taka partia. Partia, która mnie reprezentuje. Na którą mogę z podniesionym czołem zagłosować jesienią. Brawo!
Oczywiście, jeżeli ma taki program, jaki autor tego tekstu przywołał. Nie sądzę, by do jego upowszechniania potrzebni byli Olejnik, Romanowski czy jeszcze inni sługusy kapitału. Przekaz z ust do ust jest skuteczniejszy, bo bardziej wiarygodny, co ostatnie wybory jednoznacznie potwierdziły. Ci, którym media sprzyjały, przegrali i przegrają także w następnej kampanii, bo forsują rozwiązania, które większość odrzuca, ponieważ skazują ją na nędzę, o czym ona już wie.
Poprawianie kapitalizmu, w ramach NATO i UE. Pytanie, po co pudrować trupa.
popatrzmy, kto partię Razem promuje.
Iluzją to jest wiara, że stojąc na pozycjach "konsekwentnie rewolucyjnych", zbudujesz w tym kraju jakikolwiek ruch polityczny, przekraczający 0,01 % poparcia...
Partia Razem to socjaldemokracja w starym, dobrym stylu będąca nowoczesnym opakowaniu.
(ich program --> http://partiarazem.pl/program/ )
W obecnych realiach geopolitycznych Polski jest to jedyne sensowne rozwiązanie.
Popieram tą partię i wiem, że jest to jedyna nadzieja na ten moment, by odbudować w Polsce jakąkolwiek lewice społeczną.
UE i Nato to tylko nadbudowa, ważniejsze aby mocniej iść w kierunku zmiany bazy, czyli fundamentów ustroju społeczno-gospodarczego, a nie bawić się w czcze formalistyczne gadaniny na temat tych bytów ponadnarodowych
Problem polega na tym, że to czego nie rozumieją współcześni sympatycy lewicy (99,9%) to to, że na kamienistej glebie kapitalizmu nie może powstać nic żywego.
Nawet socjaldemokratyczne tzw. welfare state było jedynie krótkim epizodem w długiej historii kapitału.
naprawdę uważasz, że z taką "nadbudową" zmiana bazy jest w ogóle możliwa?
trockisto-syndykalisto dnk?
lewica socjalna będzie miała kłopot, bo PiS jest na fali wznoszącej, a tam pełno jest obietnic socjalnych.
PO z kolei przesuneła się do centrum i tu jest trochę miejsca dla lewicy obyczajowej. tylko 1 poprawność polityczna zanika
2 właściwie niewielu to obchodzi
Całkowita zmiana bazy jest w warunkach istnienia NATO i UE tylko częściowo możliwa. To znaczy np nacjonalizacja gospodarki krajowej byłaby możliwa ale bez tego co należy do kapitału zagranicznego lub za niemożliwym do uiszczenia odszkodowaniem. Ja sobie wyobrażam że gdyby Polska samodzielnie została objęta przewrotem, to kilka eskadr myśliwców z krajów NATO wyladowaloby w celu zabezpieczenia wolnego rynku. UE oczywiście narzuciłaby sankcje na niepokorny kraj. Dlatego zmiana musi objąć choćby kilka ważnych krajów europejskich, w tym z grupy bardzo rozwiniętych. Możesz mieć rację. Choć doprawdy nie wiem jeszcze czy baza czy też nadbudowa powinna być najpierw obalana. Nie wiem, czy proces ten może też zajść jednocześnie. Wymaga to namysłu, dobrej strategii i przede wszystkim niesłomianego zapału w realizacji. Coś co w polskich warunkach trudne jest...
Czyżbyś prowadził jakiś katalog, kto jakie ma poglądy, że mnie tak od razu zaszufladkowałeś? ;-)
Blisko mi do wszystkich wymienionych przez Ciebie nurtów (w tym również do nurtu socjaldemokratycznego), ale nie opowiadam się jednoznacznie za żadnym z nich.
Jestem przede wszystkim pragmatykiem.
Odważę się powiedzieć za Dengiem: "Nie ważne jaki kot ma kolor, ważne żeby łapał myszy".
Rewolucja, społeczna własność środków produkcji oparta na prawdziwej władzy robotniczej( a nie na biurokracji) to program maksimum. Niestety w Polsce na chwilę obecną jest to totalna utopia. Jesteśmy najbardziej konserwatywnym i prokapitalistycznym społeczeństwem w Europie, a być może i na świecie. W Polsce lewica umarła. Po jesiennych wyborach może W OGÓLE nie być żadnej lewicowej partii w parlamencie, nawet takiej, która udaje tą lewicę(jak SLD). Będzie to ewenement na skale światową - trzeba zdać sobie z tego sprawę. W "Tej Ziemi" socjalizm ma jakąś szansę zaistnieć dopiero wtedy, jak już zdecydowana większość państw UE wejdzie na jego drogę.
Tymczasem na chwilę obecną należy odbudować przynajmniej socjaldemokrację, która w dalszej perspektywie mogła by stworzyć grunt dla bardziej socjalistycznych rozwiązań.
Partia Razem to uczciwy program minimum(socjaldemokracja z elementami syndykalizmu), który w obecnej sytuacji zasługuje na poparcie.
Podzielam opinię na temat perspektyw lewicy rewolucyjnej, czy raczej ich braku w możliwej do przewidzenia przyszłości. Partią o orientacji prosocjalistycznej i antykapitalistycznej jest "Zmiana". Zapisy programowe "Razem" są mniej radykalne, ale zgadzam się z tym, że stanowią dobry program minimum. Zobaczymy jak będą rozwijać się obie inicjatywy. Na starcie "Razem" ma tą przewagę nad "Zmianą", że może stać się liderem establishmentu do zajęcia miejsca SLD na koncesjonowanej lewicy. "Zmiana" będzie zwalczana jak wcześniej Samoobrona wszystkimi sposobami.
polega na tym, ze media trabia przede wszystkim o Balcerowiczu i jego "nowej i nowoczesnej" partii. Bez przebicia do mediow tych najbardziej dostepnych nic nie wyjdzie.
Zapomnij...
na jakich mediach chcesz się przebić jeśli w RP praktycznie
wszystkie media uległy prywatyzacji lub pseudo prywatyzacji przez sprzedajnych dziennikarzy publicznych którzy media publiczne przekazały praktycznie na "własność" ekipie rządzącej.
Uważam , że jeśli będziemy przy władzy jako SLD to należy nam media publiczne odciąć od KRRiT ( czyli od większości parlamentarnej)
http://www.krrit.gov.pl/
Podporządkować media powinniśmy co najwyżej pod NIK jako instytucję kontrolną a nawet zabronić podporządkowywaniu mediów publicznych większości parlamentarnej.
Media publiczne stają się w RP Tubą władzy a nie mediami publicznymi.
Praktycznie wszyscy dziennikarze mediów publicznych zostali zdeprawowani przez władzę...poza ekipą Ekspresu Reporterów i Panią Jaworowicz a u nas w Gdańsku Redaktorem Trusem.
Pan Braun zaś uważam, że jest to to jeden z głównych zawłaszczycieli mediów publicznych w RP.
Pozdrawiam.
JJC
nachodzą na siebie. Co w tej sytuacji?
polski parciany i opłotkowy establishment tak strasznie boi się postulatów RAZEM, że jeśli dopuści je do publicznej dyskusji, to tylko na prawach dziwolągu i w celach prześmiewczych