http://pl.wikipedia.org/wiki/Deutsche_Post
żeby nie brać się do rzetelnej pracy :-). Na szczęście niedługo koniec :-)
Prawdziwe nieroby to siedzą na lewica.pl i wypisują komentarze, w których wyzywają innych od nierobów. Tak to jest. Na złodzieju czapka gore.
Jak celem Państwa Polskiego jest wojna z Rosją więc może tym mniej kasy będzie miał skarb państwa tym lepiej?
I po raz kolejny lewica ma dylemat: do czego powolane zostalo przedsiebiorstwo tym razem Poczta Polska?
Do swiadczenia uslug, produkcji towarow czy poprostu zapewnienia zrodla dochodow (NIE PRACY) nieograniczonej armii roszczeniowcow?
Ale nie przejmujcie sie towarzysze. W USA jest identycznie.
USPS w blyskawicznym tempie traci klientow na konto konkurencji i internetu chociaz dostawe listow ma zapewniona prawem federalnym.
Jedyne co ich ratuje to nieustanne podwyzki cen znaczkow i firmy wysylajace "makulature" do klientow
- państwowy monopolista gwarantujący powolne, lecz dokładne, przesłanie listów, gwarantujący wysokie ceny, lecz nie stosujący przekrętów i gwarantujący swoim pracownikom stabilny rozwój zawodowy i akces do jako takiej klasy średniej (w Polsce klasa średnia to głównie sektor publiczny, zwłaszcza w małych miejscowościach), tolerująca funkcjonowanie związków zawodowych
- konkurencja prywatnych podmiotów obiecująca szybkie doręczenie listów (i ludziom zamożnym, płacącym często jakieś dodatkowe opłaty, to gwarantująca), lecz gubiąca po drodze znaczną ich ilość, stosująca niskie ceny, ale kręcąca na boku z wysokimi opłatami pośrednimi i karnym opodatkowaniem pracowników, nie gwarantująca pracownikom przyjaznej i stabilnej pracy, spychająca ich do prekariatu, do klasy niższej ( w Polsce to przede wszystkim obok bezrobotnych, drobnych rolników i rencistów, najemna siła robocza zatrudniona w przedsiębiorstwach prywatnych), tępiąca związki zawodowe
Etatowe trolle nie będą mogły napisać, że "lewactwo broni molocha".
A kamyczki w istocie trzeba wrzucać do obydwu ogródków.
Jako uzupełnienie artykułu taki cytat:
"Związkowcy obawiają się, że przetarg może wygrać InPost, w którym jedynie 7 proc. zatrudnionych posiada etat. W przypadku Poczty Polskiej odsetek ten wynosi 98 proc. Liczby wyszły na jaw dzięki formularzowi ofertowemu na przetarg w Kraśniku. Jednym z kryteriów oceny była procentowa liczba osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę do wszystkich osób zatrudnionych. Później InPost tłumaczył, że odsetek stabilnych form zatrudnienia jest wielokrotnie wyższy, jednak nie wyjaśnił skąd w formularzu wzięło się 7 proc."
"Kancelaria Sejmu premiuje uczciwych. Poczta Polska wygrała przetarg"
http://strajk.eu/index.php?article=1145
doręcza przesyłki InPost i PGP doręcza awiza że przesyłka jest w kiosku Ruchu.
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/poczta-polska-przegrala-sprawe-o-obsluge-administracji,2118987,4199
wygrał in post - sąd nie przyjął odwołania Poczty Polskiej
A mnie tam dynda zupełnie, czy usługi pocztowe świadczone będą przez państwo, czy przez podmioty prywatne. Na chwilę obecną w tym feudalnym kraiku daleko ważniejsze jest, by ludzie nie drżeli ze strachu na widok listonosza jak podczas okupacji niemal przed wizytą gestapo. Wymiar polskiej "sprawiedliwości", usy-zusy-srusy, ostatnio podobnież też WKU (as far as I have heard) - by wspomnieć tylko jedne z podstawowych zagrożeń zwiastowanych niczym aniołowie śmierci przez listonoszy, gońców, woźnych, kurierów itp.
Powyższe obawy (włącznie z WKU) rzecz jasna w żadnym stopniu, zgodnie z wielowiekową tradycją tego społeczeństwa, nie dotyczą "równiejszych" (nb. reprezentowanych także na tym portalu).