ich zniesienie to zadanie ruchu komunistycznego. Zjednoczyć międzynarodowy proletariat pod sztandarem internacjonalizmu może tylko ruch komunistyczny. Rzeczywistym wrogiem jest kapitalizm.
nasz "materialista dialektyczny" pewnie w latach 80. gorąco popierał Reagana i Thatcher, podobnie jak dziś ich epigonów...
pewnie nie może się doczekać, aż postępowe USA obalą reakcyjny reżim Castro.