Za Kadafiego był zamordyzm i jakoś lud nie walił drzwiami i oknami do Europy. Teraz gdy nastała jedynie słuszna "wolność i demokracja" spierdalają, jak szczury z tonącego okrętu. "Bo to nie tak miało być przyjaciele". Nie o take Libje walczyli?
mylisz się
patrole na morzu były bardziej szczelne i z kadafim umowa była żeby trzymał uchodźców w obozach w libii
Bo przecież nie inaczej jest w Tunezji, Egipcie, Syrii ... Ukrainie. I co na to ich zwolennicy choćby z tego portalu? Pamiętacie spory o Lobię i jego przywódce Kadafiego? Gdzie się podziali trybuni tamtych rewolucji? Czy taki sam los spotka piewców ukraińskiej? Muszę im niestety tego życzyć, bo dobrze życzę mieszkańcom Ukrainy.
A za naszymi granicami mamy do czynienia z "libizacją" Ukrainy, oto efekty europejskiej polityki.
Chociaż jako ostatni podejrzewałbym kapitalistów o głupotę, oni pieką dwie pieczenie na jednym ogniu:
- zapewniają ciągły dopływ rezerwowej armii pracy, obniżając koszty pracy;
- niszczą organizmy politycznie nie podporządkowane imperializmowi;
Niektórzy już się spakowali i wieją z tonącej łajby. Sporo z tych rozbitków wyląduje w Polsce. Ukraina straciła Krym, część Donbasu, gospodarka i państwo sypią się z dnia na dzień. Jedyne co im wychodzi to obalanie pomników Lenina i zabijanie cywilów. Całkiem sprawnie szło im rytmiczne podskakiwanie na majdanie i wykrzykiwanie banderowskich haseł. W tym się wyćwiczyli. Palenie opon i obrzucanie policji koktajlami mołotowa - klasa światowa. Udało im się też strącić samolot pasażerski malezyjskich linii lotniczych, ale to akurat było łatwe. Nieźle idzie im strzelanie do swoich. Zaczęli na majdanie, a skończyli na Kramatorsku. Lista pewnie się wydłuży, bo zasada jest prosta - walimy w cywili i zwalamy na Rosję. Taka taktyka, żeby osiągnąć cel strategiczny - nadać wojnie domowej międzynarodowy charakter, żeby z przeciwnikami hunty porachować się cudzymi rękami, skoro własnymi nie są w stanie. Tyle politykierzy, bo szara masa biedzi się jak tu przeżyć, albo pakuje się i wieje. Entuzjazm opada i zaczyna burczeć w brzuchu. Na samej nacjonalistycznej histerii długo nie pojedziesz. Najpierw trzeba się napchać.
przecież wszyscy wiemy, że obecnie Libijczykom żyje się lepiej niż za Kadafiego, Irakijczykom niż za Husajna, Syryjczykom niż przed wybuchem "rewolucji".
libijską i iracką ropę oraz afgański gaz. Uchodźców weźmie Europa. O ile dopłyną/dojadą żywi...