Żeby z tej wypowiedzi Frania wyprowadzić wniosek, że rimski papa to "antyhumanista, mizogin i homofob, jak jego poprzednicy" trzeba być "wybitnie zdolnym", wręcz "zdolnym inaczej".
jest tak samo idiotyczne i szkodliwe jak poprawność polityczna, która pozwalała gangowi Pakistańczyków w UK zgwałcić przez kilkanaście lat setki dzieci mimo, iż odpowiednie władze wiedziały o wszystkim.
Chore liberalne poglądy nie mające nic wspólnego z lewicą.
Jak na kościół Franciszek reprezentuje dość liberalne czy postępowe poglądy, co nie oznacza, że są one całkowicie w tym duchu. Zastanawiam się, czy jest sens określania Franciszka mianem antyhumanisty, skoro wiele postępowych ruchów jakoś nie oglądało się na humanitaryzm, żeby własnie bardziej humanistyczny czy humanitarny ustrój zaprowadzić (dojście do celu czasem wymaga użycia metod, które przy dojściu do celu trzeba porzucić, metody te bywają na pewnym etapie konieczne, choć są z celem sprzeczne). Czy Franciszek jest mizoginem i homofobem ? Nie wiem, sądzę jednak, że jest bardziej progynistyczny niż poprzedni papieże, np. nie sądzi, że każda kobieta powinna wydać na świat jak najwięcej pociech bez względu na swój stan np. zdrowotny czy psychiczny, co zdarzało się poprzednim papieżom. Również ostatnie próby poszukiwania przez Franciszka jakiejś drogi do otwarcia się na osoby homoseksualne, każą zastanowić się nad użyciem epitetu "homofob". W sytuacji, gdy papież ten nie jest przesadnie zaściankowy, należałoby unikać słów, które mogą mieć charakter inwektyw. Odnośnie kwestii wychowania dzieci, myślę, że należy odejść od myślenia w kategoriach absolutystycznych, tj. bić często dzieci albo nie być ich nigdy. Wydaje mi się, że lekkie bicie dzieci w pewnym wieku może być użyte, gdy wszystkie środki przekonania i koncyliacji zawiodą, a dziecko kieruje się agresją fizyczną wobec dorosłych lub innych dzieci. To jest pragmatyzm. Możemy dyskutować nad tym, jakie teorie stworzyć, aby najlepiej służyć dzieciom. Jednak zasada "nie bicia w ogóle", jeśli dziecko stale bije inne osoby, wydaje się być niepotrzebną utopią. Lepiej zapobiegać niż leczyć
Dla Szumlewicza każdy już jest homofobem. Papież Franciszek jakiś czas temu spotkał się z transseksualistą, a wypowiedziach o gejach wszyscy znamy. Franciszek jak na Papieża jest dość liberalny, ogólnie KK jest bardziej liberalny niż islam, choć pan Szumlewicz będzie nadał pluł jadem na wszystko co nie jest "tęczowe" za to o Islamie będzie nam wmawiał że to religia pokoju
Red. Szumlewicz kolejny raz ujawnia się jako alternatywny dogmatyk.
Franciszek, zachowuje sie jak człowiek; cos tam clapnie; wte czy wewte... to akurat nieistotne; bardziej, znacznie, jest dla mnie news, że wywyższył arb. Romeiro!
-----------
Pozdrawiam wszystkich z portalu; mojego ulubionego!
abi