"Dlatego Polska jak powietrza potrzebuje swojej Syrizy".
Polska lewica musi wyleczyć się z kompleksu niższości. To w Europie Wschodniej a nie na Zachodzie lewica zerwała z kapitalizmem, to tam niech się uczą z naszych doświadczeń jak to się robiło. Czego polska lewica może nauczyć się od Zachodu? Wszystkiego, oczywiście oprócz tego jak wywłaszczać burżuazję i wprowadzać gospodarkę planową.
To w Grecji i całej Europie Zachodniej powinni pisać "Dlatego Grecja/Hiszpania/Francja etc. jak powietrza potrzebuje swojej PPR/PZPR".
A potem stworzyć w sektorze publicznym miejsca "pracy" dla tych ludzi.
Tylko czy amerykańscy kapitaliści dadzą na ten karnawał pieniądze?
i że uwolni się od tych, którzy będą jej w tym przeszkadzać. Ale najpierw musi zwyciężyć. Pomagajmy jej zatem.
Chyba nikt na świecie poza Justysią i jej podobnymi klonami, nie zawraca sobie głowy obawami "polskiej klasy politycznej", zwłaszcza tymi nieskrywanymi, wystawionymi wręcz na pokaz. Trudno pomylić "polską klasę polityczną" ze światowymi decydentami. A ci trwają niewzruszenie przy swoim. No, choćby Merkel.
Zawarta w artykule teza propagandowa sugerująca, że "polska klasa polityczna" nie poradziłaby sobie z miejscową odmianą "Syrizy" czy "Podemos" pod wodzą Piotra Ikonowicza, czy innego równie charyzmatycznego przywódcy, w realu zwyczajnie nie przejdzie weryfikacji, o wyborczej nie wspominając.
Wystarczy odwrócić tytułowe pytanie, co czyni Wasilij Kałtaszow http://www.vz.ru/columns/2015/1/26/726186.html, czołowy ekonomista rabkor.ru, kolega Borysa Kagarlickiego, który w przeciwieństwie do naszej Justysi trzeźwo ocena sytuację.
Przykład Kałtaszowa wskazuje, że część wziętych komentatorów politycznych już załapała, że nie taki diabeł straszny jak go malowano.
Część ta lawinowo narasta.
Nawet w polskich mediach słychać już westchnienia ulgi.
Klonom Justysi radzę udać się do laryngologa.
Związek Radziecki stał się mocarstwem światowym wbrew amerykańskim kapitalistom, Chińska Republika Ludowa też. Jak widzisz więc marsz ku sprawiedliwości społecznej nie musi być wspierany przez amerykański kapitał tym bardziej teraz, kiedy działają tamte dwa wielkie mocarstwa. Przeżyjesz mniej rozczarowania, gdy te fakty w swych ocenach będziesz także uwzględniał.
Bo zyski/dobra które zgromadzą będą ich , natomiast długi które zostawią będą narodu , a jak naród będzie spłacał kiepsko , to będzie to też problem banków , będzie albo nie bo fizycznie prywatne dobra też już będą w gestii banków . Dla mnie problemem jest że nie ma na kogo głosować i chyba oddam pusty/nieważny głos , może ktoś je policzy i powie ilu nie miało wyboru/oferty politycznej . A na marginesie dlaczego nasze polskie prawo dopuszcza że na fabryce może być tyle związków zawodowych za tak duże pieniądze , dlaczego prezesi kopalń oszczędzają na bezpieczeństwie górników przez co ich narażają ( o tym w TV nikt nie pozwoli powiedzieć ) a sobie wypłacają ogromne nagrody z oszczędności .
Nie. Polska potrzebuje rewolucyjnej partii robotniczej.
Niestety burżuazja wytresowała sobie klasę robotniczą do tego stopnia, że nie widzi ona takiej potrzeby. Różne odłamy burżuazji organizują się w partie, żeby walczyć o swoje interesy, a klasa robotnicza? Albo wlecze się za partiami burżuazyjnymi, albo zachowuje bierność.
Brakuje kierownictwa? W Grecji jest kierownictwo - Komunistyczna Partia Grecji - i co?
gdybym nie daj Boże był władcą w RP, ja lewak, zrealizowałbym większość waszych postulatów: a to jasne i stabilne przepisy dot. prowadzenia działalności ze stopniową deregulacją, ostrożne lecz konsekwentne obniżenie podatków (procentu i progów dochodowego, wysokości obrotowego, akcyz itd.), ukrócenie opresyjności skarbówki i ZUSa - ale jednocześnie obowiązek dostosowania się do regulacji zatrudnienia (goodbye my dear śmieciówki) i wynagrodzeń dla pracowników na zachodnim poziomie z surowym egzekwowaniem tychże. Ciekawe ilu z was by na to poszło, a ilu nadal wolałoby łowić w mętnej wodzie i stroić się na męczenników systemu w willach z basenem :P (notabene gdy zadałem podobne pytanie waszemu kolesiowi, niejakiemu Kasprowiczowi na blogu Polityki najpierw nie odpowiedział, a potem gdy zacząłem domagać się samookreślenia założył mi bana).
West szydzi:
*Spokojnie. Można podnieść płacę minimalną i do 10.000 zł A potem stworzyć w sektorze publicznym miejsca "pracy" dla tych ludzi.
Tylko czy amerykańscy kapitaliści dadzą na ten karnawał pieniądze?*
I tak właśnie zobaczyliśmy kawałek mentalności istoty zniewolonej. Oto narody uzależnione są od amerykańskich kapitalistów tak jak kury w zagrodzie od gospodarza. Rzuci nam ziarno czy nie rzuci ? Gospodarz bowiem, który produkuje ziarno, może ale nie musi. Podobnie amerykańscy kapitaliści, którzy posiadają maszynę do produkcji pieniędzy mogą, ale nie muszą.
Są gospodarze i są kury, ot co.
:)
Akurat ryby w mętnej wodzie najlepiej łowi się na państwowym, a jeszcze lepiej na styku państwowego i prywatnego. Przedsiębiorca konkurujący o klienta na wolnym rynku nie pozwoli sobie na przewałki.
Co zaś do "zachodnich warunków pracy i płacy" to płace rosną mniej-więcej w tempie wzrostu PKB per capita. Pamiętaj że płace trzeba oceniać stosownie do siły nabywczej; holenderski robotnik może zarabia kilkukrotnie więcej niż polski, ale i kilkukrotnie więcej płaci za jedzenie, mieszkanie itp.
Jak zarżniesz gospodarkę to potem sobie możesz dowolnie "poprawiać warunki życiowe ludzi pracy" - dopóki ludzie pracy Cię kijami nie pogonią - jak to się w peerelu parę razy zdarzyło.
"Przedsiębiorca konkurujący o klienta na wolnym rynku nie pozwoli sobie na przewałki."
Wierzysz w to naprawdę czy robisz nas w chu$% celowo?
Chcemy mieć luzy jak na Cyprze, a płacić ludziom jak w Bangladeszu.
Nie powiem, żebym się zdziwił.
Możemy zapomnieć o porozumieniu.
Posty pod specjalnym nadzorem?
Użyłem zakazanych wyrazów - jakich?
Żądam odpowiedzi!
>Jak zarżniesz gospodarkę to potem sobie możesz dowolnie "poprawiać warunki życiowe ludzi pracy" - dopóki ludzie pracy Cię kijami nie pogonią - jak to się w peerelu parę razy zdarzyło.
Odpowiednio do twojej kurzej mentalności west, odpowiem:
Jak zagłodzisz kurę, która ci dobre jajka znosi to będziesz sam żarł ziarno, którego żałowałeś kurze.
A na twoje mądrości (*herbata od mieszania nie robi się słodsza*) odpowiem podobnie, myśląc o tym co zdarzyło się w PRL.
Na głupotę nie ma lekarstwa.
http://opinie.newsweek.pl/zamiast-etatow-i-pensji-polacy-powinni-wystawiac-faktury-glupota-newsweek-pl,artykuly,356535,1.html#utm_source=rasp&utm_medium=click&utm_campaign=opinieSG
może się okazać że z tą Syrizą to będzie porażka i kompromitacja... "socjalizmu".