Pewnie dlatego śladowa ilość Rosjan oburzała się tą zbrodnią. Inaczej było w mediach zachodnich. W nich kipiało, czyżby w rewanżu za to przekazywanie?
"Ten, ktory zabil Niemcova juz jest martwy, a ten ktorego wrobią w zabojstwo, zginie troche pozniej."
Marnowanie pieniedzy na to sledztwo. Kogo obchodzi jakis Niemcow? Oprocz jego stada kochanek i patronow z Zachodu.
ma podejrzanych źle, nie miało by też źle- ot zacietrzewienie rusofobów
CIA i Ukrainy, zapewne wykonana rękami najemników z Polski
na Usamie ibn Ladinie.
Zamordowali Muammara al-Kaddafiego a teraz oceniają Putina własną miarką, jojcząc po bawidamku. Banda europejskich klaunów.
Dlatego zapewne Obama i Syriusz Wolski chcą międzynarodowego śledztwa, by wykazać, że to nie prawda, iż wrogowie Putina maczali w tym palce..
- zaliczył znowu dno...
odrzucając przeciwstawne, antagonistyczne znaki powierzchni (na które nabierają się tylko dzieci nie widzące pokrewnej struktury), nieustająco pamiętajmy :
Walcząc z Putinowską Rosją - zawsze jednocześnie Walczymy z Polską PiSowską !
I to jest dziś najważniejsze... Bo PiS to w istocie polscy wulgar-putiniści; ten sam model rządów i wartości (kapitalizm osłonięty Socjalem, Państwem, Narodem, Religią i Tradycją)
komentarze zdradzają ciekawą rzecz - najzagorzalsi krwiożerczy wręcz komuniści bronią ofiar kapitalistycznego putina
masz rację - dziwna patologia... Ale nie wszyscy komuniści są aż tak ślepi, tylko leniniści.
Ty nie leżałeś.
jakoś szczególnie zaznajomiony z działalnością tego Pana. Ale jak wiec w jego obronie Michnik to kawał skurczybyka musiał być.
Kto zabił Niemcowa nie wiadomo. Kto zabił Usamę ibn Ladina wiadomo, bo Obama chwalił się tym na cały świat.
Usamie ibn Ladinowi nie postawiono zarzutów, nie udowodniono winy, nie został osądzony tylko zamordowany na rozkaz prezydenta USA, który jeszcze się tym chełpi. Dlaczego nie jest ścigany? Kto dał mu prawo zabijać człowieka, który w majestacie prawa jest niewinny?
Niemcowa pewnie stuknął ktoś w ramach porachunków "biznesowych", bo politycznie ekipa Putina nie miała w tym żadnego interesu. Przeciwnie. To mogło tylko zaszkodzić, bo wiadomo, że sfora opłacanych dziennikarzyn i politykierów zrobi nagonkę na cały świat. W każdym razie do piachu poszedł złodziej, który szabrował majątek wypracowany przez klasę robotnicza ZSRR.
Badaczu ty sięgasz z każdym wpisem niebios.
sorry i dzięki !
Osama zginął na takiej samej zasadzie, na jakiej sam (pierwszy) tu zabijał i na cały świat się tym chwalił. Zresztą, w gruncie rzeczy reakcjoniści - dziś islamscy czy faszystowscy (nacjonalistyczni) - nie mają, nie mogą mieć takich samych praw jak postępowa reszta. Nie ma wolności dla wrogów wolności! Osama to najbardziej odrażająca część współczesnej reakcji i już za to należało mu się co najmniej więzienie (gdyby nikogo nie zabił). Stawać w obronie kogoś takiego przeciw USA to istne kuriozum, nieodpowiedzialny relatywizm.
a Niemcow? Putin jest co najmniej odpowiedzialny za atmosferę śmierci. Przecież w marszu Antymajdanu nacjonalistyczni kapitaliści ruscy krzyczeli i wznosili (nie skonfiskowane) transparenty: "Zabij Piątą Kolumnę"... Takie jest dziś właśnie społeczeństwo rosyjskie - być może nawet jeszcze gorsze niż sam Putin. Przecież tam ciągle są szykanowani i giną dziennikarze, obcokrajowcy czy homoseksualiści. Jest nawet całe faszystowskie ustawodawstwo antygejowskie!
Tu się nie ma co dziwić ani oburzać - i to jeszcze z reakcyjnej perspektywy nacjonalistycznej - bo skoro ZSRR upadł (przehulany po społu przez robotników ZSRR i leninistów), to rzeczywista alternatywa była i jest tylko jedna: kapitalistyczna po prostu prywatyzacja i wolnorynkowa konfrontacja (ruskiej) gospodarki z gospodarką reszty świata. Albo socjalizm albo kapitalizm! I to jest uczciwe i rewolucyjne postawienie sprawy. Natomiast nacjonalistyczny kapitalizm próbuje to beznadziejnie i sztucznie zamazać i przemieścić.
Dlatego Niemcow robił to, co trzeba było zrobić (prywatyzować), bo skoro socjalizm upadł w Rosji, to właśnie liberalizm (czyli Kapitalizm tout court) był tym, co alternatywnie pozostało prawdziwe i postępowe - przeciw odradzającemu się i atakującemu faszyzmowi i nacjonalizmowi.
Rosji i wszystkim z bloku wschodniego potrzebna była i jest taka lekcja i etap...
Niemcow w ostatnim wywiadzie dla Polskiego Radia:
- Czy powinny być wprowadzone poważniejsze sankcje wobec Rosji?
- Ja jestem rosyjskim politykiem, patriotą, nie mogę zachęcać do sankcji, które uderzają w mój naród. Z drugiej strony, zdaję sobie sprawę z tego, że Putina trzeba powstrzymywać. Dlatego, jeśli sankcje uderzają w elitę władzy, jeśli polega to na zakazie przyjazdu do Europy polityków czy biznesmenów związanych z Kremlem, to oczywiście jak najbardziej. Ale to muszą być sankcje personalne, nic więcej.
- A jak Pan odnosi się do pomysłów sprzedaży Ukrainie broni?
- Ukraińcy powinni przede wszystkim sami siebie bronić. Tam tak naprawdę walczy jeden z tysiąca. Mobilizacja się nie udała. Oni powinni wykazać większe zdecydowanie, żeby bronić swojego kraju. Niech Ukraina broni się sama. Putin pójdzie tak daleko, jak pozwoli mu ukraińska armia i naród.
- Ale jeśli ta armia będzie dobrze uzbrojona, w broń dostarczoną przez państwa NATO, to właśnie powstrzyma Putina.
- Jeśli Zachód będzie dostarczał broń, to Rosja będzie dostarczała jeszcze więcej broni. Im bardziej otwarcie to będzie robił Zachód, tym bardziej otwarcie będzie to robił Putin. Ponieważ jego budżet wojenny jednak ciągle jest bardzo duży, może dojść do eskalacji konfliktu na ogromną skalę. Ja jestem temu przeciwny. Jestem przeciwko eskalacji tej wojny. Gdy opozycja dojdzie do władzy, to ta wojna szybko zostanie zakończona.
- Jeśli tak się stanie, reżim Putina upadnie i do władzy przyjdzie (Aleksiej) Nawalny i Niemcow, co wtedy z Krymem?
- Po pierwsze uważamy, że zajęcie Krymu było bezprawne. Rosja złamała wszystkie umowy międzynarodowe, które na siebie wzięła. I międzynarodowe, i dwustronne. Dlatego ten problem trzeba rozstrzygnąć politycznie. Przyznać, że było to bezprawne a później usiąść do stołu rozmów z władzami w Kijowie i zastanowić się co dalej. Bo nie można też ignorować faktu, że większość mieszkańców Krymu chce należeć do Rosji. Może referendum wspólne przeprowadzić? Takie rozmowy mogą zająć bardzo długi czas. Najważniejsze, żeby nie było wojny.
- Porozmawiajmy jeszcze o stosunkach polsko-rosyjskich. Ostatnio polski minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna jest negatywnym bohaterem rosyjskich mediów. A wszystko po wypowiedzi dotyczącej rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz.
- Uważam, że to śmieszne i głupie - słowa polskiego ministra, że Rosjanie nie wyzwalali Oświęcimia.
- On powiedział tylko, że większość z tych, którzy wyzwalali obóz, to byli Ukraińcy.
- Starczy. To głupota wyjątkowa. On myśli, że w oddziałach Ukraińskiego Frontu służyli Ukraińcy? Nazwa frontu wynika z tego, że działał on na Ukrainie. A oczywiście tam byli i Rosjanie, i Ukraińcy, i Tatarzy, i Kazachowie. Nie uważam, żeby było właściwe nie zapraszanie Putina. Wszyscy przywódcy radzieccy byli zapraszani, chociaż też prowadzili wojny imperialne. Były Węgry w 1956 roku, była Czechosłowacja w 1968, był Afganistan (radzieckie interwencje zbrojne w XX wieku). A mimo to, oni jeździli na tego typu historyczne uroczystości. Dlaczego Putin miałby tego nie robić? Dla nas, Rosjan, bez względu na poglądy polityczne, to jest odmawianie nam prawa do bycia dumnymi z naszych dziadów. Bo nikt nie może zaprzeczyć, że wyzwolenie Auschwitz, to było uratowanie życia ludzi, którzy byli więźniami. Oczywiście, w Polsce później była radziecka okupacja, komunizm i to wszystko prawda, ale moment wyzwolenia Auschwitz był wyjątkowy. Takie wypowiedzi obrażają Rosjan, także pamięć tych, którzy wtedy zginęli.
- Ale mam wrażenie, że intencją ministra Schetyny było, aby Putin nie przyjechał ze względu na sytuację na Ukrainie. A nie obrażanie pamięci poległych.
- Ja nie wiem, co minister chciał. Ale może powinien to po prostu powiedzieć. Jeśli chodziło o Ukrainę, powinien zaprosić Putina, ale powiedzieć to mu w twarz, że prowadzi wojnę okupacyjną na Ukrainie. Albo nie zapraszać i też powiedzieć, że to ze względu na Ukrainę. To by było dużo lepsze niż szukanie historycznych uzasadnień, które nie mają sensu. To co, jeżeli jest to Polakom potrzebne, to Rosja jest spadkobierczynią ZSRR, ale w przypadku wyzwalania Auschwitz nie jest, bo to zrobili Ukraińcy? To jest nasza rosyjska historia, której nie zmieniajcie. Ja nie chcę dawać rad polskiemu rządowi, bo to mądrzy ludzie. Myślę jednak, że takie otwarte postawienie sprawy byłoby lepsze też dla Polaków i dla naszych wspólnych stosunków. Bo Putina nie będzie, a Rosja będzie i Polska będzie. A tak wygląda na to, że Polacy nie chcą przyznawać roli Rosji w takich wydarzeniach.
Usama ibn Ladin został pojmany i powinien zostać osądzony. Takie reguły deklaruje burżuazja i sama je złamała. Usama twierdził, że zamachy z 11 września 2001 roku to jego dzieło. Może się tylko przechwalał? Przyznać można się do czegoś czego się nie zrobiło. Z różnych powodów np. dla sławy. Nie twierdzę, że tak było z Usamą, ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że należało mu winę udowodnić i osądzić. Zamordowanie go bez sądu to zbrodnia, za którą Obama powinien być ścigany niezależnie od winy, czy niewinności Usamy. Istnieje prawo na świecie, czy prezydent USA jest ponad prawem?