Przeczytałem i w zasadzie się zgadzam.
Wszystkie zagrożenia jakie Autor wskazał są rzeczywiste.
Jedno tylko pytanie mnie nurtuje: co się zmieni?
Obecny układ i tak jest zabetonowany, a obecność w parlamencie innych partii właściwie nie ma znaczenia, ponieważ ich wpływ jest żaden. Przedstawicielka TR mówiła bodaj wczoraj że jej ugrupowanie złożyło ponad setkę projektów i trafiły one do szuflady marszałkowskiej. Skończy się kadencja i pójdą na przemiał.
Przecież takie SLD czy TR pełnią tylko funkcję listka figowego systemu. Dają POZORY demokracji. Mi tych stołków nie żal ponieważ nic dla mnie nie zrobiły, częściowo dlatego że nie mogły, głównie jednak dlatego że nie chciały.
Trudno niech POPIS weźmie całą władzę, obecnie i tak ją mają. My skupmy się na rehabilitacji pojęcia sprawiedliwości społecznej i zadawaniu trudnych pytań.
Jak już wykazywałem pod innym artykułem, w przeszłości pytanie "dlaczego w sklepach nie ma cukru?" i "gdzie jest mięso?" zniweczyło cały wysiłek PRL-owskiej propagandy. Znajdźmy podobne a zdobędziemy klucz do zmiany.
a dalsi już się pakują; pozostają resztki ludzi jakoś "ustawionych" lub podłączonych w system, nieudacznicy, którzy uciec nie umieją, oraz całe tabuny oszołomów i głupków, którzy w takich okolicznościach stają się normą, narodem itd.
to co się dzieje to dopiero początki idiokracji w tej części Europy i sprawa jest nie do odratowania
ludzie myślący już w zasadzie powinni się ukrywać przed prześladowaniami i gnębieniem
JOW nareszcie polscy przedsiębiorcy uruchomia swoje 240 miliardów dla dobra kraju (w porównaniu do zachodnich kapitalistów będą mimo wszystko bardziej przypominać Wokulskich niż Gatesów) i jego obywateli. Znikną nierówności, wzrośnie płaca minimalna a firmy zaczną konkurować pomysłami nie tania siłą roboczą. I to wszystko dzięki Panu Kukizowi!
Stoi za nim jakaś siła która mu dobrze płaci ale wiadomo że sie do tego nieprzyzna.
(copyright by Kubuś Pipsztycki) to albo agent POPiSu, albo po prostu ich pożyteczny idiota. Wykreowany przez media na "antysystemowca" (co gorsza, powtarza to red. Klebaniuk - a co on, kapitalizm chce obalić?), wprowadził na agendę skrajnie antydemokratyczne rozwiązanie, na którym skorzysta POPiS właśnie. Należy się premia macherowi od socjotechniki który to wymyślił, ewentualnie oficerowi prowadzącemu. A elektoratowi "Pawła" - gorące podziękowania.
Taka ściema Pawła Kukiza czy jak kto woli haczyk wyborczy...
dla naiwnych i nierozumiejących ...co JOWY oznaczają?
JOWY to będzie zacementowanie w Sejmie PRL duopolu POPIS.
JJC
w koszulce z symbolem morderców NSZ.
Ja tylko przypomnę, że to tylko dzięki JOWom udało się RESPECTowi wprowadzić do parlamanetu brytyjskiego George'a Galloway'a; JOWy nie są z definicji ani złe ani dobre; Podobnie jak system proporcjonalny i/lub większościowy;
Osobiście uważam, że najlepsze by było połączenie obu systemów. Połowę posłów można by wybierać w JOWach; Drugą połowę tak jak dotychczas; To co najbardziej przeszkadza, to próg wyborczy na poziomie 5% dla całego kraju;
Galloway dostał się dzięki JOW? I co zrobił? Złamał potęgę banksterów? Przywrócił chociaż welfare state? Nie? No niemożliwe...
A tymczasem dzięki JOW niemal 4 mln wyborców ma aż... 1 przedstawiciela. Na 650.
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3858363,kto-stoi-za-pawlem-kukizem,id,t.html
kto na prawdę skorzysta na JOWach
http://krysztofiak-wojciech.blogspot.com/2015/05/komorowski-przygotowuje-zamach-stanu-na.html
Komor już przygotował zmianę Konstytucji
JOWy POPISowi dziwnym trafem spadły jak manna z nieba
O zniesieniu finansowania partii nie ma oczywiście mowy
Ustanowią system II-partyjny i mają dostęp do cyca z kasą na wieki wieków, do przysłowiowego samego końca... RP
praktyki JOWów nie trzeba daleko szukać, starczy zobaczyć na miasta wojewódzkie; np. pierwszy porusszyciel (kreator) Kukiza, Rafał D. włada niepodzielnie we Wrocławiu dla wielu wyborców "od zawsze" i nic nie zapowiada żadnych w tej sprawie zmian w przewidywalnej przyszłości, chyba, że władca sam zdecyduje sie na jakiś awans, namaszczając przy tym pewnie swojego następcę
brak kultury politycznej, świadomości społecznej powoduje że u nas "antysystemowość" kończy się na takich pomysłach jak jowy i wymiana przy korycie, nie ma świadomości konieczności zmian społeczno-ekonomicznych
Jest jeszcze gorzej - "antysystemowość" u nas oznacza... pogłębienie systemu.
"pozostają resztki ludzi jakoś "ustawionych" lub podłączonych w system, nieudacznicy, którzy uciec nie umieją, oraz całe tabuny oszołomów i głupków, którzy w takich okolicznościach stają się normą, narodem itd."
Dlaczego obrażasz wielu ludzi którzy po prostu "chcą być u siebie"?
Kampania kandydatów do prezydentury przypomina festyny gminne, dożynkowe (kto kogo?). Główny sołtys kompletnie oderwany od rzeczywistości daje się 15 latkowi zaprowadzić do malinowego chruśniaka. Po prostu żenujące.Paweł Kukiz w tej atmosferze czuje się znakomicie wszak jest festynowym zapiewajłą. I niechaj w takiej roli pozostanie.