Na jedno słuszne zdanie - zaraz jedno hasełko z GazWybu od którego kartofle w piwnicach kwitną.
Lewasy, nie idźcie tą drogą!
Bo jest jednym z tych, którzy sprowadzili na nas biedę, którą dzisiaj mamy i to nie tylko materialną ale moralną także, co wynika z faktu, że nieliczni srają zlotem a większości nie stać na to, by robić to chociażby lebiodą. Przedtem tak nie było.
"Że my sami o sobie decydujemy. Ja, moi koledzy w zakładzie, moi koledzy w związku, nasz związek, nasz kraj!"
Idiotyczne złudzenie, możliwe tylko w komunizmie. O czym dzisiaj decydujemy w prywatnych lub zagranicznych firmach? Jedyne co nam wolno, to zwolnić się z pracy.
"dogmat klimatyczny" idzie do mojej kolekcji perełek
No ale takich mamy profesorów w tym kraju.
tego "dogmatu klimatycznego"? Są inne perełki, które dyskredytują tego naczelnego intelektualistę i opozycjonistę. Dziadzio Modzelewski powinien otwarcie powiedzieć, że w dupie miał roboli, nawet nie socjalizm, że w dupie miał Polskę, bo pachniała mu Ełropa, że przerżnął coś, co sam zainicjował. ZAINICJOWAŁ, i z lenistwa albo kunktatorstwa zostawił balcerowiczom na pożarcie...
Niech dziadzio Modzelewski wywoła nową rewolucję, albo niech idzie spać.
Z tego co pamiętam - było ogólnonarodowe przyzwolenie na "szok Balcerowicza", bo prosty lud był ZMĘCZONY WSZYSTKIM. I dał przepustkę mędrcom pokroju Kuronia, Modzelewskiego, Wałęsy. Więc nie ma co zwalać winy na brak zrywu i ognia rewolucyjnego mas robotniczych. On został stłumiony przez burżujów i jej elity. To te ELITY modzelewskie i inne "socjalistyczne" SIĘ NIE NIE SPRAWDZIŁY. To te elity otumaniły masy. Burżuazyjne elity.
I z tego niech się dziadzio Modzelewski tłumaczy. Zanim mu masy łba nie urwą.
.
Tylko, że Pan Modzelewski żadnych stanowisk nie pełnił, ba nie zauważyłem nawet, by jakieś radykalne reformy kapitalistyczne proponował, na które nomen omen zgadzał się na przykład Kuroń. Jedyne grzechy, które Modzel może mieć, to grzechy zaniechania poprzez pozostawanie w stosunkach koleżeńskich z niektórymi przeprowadzającymi Polskę w "wolny rynek". On z tego się jednak spowiada. I dobrze. Jeszcze lepiej by było, gdyby wyłożył jakąś kasę na prospołeczną partię. Wtedy już "nie ma przebacz" byłoby historią.
Bądź co, na tle innych, Modzelewski to jednak, moim zdaniem, jasna karta postsolidarności
"Z DNA"... - http://www.stachurska.eu/?p=17796 .