"Rząd Litwy, który obawia się rosyjskiej agresji, zwłaszcza teraz".
Nieźle, rząd złożony z pacjentów szpitala psychiatrycznego.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=68RErgHOzN8
...a tymczasem terroryści podłożyli bombę na trasie proukraińskiego pochodu w Charkowie. Trzy osoby nie żyją, dziesięć zostało rannych.
A co do Litwy to niech tutejsi rusofile odpowiedzą na pytanie - co zrobiłby świat, gdyby Putin wszedł do republik nadbałtyckich? Nic by nie zrobił.
tam zgłoś się na ochotnika do jakiegoś nazibatalionu. Prawoseki przyjmą cię jak brata. Będziesz mógł powstrzymać ruskich. Na cały świat się nie oglądaj. I co zgłosisz się, czy tylko umiesz skamleć?
A dlaczego świat miałby cokolwiek robić? Czy świat zrobił coś w związku z pacyfikacją Donbasu przez banderowską juntę?
"a tymczasem terroryści podłożyli bombę na trasie proukraińskiego pochodu w Charkowie."
to granat wybuchł w kieszeni jakiegoś bojca ATO.
Równie zasadne - co zrobiłby świat, gdyby Putin wszedł do Burkina Faso?
http://ic.pics.livejournal.com/kacap_z_moskwy/74224768/9715/9715_original.jpg
Na zdjęciu żołnierze rosyjskiego specnazu w Debalcewie.
Stan banderowców: Charków - ubyło 3.
Wsio rawno naszemu bolo. Chociaż nie. Gdyby Putin wszedł do Burkina Faso, boluchnie raczej by wisiało. Ale gdyby to była Litwa to bolo by skakał z radości, bo to byłoby już blisko bolowego domu.
A żeby ciebie tak kiedyś ktoś bombą popieścił na demonstracji.
https://www.youtube.com/watch?v=89oLPPUtMEI
wyzwolenie Polski przez pana "Putlera" jest tak samo realne jak w przypadku Litwy czy Burkina Faso. Polacy sami muszą obalić ten marionetkowy reżim.
żeby dzień w dzień waliła w ciebie ciężka artyleria, jak to robicie z Donieckiem. Ale zamiast tego życzę ci, żebyś zaciągnął się i walczył o wolność Ukrainy i demokrację pod sztandarem Brygady Azow.
To byla prowokacja na malo znaczacym marszu ukrainskich nacjonalow zeby wprowadzic do Charkowa rezim ATO. Pierwsza teoria. Kolejne teorie sa tylko zabawne, przy okazji wykorzystano w tym celu.
a propos komentarza jkl
sojusznicy są nie tylko po to żeby wspierać w razie napaści, są po to żeby tą napaść odstraszać
niemcy mają prawo (choć nie obowiązek) wspierać możliwości obronne litwy, czego rosja nie ma prawa odbierać jako prowokacji, a z łaski boziej komuniści, którzy myślą że ta strona ich komentarzami stoi powinni prędzej niechęć niemców wyjaśnić zdolnością kapitalistów niemieckich do układania się z każdym dyktatorem i zbrodniarzem dla przyjemnych zysków, niż z ideologią, której imię kretyni kalają
nad Irakiem, Afganistanem i Libią - gdzie waszyngtońska junta doprowadziła do śmierci ponad 1 miliona cywili - a licznik bije każdego dnia.
Przy mordercach z uSSA Putin to marny pacyfista.
Płakałem nad Irakiem. Płakałem. Ja już stary jestem ale wiem, co robiłem w 2003 roku. A ty ile wtedy miałeś lat?
Masz, bolo, swojego banderowca. Dowcipkujcie dalej, parszywe gnojki.
http://world.maidanua.org/2015/r-i-p-daniel-dydyk-15-of-kharkiv-ukraine-he-died-of-injuries-from-yes
a szumowiny sobie robią marsz poparcia banderowców. Szkoda tylko dzieci, które banderowscy rodzice wciągają w swoją brudną politykę.
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/noworosja-placz-matki-video-18-2015-02
Ta prowokacja była potrzebna huncie w Kijowie, żeby objąć Charków tzw. operacją antyterrorystyczną.
tak jak w Hiszpanii - Zachód nie wysyłał tam broni dla demokratów, gdy tymczasem Hitler i Mussolini wysyłali... Dobrze że wtedy chociaż Rosja Radziecka odrabiała lekcję za burżujów... Tylko że dziś już jej nie ma.
Putin masowo śle żołdactwo i złom na Ukrainę a Zachód się wzdraga i zastanawia...
"Putin masowo śle żołdactwo i złom na Ukrainę a Zachód się wzdraga i zastanawia..."
Nie. Nie śle żołnierzy. W Donbasie walczą ochotnicy z Rosji. Co się dziwić? Gdyby banderowcy zabijali Polaków, jak w 1943 roku, też wielu Polaków pojechałoby bronić rodaków. Sprzęt? Tak, bez sprzętu byłoby jak w Odessie - pogrom bezbronnych. Czy Polska nie posłałaby broni, gdyby na Ukrainie mordowano Polaków? Putinowi można zarzucić, że nie użył sił zbrojnych, żeby powstrzymać bandytów z Kijowa, jak na Krymie. W Donbasie też mógł teraz panować pokój, a nie brutalna wojna. Wystarczyło wejść po referendum. Z Donbasu uciekło około miliona mieszkańców, wielu zginęło, kraj zniszczony. Mogło być inaczej. Jankesi na pewno by weszli. Jankesi bombardowaliby cały kraj, jak Jugosławię. No ale Jankesi to królowie dżungli - globalny hegemon. Nie patyczkuje się. Rosja zachowuje się kunktatorsko. Źle. Trzeba odważnie i zdecydowanie.
ruscy snajperzy (albo pod moskiewskim dowództwem) zaczęli pierwsi masowo mordować Ukraińców na Majdanie, a ruscy agenci i prowokatorzy poszczuli Donbas i Ługańsk przeciw prawowitej - popartej nawet przez Partię Regionów - władzy w Kijowie (inaczej nigdy by do tego nie doszło, skoro ci ludzie niczemu się nie sprzeciwiali i nie walczyli wcześniej z Majdanowcami, gdy się wszystko rozstrzygało).
Tak, amerykanie w miarę precyzyjnie bombardują - oprócz wojskowych, również cele infrastruktury i gospodarki wrogiego państwa, co pozwala zaoszczędzić strat w ludności cywilnej i żołnierzach (gdyby np. weszli "lądowo" do Jugosławi - zniszczenia, zbrodnie i straty byłyby o wiele większe). Natomiast rusko-faszystowscy barbarzyńcy włażą pijani brudnymi buciorami, równają wszystko po kolei artylerią (jak chamski, ślepy rozrzut i pokrycie ma np. Grad!), strzelają do wszystkiego co się rusza; mordują, niszczą i kradną ile się da (w tym całe fabryki, które celowo dlatego się oszczędza) i jeszcze mówią że to nie oni...
"masowo mordować Ukraińców na Majdanie"
Masowo? Tracisz miarę.
Snajperzy byli pod komendą USA.
niedługo zacznie nas przekonywać, że Reichstag podpalił Dymitrow... :D