żeby sobie przeczytała.
już są odsuwani od wychowania swoich dzieci kiedy nie mają na mleko, która ustawa się tym w końcu zajmnie ?
Właśnie owo "odbieranie" (jak to w ogóle nazwać???) rodzicom dzieci jest uregulowane przez "ustawę. Jednym słowem, jest "zgodne z prawem" (ot dokładnie tak, jak np. poczynania hitlerowców podczas okupacji, które też stały w zgodzie z ówczesnym prawem). Poza tym nie jestem do końca pewien, czy lewica stanowi akurat odpowiedni adresat twojego postu. Jest na niej bowiem wcale niemało zwolenników takich działań, jak i wszelkiej innej przemocy ze strony państwa. Cóż, państwo dla wielu ma zawsze rację.
no coś Ty? Tak nie wolno. Nie może byc takiej ustawy. Przecież mamy tanie państwo, nie może państwo na "rozczeńwców" łożyć- niech zdychają. Jest to dogmat niepoważalny i z nim sie nie dyskutuje, bo nie wypada. A zresztą jakby przestali zdychać, a co z konkurencyjnością naszego rynku? Ktoby chciał pracować za głodowe stawki, jakby nie miał w alternatywie faktycznego głodu.
Już nie wspominając o tym, że taką "ustawą" to byś od ręki niechcący gros problemów z przemocą domową też faktycznie rozwiązał (może i nie wszystkie, bo faktycznie ofiary ciężkiej przemocy są w takim stanie psychicznym, że bez pomocy z zewnątrz sobie nie są w stanie poradzić), ale pewnie większość.
Rozwiązałbyś tę większośc przypadkiem i taki ciekawy temat by się uciął, czy rola kobiety jest kształtowana społecznie, czy też z góry zapodana od Boga. Czym tu by się wtedy można było entuzjazmować?
wiecie, że gdy ta konwencja w ogóle powstawała (w Turcji) to tylko ruscy byli przeciw (jej powstaniu)