Bój to jest nasz ostatni,
Krwawy skończy się trud,
Gdy związek nasz bratni
Ogarnie ludzki ród.
Ja tam czekam na kongres partii Razem. Pan poseł Rozenek o młodzieży rozmawia ze starymi. No chyba, że tym młodym co ma być siłą przewodnią kraju jest Napieralski?
lista nazwisk tworzących i popierających ten WiR to jak polityczny list gończy.
Teraz niech jeszcze Bredzisława poprą (jak ostatnio guru Balcerowicz) i będzie alles klar.
.
Śledzę ruchy na lewicy dość uważnie, ale i tak się pogubiłem. Nie wiem już, co jest, co było i kto jest z kim...
Jeśli dziś lewicowość oznacza to co wyżej to pozostaje je odrzucić. Może stara lewica powinna znaleźć sobie jakieś nowe określenie aby nie być kojarzoną z systemem.
Czy sprawy gospodarcze w WiRze też znajdą zainteresowanie ? Jak mi się wydaje najbliżej ma Pani prof Grabowska jako doświadczony prawnik ( zajmie się czynnymi reliktami prawa gospodarczego z czasów Bieruta ) . Sprawy gospodarki to podstawa , bez odpowiednio ułożonej ekonomii lewica nie ma najmniejszych szans zaistnieć jako siła polityczna mająca realny wpływ na zasobność obywateli , która to zasobność odwdzięcza się mandatami od wyborców . Gdyby poparł ich ktoś na mirę prof Kołodki , byliby bardziej wiarygodni .
celebryci, lewica obyczajowa. mogą pozyskać nawet jakieś fundusze na działalność. ale chyba jeszcze jedna kanapa, silnie promowana w mediach i necie, ale tylko kanapa
Co najwyżej puf.
.
jest zwyczajnie liberalizm światopoglądowy.
Czy wszystkich już poD_udusiło? Czy ostał się ktoś zdrowy?Czy lewicowcy od poczęcia razem z Legierskim przez całą kadencję przy Dudusiu będą stali?Zaspokójcie moja ciekawośc póki trag mnie nie szlafił.
"Nie ma czegoś takiego jak lewica obyczajowa, jest zwyczajnie liberalizm światopoglądowy."
Moim zdaniem to nawet nie liberalizm, lecz dość pospolite kołtuństwo, taka nowoczesna forma dulszczyzny. Gdzieś w Sieci jest zdaje się artykuł na ten temat.
Tzw lewica umiera od czasu gdy oderwała się od swojej naturalnej bazy jaką są ludzie pracy i wstydliwie wykreśliła ze swojego wokabularzyka pojęcie sprawiedliwości społecznej.
Skoro zabrakło jej idei to większość energii wkłada we wzajemne podgryzanie się.
Jak nie wróci do podstaw to uschnie. Proste?
Przecież pod tymi samymi hasłami, czyli wolnością i równością, Żelazna Dama niszczyła angielskich górników. Czy założyciele tej partii zamierzają to samo zrobić z polskimi? Bo prawda jest taka, że pojęcia te na wzajem się wykluczają a co najmniej ograniczają. Gdyby było inaczej ci nieliczni nie sraliby złotem a ci pozostali nie musieliby tego robić wyłącznie lebiodą. Chyba że ta partia nie zamierza się zajmować równym dostępem do pracy i chleba ale wtedy nie powinna się nazywać lewicą.
zazwyczaj o lasach drą się osoby z terenów gdzie PiS ma bardzo wysokie poparcie, a udział lasów prywatnych jest znaczący, co z tymi, którzy mieszkają gdzie indziej ? im to nie będzie przeszkadzać, jeśli lasy trafiłyby do dość znacznej liczby osób
Obszerne, wyczerpujące info o WiR, a gdzie jakikolwiek news o kongresie założycielskim Razem?
Ratuj się kto może....
:D
GW dziś namaściła nową, słuszną lewicę - partię Razem.
Wolnośc i Równość to partia sytych baronów, mających w poważaniu ludzi. Natomiast ludzie lewicy popeirający liberalnego prezydenta dają świadectwo swojej hipokryzji. Duda ma program socjalny, więc dla tych , którym leży na sercu los zwykłych ludzi jego wybór wydaje się oczywisty.
Miałbyś rację, gdyby środki produkcji nie były prywatną własnością. Ale niestety tak ni jest. Bo rządzą nie ci, których wybieramy lecz ci, którzy mają kasę. Dlatego jedynie słusznym wyborem jest Absencja, czyli odmowa udzielenia umocowania złodziejom.
"Dochtór Duda mo prugram, winc trza go poprzyć".
...że zlikwiduje prywatną własność środków produkcji - czyli praktyczne niewolnictwo pracowników - dopóty trudno ją będzie nazwać lewicową.
że bogaci wciąż płacą za wysokie podatki - stąd marzy mu się PiS u władzy. No bo z jakiego innego powodu, uwzględniając ich poprzednie rządy?
Nie trzeba likwidować prywatnej własności środków produkcji. Wystarczy mądrze rozwijać państwową i spółdzielczą, niech się uzupełniają i konkurują. Powinno to nam wszystkim wyjść na dobre.
Samo zlikwidowanie prywatnej własności środków produkcji w obecnych warunkach cofnęłoby nas do średniowiecza.
Takie hasełka jak u poprzedników tylko rozśmieszają swoim oderwaniem od realiów.
W stosunkach społecznych średniowiecze już mamy. Uspołecznienie środków produkcji nas zatem nie cofnie lecz wyrwie z tamtej epoki.
Czyli co? Upaństwowić, czego się nie da to udupić i kołchozy pozakładać?
A na zimę obuwie tekstylno-gumowe czyli trampki... 1 para rocznie?
Tak sobie wyobraża Kolega wyrwanie się ze średniowiecznych stosunków społecznych?
Przerabialiśmy to, zapomniał kolega?
Ja mówię o wspieraniu spółdzielczości i państwowych przedsiębiorstw, dzięki którym państwo może wpływać na rynek w pożądanym przez siebie kierunku.
Przykład: Jeżeli państwo ma swoją fabrykę lekarstw (nazwijmy ją umownie Polfa) to może szpitalom dostarczać lekarstwa po cenie Koszty + 20% marży. Koncerny farmaceutyczne przekalkulują sobie czy im się opłaca walczyć cenowo, być może tak gdyż obecnie koszt wytworzenia leku to ok 10% końcowej ceny. Kończy się drenaż budżetu mechanizmem refundacyjnym. Nawet dotowanie takiej umownej "Polfy" pozwala zaoszczędzić w porównaniu ze stanem dzisiejszym.
Dodatkowo pojawiają się miejsca pracy, co zmniejsza ciśnienie na obniżanie płac.
Problem do rozwiązania to zarządzanie takimi przedsiębiorstwami aby nie stały się synekurami dla "nomenklatury"
"Samo zlikwidowanie prywatnej własności środków produkcji cofnęłoby nas do średniowiecza..." ripostuje jakiś mędrzec. Jak bowiem powszechnie wiadomo mędrcom, średniowiecze to epoka z dominującą społeczną (spółdzielczą, państwową) własnością środków produkcji ;)
"Poziom sił wytwórczych - mówi Ci to coś?"
Zlikwiduj DZIŚ prywatne środki produkcji a będziesz sobie łapcie z łyka robił.
Jeżeli jednak przenośnia jest dla szanownego Kolegi zbyt trudna to wyjaśniam iż metafora "wracać do średniowiecza" nie oznacza literalnego powrotu do minionej epoki (póki co podróże w czasie są niemożliwe) a oznacza znaczące cofnięcie się cywilizacyjne w tym przypadku związane ze zmniejszeniem poziomu sił wytwórczych.
W przypadku dalszych problemów z wypowiedziami zawierającymi zwroty metaforyczne bardzo proszę o kontakt. Postaram się wówczas przetłumaczyć swoją wypowiedź na odpowiednio prostszy język.
Przy okazji wyjaśniam że wpis, który Kolegę rozbawił do żywego* dotyczył postulatu "likwidacji". Ponieważ znane nam z historii przykłady przeprowadzania takiej "likwidacji" okazały się niezbyt udane (symboliczne kołchozy i sowchozy), zwróciłem uwagę że by rozwijać i wspierać własność spółdzielczą i państwową (także gminą, miejską itd). Ma to na celu stworzenie przeciwwagi dla własności prywatnej a także danie czasu potrzebnego do wypracowania efektywnego modelu zarządzania przedsiębiorstwami państwowymi. Bo z tym także był duży problem.
Życzę dobrej zabawy.
----------------
*) do żywego - tu: bardzo
Myślę podobnie by żyło tu się lepiej w tym kraju ubogim...
należałoby zachować w pewnych sektorach własność państwową a pewne nieroztropnie sprywatyzowane znacjonalizować...
Wypowiadałem się na ten temat na moim blogu
Zapraszam na mój blog do wpisów na nim...
Własność a...służba
2015-01-20 21:46:42
http://lewica.pl/blog/cyganski/30167/
Efekty coraz większej prywatyzacji służby zdrowia
Reformy Służby Zdrowia w RP to naprawa czy jej psucie ?
2015-03-30 23:47:54
http://lewica.pl/blog/cyganski/30441/
Pozdrawiam
JJC
czyli to co teraz nie wiem dla czego nazywa sie komuną i spi..rzyliśmy wszystko i bezpowrotnie.Został nam tylko zwaśniony Naród i jakie takie drogi żeby Niemcy nasi nowi dozgonni przyjaciele nie gubili zwieszenia w swych luksusowych autach gdy zaczną sie masowe wycieczki do ziem i dóbr"odzyskanych".Ci z Rodaków co nie zdążą wyjechać "do lepiej płatnej pracy "dalej będą mieć nadzieję że wybierając PO albo PIS wreszcie przestaną się bać jutra i zazdrościć sąsiadom 'zdolności kredytowych".Lewica Ich już nie interesuje,bo zawiodła w 100%.Lewicowe hasła to reklama prawicowego PIS,a prawdziwe pieniądze mają tylko styropianowcy z PO. Trzeba by cudu aby jakaś "Lewica" dotarła do tych zwyczajnych ,pracowitych,chcących normalnego,spokojnego prorodzinnego życia w mieszkaniu z którego nie będą wyrzuceni i że starczy na jedzenie i ubranie,edukację dzieci i wspólny wyjazd na urlop,wyjście do kina,teatru.. .