Nikogo nie powinno zdziwić kiedy za jakiś czas wyjdzie informacja o tym, że ta nędzna persona jest opłacana przez bankierów albo figuruje na liście płac CIA.
Absencja - to jedyny sposób na to, by nie dawać im się dojarzom ogrywać.
Ładne zamieszanie. Ciekawe, ile Syriza zdobędzie w tego typu wyborach i z jakim wyjdzie w końcu programem ? Partia ta jest obecnie tak podzielona, że w ramach "nagrody" od wyborców może dostać tylko kilkanaście procent poparcia.
A teraz chce nowych wyborów aby z partii pozbyc sie radykałów!
Cwaniaczek oby naród niedał się nabrać poraz drugi!
Przyklad Grecji sie dowodem na to ze tzw dojarze (sam to wymysliles?)stnieja tak po prawej jak i lewej stronie
Tak kończą wyborcy głosujący na partię wodzowską. Lewica z wodzem już była.
Problem w tym, że póki co Syriza i Tsipras mają bardzo wysokie poparcie. Zobaczymy, czy wyborcy dadzą się nabrać, ale właściwie to jaką mają alternatywę? Lewe skrzydło Syrizy założyło ugrupowanie Jedność Ludowa, ale prawdopodobnie będzie ono postrzegane jako zbyt radykalnie lewicowe dla większości wyborców, tym bardziej że opowiada się za powrotem do drachmy, czego Grecy zdecydowanie nie chcą. I w tym ostatnim tkwi cały problem.
Tak kończą populiści. Bo niekontrolowane rozdawnictwo i składanie obietnic bez pokrycia to populizm, a nie socjalizm, jak niektórzy tutaj sugerowali.
i tak się kończy głosowanie na populistów. I gdzie te buńczuczne lewackie hasełka o greckiej rewolucji przeciw złemu zachodowi? gdzie pokazanie środkowego palca bankowi światowemu?
Populistyczne hasła są fajne jak sie obiecuje gruszki na wierzbie. Jak już sie wygra wybory i okazuje się że z pustego to i Salomon nie naleje to już nie jest tak fajnie. No ale głupcy uwierzyli że jednak tak się da.
Tylko Greków szkoda.
Śmieszny jest ten Csipras - dał się ograć jak dziecko. Nie potrafił negocjować z Troiką, bo zabrakło mu inteligencji i elastyczności. Taktyka polegająca na "okopaniu się w swojej piaskownicy", to nie jest dobra strategia do negocjacji z kimkolwiek, a już w szczególności z dysponującą ogromną potęgą międzynarodową burżuazją. Rezultat tej farsy jest taki, że Grecja przyjęła "porozumienie" na o wiele gorszych warunkach niż te, które znajdowały się w ofercie leżącej na stole negocjacyjnym od kilku miesięcy... a to wszystko po referedum, w którym lud powiedział zdecydowane OXI!(nie!). (Przebiegły wujek Wołodia widząc poczynania Csiprasa przewraca się w gro.. tzn. w mauzoleum ;-) )
Parafrazując słynną tezę innego znanego wujka można rzec, że miejsce csiprasowskiej Syrizy jest na śmietniku historii.
Czas na nowe rozdanie.
Kto jest jedynym reprezentantem doraźnych i dalekosiężnych interesów klasy robotniczej i warstw pracujących Grecji?
Prawidłowa odpowiedź brzmi - Komunistyczna Partia Grecji.
Dopóki grecki proletariat nie stanie pod sztandarem KPG będzie tylko dodatkiem do maszyny.
Skoro im haniebnie zaprzeczył, stał się śmieciem, po które nie warto nawet się schylić, by wyrzucić na śmietnik. A idee zostały i ich realizacja nastąpi ale już nie przez śmieci..