Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Wygląda na to, że tytuł tej rezenzji jest mocno *na wyrost* skrojony. Krytyka neoliberalnego obłędu, nawet obalanie jego mitów i przekłamań nie jest już rewolucyjna. Sam to robię na różnych forach, czyni to wielu w tym uniwersyteckich ekonomistów i niewiele z tego wynika. Nie mówmy więc o rewolucyjności gdy chodzi o zwalczanie patologii i oszustwa. Problemem jest kultura kapitalizmu jego struktury i instytucje odporne na krytykę ew dopuszczające pewne zmiany, stabilizujące system, do których zaliczyć trzeba także keynesizm w starym czy nowszym wydaniu.
Dzisiaj ekonomiści EZB stojący pod ścianą deflacji, zastanawiają się jak podeprzeć stronę popytową z opcjami obdarowywania ludności czekami na 500 – 3000 euro włącznie. Chcą wlać w rynek 600 do 1000 miliardów euro tylko nie wiedzą jak zrobić żeby te pieniądze aktywnie i trwale pracowały po stronie popytu. Banki, spekulanci giełdowi oraz inni pomnażacze kapitału już zacierają ręce (giełda zaczyna notować wyraźne wzrosty).(Der Spiegel Nr 2)
Ten system jest do d...
Jakoś brakuje mi na świecie ekonomistów którzy coś nowego zaproponują w kierunku uruchomienia olbrzymiego nawisu kapitałowego, który nie ma opłacalnej roboty w realnych inwestycjach, a służy głównie jako pompa ssąca pieniądze z rynków konsumenckich. Jeśli tacy są to trzeba ich nagłaśniać. Rewolucjonizowaniem dyskursu na temat gospodarki i ekonomii są chyba w sporym stopniu artykuły zamieszczane na portalu Demokracja Finansowa.pl.
Rewolucjonizowaniem dyskursu można nazwać treści naruszające fundamenty kapitalizmu jako kultury oraz jako systemu. Należy do nich między innymi cały kompleks stosunków własnościowych, rola i wykorzystanie pieniądza, rola, udział i prawa człowieka w procesch gospodarczych na świecie, wzmocnienie roli ONZ jako globalnego inicjatora i koordynatora przedsięwzięć zmierzających do uruchomienia niewykorzystanych w obecnej gospodarce kapitalistycznej sił społecznych.To te najważniejsze.
Ale jakoś mało jest autorów spośród uczonych, filozofów, polityków, ludzi znanych i twórczych, którzy chcieliby bezinteresownie pracować w kierunku stworzenia spójnego, zrównoważonego, światowego systemu gospodarczego opartego na racjonalnych i etycznych przesłankach. Jeśli nawet są to pracują jako indywidualni hobbyści. Takich ludzi powinna organizować i nagłaśniać lewica.
Każdy dostatecznie mocny pęd do szczęścia powszechnego kończy się masowymi grobami.
A czy status quo nie kończy się masowymi grobami?
żadna rewolucja nie dojdzie do skutku w oparciu o "rewolucjonizowanie". Już sam termin oznacza niezdecydowanie. Do rewolucji może doprowadzic jedynie rewolucyjna idea a tej na razie nie widać, a od komunistycznej na razie odwrot. Nawet w sferze teoretycznych rozwazań mamy obecnie do czynienia z próbami łagodzenia, odwoływania sie do etyki itp. W sensie ekonomiczno-gospodarczym , zglaszane idee sa daleko mniej radykalne niz rzeczywiste procesy polityczne. Stąd zapewne rozwoj ruchów funadamentalistycznych. Byc moze są one wręcz wspierane swiadomie, jako prowadzące prędzej czy pózniej na manowce i poprzez złą diagnozę nie stanowiące rzeczywistego zagrożenia dla calego globalnego kapitalistycznego systemu polityczno-spolecznego. Stąd zapewne mala skuteczność walk z terroryzmem itp Jest to wygodny wentyl bezpieczeństwa z jednaj strony a z drugiej wygodny pretekst do zaostrzania socjokontroli.