Pani hipsterka jak już znajdzie czas między robieniem selfie a lansowaniem się na "postępowych" uniwersytetach to zamiast wypowiadania się o polityce o której nie ma bladego pojęcia, niech wyśle paczkę dla terroryzowanych i więzionych członków Komunistycznej Partii Ukrainy. Przynajmniej zrobi coś pożytecznego.
"Rosja nie jest więc żadną ofiarą, jak lubią to przedstawiać niektórzy – jest agresorem."
w tym momencie podziękowałem tej uroczej pani, może Was tu yntelygenty urabiać.
Jej wywiad - to kawałek dobrze opisanej ukraińskiej rzeczywistości. Redakcji Lewica. pl za jego opublikowanie należą się podziękowania.
Szkoda, że tej dziewczyny nie zapytano też o to, czy Ukraińcy znają wysokość polski długów i rozmiary wyprzedaży polskiego majątku
Ale ani słowa o "juncie", "puczu", ciasteczkach od pani Nuland, i nie dość tego, "Rosja nie jest [...] żadną ofiarą, jak lubią to przedstawiać niektórzy – jest agresorem", a "Majdan nie był żadnym faszystowskim zamachem stanu, jak niektórzy o tym mówią".
Redakcja Lewica.pl po półtora roku wnikliwych badań odkryła, że salamandra plamista jest płazem, a nie gadem ani rybą! Powinszowania!
Majdaniarska zadyma to był faszystowsko-oligarchiczny zamach stanu sponsorowany przez zachodni imperializm z USA na czele. I kropka.
Miejmy nadzieję, że w ojczyźnie proletariatu powstanie wkrótce lewicowy Majdan a rewolucja, po pozbyciu się cara i naftowej arystokracji rozleje się na cały przegniły świat kapitalistyczny.
Rewolucji nie zaczyna się od "zbierania podpisów i procedur rejestracyjnych". Tym bardziej, że "zaplecze kadrowe już jest, teraz potrzeba organizacji i struktur. Oczywiście, czekają nas też bardzo poważne WYZWANIA PROGRAMOWE. To wszystko jednak DOPIERO PRZED NAMI" (sic!)
Czarno to widzę. Na razie "rewolucja" wyszła banderowcom.
Dalej już tylko "srula pier.oli" jak to zgrabnie ujął Bartek.
Dał nam przykład Tsipras jak przegrywać mamy?
.
Ogólnie dobrze gada, ale w sprawie puczu w Kijowie sama sobie przeczy - najpierw opisuje jak faszyści wzięli górę na Majdanie, a następnie stwierdza, że to nie był faszystowski zamach stanu. Jeśli nie faszystowski to jaki? Anarchistyczny? Komunistyczny? Liberalny? Sama mówi, że liberalny na starcie protest przejęli faszyści, a liberałowie zostali zmarginalizowani. Na Majdanie doszło do sojuszu oligarchiczno-faszystowskiego. Faszyści stanowili siłę uderzeniową, która wyniosła do władzy proimperialistycznych oligarchów. Ci już zabrali się za swoją robotę i wystawili Ukrainę na wyprzedaż.
http://www.nettg.pl/news/128292/ukraina-kopalnie-i-elektrownie-do-prywatyzacji
Prozachodni kurs oligarchów podany został w faszystowskim sosie. Przy wszystkich tarciach sojusz oligarchiczno-faszystowski trwa i jest podstawą junty, która jest agenturą zachodniego imperializmu z USA na czele. Celem jest Rosja. Imperializm dostał kopa w Gruzji w 2008 roku, więc ponowił atak na Ukrainie. Ukraina jest tu pionkiem w grze między globalnym imperializmem zachodnim, a lokalnym rosyjskim.
Bardzo wątpię. Sytuacja obiektywna sprzyja lewicowemu wybuchowi społecznemu, ale brakuje czynnika subiektywnego - rewolucyjnej partii. W tej sytuacji na czele wybuchu społecznego staną organizacje reakcyjne, w danym wypadku banderowskie. Kiedy rządy junty zaczną się sypać, na czele zbiedzonego ludu, pijanego nacjonalistyczną histerią staną faszyści, a nie komuniści. To gwarantuje eskalację wojny domowej i dalsze pogrążanie się Ukrainy w chaosie. Zapowiada się długotrwały rozkład państwa ukraińskiego. Jeśli Ukraińcy nie obudzą się z tego nacjonalistycznego koszmaru obudzą się z ręką w nocniku. Ich majątek już został wystawiony na sprzedaż. Pierwszy krok do kolonizacji Ukrainy został zrobiony. Efektem "rewolucji godności" będzie obrócenie Ukraińców w najemnych niewolników obcego kapitału we własnym kraju i masę imigranckiej taniej siły roboczej, która będzie szukać chleba za granicą, w tym w Polsce. Chcieli dobrobytu, a dostaną dziadowanie we własnym kraju i za granicą. Cel zachodniego imperializmu zostanie zrealizowany rękami samych Ukraińców. Na własne życzenie Ukraina stanie się zapleczem surowców i siły roboczej i jeszcze mięsem armatnim przeciw Rosji. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Tak to jest, jak się zachciewa zachodniego dobrobytu. Polska już przeszła tą drogę i jest dziś półkolonią. Ukraina idzie w nasze ślady przy aplauzie polskich kompradorskich politykierów. Ukraińcy niebawem przekonają się, że zachodni dobrobyt jest zarezerwowany dla Zachodu i wynika z łupienia reszty świata. Teraz do krajów łupionych dołączy Ukraina. O to bije się oligarchiczno-faszystowska junta w Kijowie. Lud tak się zalał banderowską gorzałką, że nie widzi konsekwencji agenturalnej polityki junty, a to właśnie on zapłaci za nią. Najwyraźniej musi odczuć to na własnej skórze, żeby otrzeźwieć.
ta "srula" była tylko wyjącym brukiem dla przemarszu faszystów ukropskich..., jak zaplanowano w Waszyngtonie, żadnej rewolucji nie było ino sterowana i finansowana z zewnątrz rewolta, od początku do końca. Cel to oczywista oczywistość.
"Sytuacja obiektywna sprzyja lewicowemu wybuchowi społecznemu, ale brakuje czynnika subiektywnego - rewolucyjnej partii."
W międzywojniu partie rewolucyjne były, ale w rezultacie kryzysów rządy obejmowały stronnictwa lub wodzowie nacjonalistyczni, faszyści i naziści.
"W tej sytuacji na czele wybuchu społecznego staną organizacje reakcyjne, w danym wypadku banderowskie."
Powtórka z historii
"Kiedy rządy junty zaczną się sypać, na czele zbiedzonego ludu, pijanego nacjonalistyczną histerią staną faszyści, a nie komuniści. To gwarantuje eskalację wojny domowej i dalsze pogrążanie się Ukrainy w chaosie."
Z drobnymi przerwami Ukraina pogrąża się stale w chaosie od czasu upadku Związku Radzieckiego.
"Zapowiada się długotrwały rozkład państwa ukraińskiego."
Ukraina jest państwem w rozpadzie od 25 lat (paradoksalnie od swojej formalnej niepodległości), a fazie gnilnej - od 2 lat.
"Jeśli Ukraińcy nie obudzą się z tego nacjonalistycznego koszmaru obudzą się z ręką w nocniku."
Obawiam się, że nie muszą się w nim budzić. Oni po prostu mają tę rękę w nocnik włożoną, a może nawet i głowę.
"Ich majątek już został wystawiony na sprzedaż. Pierwszy krok do kolonizacji Ukrainy został zrobiony."
Tak, został zrobiony w latach 1990-1995, tj. w drodze oligarchicznej prywatyzacji. Nie rozumiem, dlaczego skupiamy się na "dziś", skoro zasadniczy krok został zrobiony 20, 25 lat temu. "Dziś" jest drugi krok - dalsza część majątku państwowego (by sfinansować wojnę w Donbasie) i przegranych oligarchów zostanie sprzedana wygranym oligarchom - i tu w dużej mierze nowość - kapitałowi amerykańskiemu, niemieckiemu i (za odmowę sprzedaży Mistralów Rosji) francuskiemu.
"Efektem "rewolucji godności" będzie obrócenie Ukraińców w najemnych niewolników obcego kapitału we własnym kraju i masę imigranckiej taniej siły roboczej, która będzie szukać chleba za granicą, w tym w Polsce."
To jest tylko pogłębienie złej sytuacji. Bartku, we Włoszech siedzi 100 tysięcy Ukraińców i to co najmniej od dekady.
"Na własne życzenie Ukraina stanie się zapleczem surowców i siły roboczej i jeszcze mięsem armatnim przeciw Rosji."
Ukraina takim zapleczem jest od 25 lat. Trzymajmy się faktów. Dzisiaj następuje tylko pogłębienie trwającego kryzysu. 75% poziomu z 1990 roku w latach 2012-2013 zostanie zamienione na 60%. Za Janukowycza nie było raju. W 2009 roku PKB spadł o 18%, a potem odbiwszy się, nie wrócił już do poziomu z 2007-2008 roku, nie mówiąc już o porównaniach z 1990 rokiem.
"Polska już przeszła tą drogę i jest dziś półkolonią. Ukraina idzie w nasze ślady przy aplauzie polskich kompradorskich politykierów."
W Polsce to jednak odbyło się przy ogólnym wzroście produkcji, nawet jeśli w wielu dziedzinach występował regres. W przeciwieństwie do Polski gospodarka ukraińska jest stale chora. Jeśli polska jest półkolonią, to Ukraina jest kolonią de facto (jak i Grecja).
"Teraz do krajów łupionych dołączy Ukraina."
Bartku, zbyt idealistycznie. Ukraina jest łupiona stale od 1990 roku, zarówno przez Zachód, jak i przez Rosję. Teraz następuje natomiast zmiana proporcji. To nie są tylko moje opinie, takie są fakty.
Nie idźcie tą drogą, moi drodzy, nawet gdy jesteście nieszczęśliwie zakochani w kremlowskich faszystach.
Początek rozpadu przypada na lata kontrrewolucji i rozbicia ZSRR. Dziś mamy do czynienia z drugą fazą rozdrapywania Ukrainy przez rodzimych oligarchów do spółki z kapitałem zagranicznym. Gnicie Ukrainy doprowadziło nie do lewicowego kontruderzenia klasy robotniczej i warstw pracujących, ale drobnoburżuazyjnego, banderowskiego zamachu stanu, który te gnicie dodatkowo przyspiesza. Oligarchowie i zachodni kapitał nabiją sobie kasę, a banderowcy nasilą nacjonalistyczną histerię, żeby nią przykryć pauperyzację społeczeństwa. Kiedy nie ma co do gara włożyć zawsze można zalać się nacjonalistyczną gorzałką. Oligarchowie będą tak długo trzymać sztamę z banderowcami, jak długo ci będą rozkręcać nacjonalistyczną histerię i kierować gniew ludu na Rosję. Dzięki temu rozdrapywanie Ukrainy będzie szło pełną parą pod hasłami "sława nacji", "gierojom sława" itd.
Gdyby dziś lud wyszedł na Majdan zostałby spacyfikowany od dołu (bojówki Prawego Sektora) oraz od góry przez policję (jak w Charkowie). Już w Odessie junta pokazała, że przy biernej postawie policji bojówki banderowskie będą zabijać przeciwników politycznych. W Doniecku i Ługańsku dobrze to zrozumieli i powstali. Nie czekali na wizytę Prawego Sektora. Zorganizowali im powitanie.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=J9kqKTQ6u8E&oref=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Ffeature%3Dplayer_embedded%26v%3DJ9kqKTQ6u8E&has_verified=1
"Ukraina jest łupiona stale od 1990 roku, zarówno przez Zachód, jak i przez Rosję. "
ZSRR do 1990 "karmił" Ukrainę. Ukraina nigdy nie rozwijała się tak dobrze jak w czasach ZSRR. Nigdy wcześniej i nigdy później. Po 1990 to Rosja pozwoliła jej wystartować z zerowym długiem, a dziś Ukraina jest zadłużonym bankrutem i to dzięki słuchaniu ykseprtów z Europy podczas różnych pomarańczowych rywolt. Ukraina po 1990 karmiła się też na Rosji, bo siłą napędową ukraińskiej gospodarki jest Donbas handlujący głównie z Rosją - wystarczy spojrzeć na wskaźniki poszczególnych okręgów - sam tylko Donbas ma lepsze wskaźniki niż cały zachód Ukrainy graniczący przecież z bogatą "otwartą na wzajemną współpracę" UE - jak rzecze odległa propaganda. Patologie były i są częścią ukraińskiego bytu od 1990, tylko jak można winić Rosję za to jak sami Ukraińcy się rządzą ?. Zachód właśnie zacznie ich porządnie łupać, już to robi vide zakalcowaty cukierek pt. umowa stowarzyszenia z UE, a zacznie od powolnej likwidacji gospodarki i dowaleniu społeczeństwu vide zalecenia MFW dt. podwyżek o setki procent, już to zaczął rękami swoich ukraińskich oligarchów... tylko Donbas powiedział STOP!, dlatego wysłano na nich faszystowskie sonderkommanda ATO sponsorowane przez zachód..., które to głównie zajmują się mordowaniem ludności cywilnej i niszczeniem infrastruktury socjalno-bytowej, jednak wojna okazała się droższa dla Kijowa i zachodu, bo ludzie z Donbasu są twardzi jak stal, a Rosja nie pozwoli im umrzeć z głodu vide konwoje z pomocą humanitarną, setki tysięcy uchodźców przybyłych do Rosji itd.., także jeszcze jedna głupia ukropska ofensywa wbrew porozumieniom mińskim dowodzona przez jankeskich jenerałów i Powstańcy wyzwolą całe okręgi; doniecki i ługański, grzebiąc i odrzucając daleko zachodnich bandytów od głównych miast, aż Poroszenko zacznie robić w pory i szukać azylu, bo trybunał nad nim wisi w Doniecku za skutki ATO, niezależnie od jakichkolwiek porozumień.
PS. Tutaj podział na strony jest prosty jak drut. Wspierasz ludzi na Donbasie, albo wspierasz bandziorów z junty puczystów w Kijowie popychanych do szaleństwa przez najgorsze zachodnie elementy.
Aby jeszcze przetłumaczyć na Ukraiński dla tej naburmuszonej niuni, trochę podobna do tych naszych MŚów i Zielonych