Przyjmowac wszystkich emigrantó z całego swiata.
A kto da kase aby każdemu z nich zagwarantowac mieszkanie zasiłki praca itd itp.
a problemy społeczne?
Jak bedziemy wszystkich przyjmować to państwa sie wynarodowia i np niemcy byłyby mniejszościa w swoim własnym kraju.
Ludzie sie nato nigdy niezgodza napewno nie większość.
Przybywasz do kraju na łodzi, nielegalnie? Nie ma prawnej możliwości, żebyś KIEDYKOLWIEK w Australii zamieszkał. Nigdy. Jak tylko cię złapią, to odsyłają tam gdzie przybyłeś. Bez wyjątków. Nie ma zezwolenia na pobyt czasowy, na pracę tymczasową, na wychodzenie z ośrodka w którym przebywasz do czasu wydalenia (znajdującego się poza Australią tak na marginesie). Nie, bo NIE. Jak chcesz zamieszkać w Australii, to możesz, ale na zasadach gospodarzy. Legalnie. Bo granice wcale nie są zamknięte i kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie jednak dostaje status uchodźcy. Tyle, że oni przybywają tam zgodnie z prawem, bez płacenia fortuny gangom przemytników i bez narażania życia swojego i swoich rodzin. Nie płacą, bo to nie ma sensu. A jak nie płacą, to tragedie takie jak na morzu śródziemnym tam się nie zdarzają.
Tak "jasne". Wszystko jasne. A "kto da kasę"?
Na to mój drogi Antyliberale odpowiedź jest prosta- starczy nie kraść.
Czy zdajesz sobie sprawę ile surowców za bezcen jest importowanych przez Europę z Afryki?
Czy wiesz ile krajów Afrykańskich jest potęgami naftowymi a dalej ludzie żyją tam w skrajnej biedzie?
I czy wiesz, że żeby daleko nie szukać jak wielkim beneficjentem tego jest włoski koncern ENI (dawny Agip). A to tylko wierzchołek góry lodowej.
Prawda jest taka, że Europa kradnie z Afryki garściami, a jak ludzie uciekają przed spowodowanym przez to głodem i biedą to się ich nie wpuszcza i się ich topi u wybrzeży Włoch. I to jest problem i zbrodnia. Również z tym handlem ludźmi to w dużej mierze propaganda. Często ta imigracja przez morze to oddolna inicjatywa ludzi, a nie żaden handel.
A problemy z wynarodowieniedm i mniejszościami?
Podstawowy problem, to jak by sobie ta syta gospodarka europejska poradziła bez grabieży Afryki. Bez ropy mój drogi byłaby katastrofa, a i inne surowce też nie bagatela.
Ale jasne jasne czym się martwimy?
Tym, że wiadomo, że Niemcy mogliby być mniejszośćią to jest to co powinno spędzać wszystkim sen z powiek, bo jest to naród który w najnowszej historii Europejskiej wsławił się wyjątkową dbałością o prawa człowieka humanitaryzmem, aż szkoda by było żeby jakieś obce wpływy zaprzepaściły (Cytujac Big Bang Theory - ten akapit mój drogi Sheldonie to sarkazm)
A poza tym Ty nikogo nie przyjmujesz spokojna twoja czaszka Polacy to też naród imigrantów, tym tylko lepszy chwilowo, że im pozwolono emigrować.
To co proponujesz, to ostateczne zdemolowanie istniejącej wciąż Europy socjalnej, bo żaden system socjalny nie miałby cienia szansy na przetrwanie przy otwartych granicach. Wpuszczenie do Europy nieograniczonego strumienia osób niewyedukowanych, niewykwalifikowanych, nieznających języka, skazanych po przyjeździe de facto na śmierć głodową ALBO pozostawanie na garnuszku państwa to najkrótsza droga do lawinowego wzrostu bezrobocia, przestępczości, likwidacji kodeksu pracy, przywilejów socjalnych i całego welfare state.
W Afryce i na bliskim wschodzie nie dzieje się dobrze. Ale to głównie na mieszkańcach tego kontynentu ciąży obecnie odpowiedzialność za naprawę sytuacji. Jeśli chcą, niech zmienią skorumpowane rządy, wywalą z kraju zachodnie koncerny, znacjonalizują bogactwa naturalne zmieniając panujące w kraju stosunki własności etc. Mają do tego prawo, podobnie jak wszystkie inne narody. Mają prawo szukać własnej drogi do szczęścia i bogactwa. I jestem pewien, że w końcu im się uda. Biały człowiek nie musi im w tym pomagać, na prawdę. Tymczasem europejska lewica coraz częściej traktuje murzynów jak niepełnosprawne intelektualnie dzieci, za które wszystko trzeba robić, bo same sobie nie poradzą. Podejście bardzo rasistowskie moim zdaniem, chociaż dla wielu mieszkańców Afryki wygodne.
Ale podobnie jak narody afrykańskie, także narody europejskie mają coś do powiedzenia i prawo do podążania wybraną przez siebie drogą do szczęścia oraz określenia własnych zasad, na których przyjmować będą GOŚCI. Owszem, ludzka solidarność nakazuje pomagać innym ludziom, ale nie jest to nasz "psi" obowiązek, jak chcą niektórzy, a jedynie możliwość, z której należy ROZSĄDNIE korzystać.
Tymczasem współczesna lewica, tak czuła na kwestie wyzyskiwania pracy najemnej i życia na koszt robotników wąskiej warstwy posiadaczy, chce zmusić samych robotników utrzymywania tabunów przybyszów, nieznających języka, nie posiadających odpowiednich kwalifikacji by znaleźć jakąkolwiek pracę i dodatkowo często gardzących europejskim stylem życia oraz europejską kulturą, "zepsutą" i "zdeprawowaną".
Niestety dla współczesnej lewicy, większość pracowników intuicyjnie rozumie takie proste zależności i - trafnie - uważa je za GŁĘBOKO NIESPRAWIEDLIWE. Bo to nie oni sami, ani nie ich przodkowie korzystali z niewolnictwa czy kolonizacji. Z jakiej więc racji ktoś chce ich teraz ZMUSZAĆ do partycypacji w kosztach utrzymania niepracujących rzesz imigrantów, którzy dodatkowo bardzo często tych robotników nie lubią? W ten właśnie sposób lewica, której sednem i sensem istnienia zawsze była walka o sprawiedliwość społeczną jest spychana, na margines życia politycznego;
"O dziwo" bowiem nie udało się lewicy zmienić swojego elektoratu, tylko elektorat "zmienił" lewicę, zastępując ją w coraz większym stopniu skrajną prawicą, która chociaż próbuje dać odpowiedź na coraz bardziej ewidentne i stale narastające problemy związane z imigracją. Odpowiedź rasistowską, ksenofobiczną i - w swej istocie - błędną, ale za to realną i jedyną istniejącą w debacie publicznej.
Ale kto by się przejmował zdaniem roboli, lewica jest ponad to, bo oczywiście współczesna lewica wie lepiej co jest dla roboli lepsze. Tylko później znowu będzie ten "szok i niedowierzanie", że w kraju o takich dysproporcjach dochodów nie udało się lewicy zdobyć 1% głosów w wyborach parlamentarnych.
Na początek przestać kraść, a potem pomoc z budowie społeczeństwa demokratycznego. Po co idziesz w jakieś chore wizje, skoro istnieją lepsze rozwiązania?
Zdaje się, że imigranci płynący już dzisiaj do Europy, mogą do niej dopłynąć zanim powstanie społeczeństwo demokratyczne :) Jak dopłyną, trzeba ich albo przyjąć, albo odesłać. Jedno z dwóch.
"Na początek przestać kraść, a potem pomoc z budowie społeczeństwa demokratycznego."
Co za belkot
Jezeli jakies panstwo ma surowiec ktorego z jakiegos powodu nie umie lub nie moze eksploatowac to zagraniczna firma majaca takie mozliwosci powinna za wlasne pieniadze sfinansowac badanie zloz, zainwestowac w sprzet i eksploatacje a 100 % pieniedzy ze sprzdazy przekazac panstwu?
Inaczej bedzie to wg lewicowego slownika kradziez
B E L K O T !