dla rządu Grecji. Od dawna uważałem, że referendum będzie koniecznością. Pytanie tylko, czy powie się obywatelom uczciwie, że konsekwencją odrzucenia "pomocy" najpewniej będzie wyjście ze strefy euro.
Niezależnie od tego co myślę o samej Syrizie, trzeba uczciwie powiedzieć, że decyzje które będą miały ogromny wpływ na społeczeństwo, powinny być podejmowane przez same społeczeństwo. Nawet jeśli początkowo kilka razy ludzie wybiorą coś głupiego i się przejadą na swoim wyborze, to szybko się nauczą myśleć przed podejmowaniem kluczowych decyzji, co w ostatecznym rozrachunku przełoży się na poprawę poziomu życia, o poziomie publicznej debaty nie wspominając.
ultimatum upływa z dniem 30 czerwca.
Ciekawe dlaczego rząd grecki nie zapytał wcześniej swojego narodu czy chce żyć z garbem długu, którego nigdy nie będzie w stanie spłacić i słuchać wytycznych z silniejszych państw unii jak dusić naród żeby *obsługiwać* ten dług. Decyzja będzie wiązała nie tylko żyjących, ale i następne pokolenia, których jeszcze nie ma
Może bali się że znikną ze sceny politycznej tak jak zniknął Papandreu, który zapowiedział referendum.
łamania praw człowieka, praw pracowników,braku bezpieczeństwa socjalnego
Przed wyborami obiecal ciag dalszy El Dorada a teraz mowi "wy sami zdecydujcie".
Sadze ze wiekszosc Grekow nie zdaje sobie nawet sprawy ze przyszedl czas na mocne przyciagniecie paska. Nielatwo bedzie im sie zgodzic na utrate obecnych nieziemskich benefitow.
Oczywiscie to inni a szczegolnie Niemcy beda winni tej Greckiej Tragedii, a polska lewica bedzie udawac Greka i im wtorowac