To co jest, na ta nazwę nie zasługuje, także u nas. Nie zdziwię się, gdy ludzie wypną się na urny w jeszcze większy stpniu niż dotychczas.
Proponuję robić to samo, co Brytyjczycy. Wstępować masowo do największej partii określanej jako lewicowa, po to, aby ją zmienić ...
Wstępować masowo do największej partii określanej jako lewicowa, po to, aby ją zmienić ...
A co poza tym ze sa denne i skorumpowane partie lewicowe maja do zaoferowania potencjalnemu elektoratowi?
Jest tu taki co apelowal do mlodych, zdolnych i aktywnych zeby wstepowali do "jego" partii " a my starzy CZLONKOWIE pokierujemy wami "
Jak mowia Amerykanie:
"Too many chiefs and not enough Indians"
A czy pani Marcelina Zawisza mogłaby napisać jakie tezy głosi Corbyn w sprawie NATO, UE oraz Rosji?
Ty posiadasz jakąś pozainternetową wiedzę o działalności czy strukturach polskiej lewicy bo wygląda jakbyś nie miał. W ogóle te koncepcje to wykuwasz w kontakcie z jakąś praktyką czy na podstawie artykułów na necie?
Partia Pracy miała historyczne lewe skrzydło (np. Atlee itp. itd.) i silną aktualną lewicę w swoim łonie (Socialist Campaign Group, Labour Representants Comitee, Labour Party Marxists sprawdz więcej na Wikipedii). W SLD większość platform itp. (a zwłaszcza tych niby "na lewo" Socjalistycznej czy Socjaldemokratyczne Jutro).
W czasach rządów PP była silna opozycja w samej partii czy to przeciwko wojnie czy to całemu projektowi New Labour. Było coś takiego w SLD?
W SLD nic nie było jak był Belka popierała cała partia wszystko co robił jak Miller to Miller. Dopiero się towarzystwo popłapało coś tam jak przyszła kandydatura Ogórek ale ani "Ogórkowcy" jak i "antyOgórkowcy" nie reprezentowali jakiegoś lewicowego spojrzenia.
"Frakcja" w SLD to grupa interesu, albo regionalna. "Frakcja ideologiczna" w SLD to Jacek Cygański i jego blog i takie przypadki w całym kraju.
I teraz pare tys. osób w całym kraju ma wstąpić do SLD i zmienić poglądy i działania ludzi co się znają kilkanaście (a często i kilkadziesiąt) lat i wybrać swojego na szefa.
Absurd i tyle. Poza tym że zawsze jak trwoga to SLD puszcza oczko do lewicy nie podrobionej ale to na zasadzie że oni mają radnych i biznesmanow a my to ludzie od klejenia plakatów. Jakby doszli do władzy to Miller by wrócić do znajomości z typami typu Kulczyk nie znowu do "gadania Marksem".
Jak Młodzi Socjaliści nie potrafili przejąć PPS to jak sobie wyobrażasz przejęcie SLD?
Nie bój się w naiwności czy politycznej głupocie* masz solidnych sojuszników:
http://www.1917.net.pl/node/20713
"Zjednoczona Lewica zyskuje PROLETARIACKĄ bazę! Polska Partia Pracy dołącza w skład ZL"
http://www.parlamentarny.pl/wydarzenia/polska-partia-pracy-koalicjantem-zl,489.html
"Rzecznik prasowy Polskiej Partii Pracy Patryk Kosela wyraził zadowolenie z podjętej decyzji. Jako przedstawiciel PPP wystartuje z „jedynki” w okręgu rybnickim. – Cieszę się, że możemy wzmocnić ten projekt. Mamy dużo zagrożeń po przeciwnej stronie politycznej – z jednej strony konserwatywny PiS, a z drugiej krwiożerczą Platformę, która chce uderzać w organizacje społeczne i pracownicze. Będziemy stać na straży interesów pracowników"
Po prostu PK wrócił na łono sojuszu. Pierwsze zdanie śmieszne "rzecznik wyraził zadowolenie" bym się zdziwił jakby było: "To decyzja do kitu mówi rzecznik";)
Co ciekawe oficjalna strona PPP nadal głosi:
http://partiapracy.pl/?skelMod=ModNews&nid=585
Przecież mieliśmy idealny przykład że rządy SLD to tak sama patologia co rządy PO. Tylko SLD miało mniejsze poparcie medialne to mniej umiało ludzi zmanipulować i o aferach SLD czytaliśmy w GW czy Rzepie a obecnie o aferach PO się słyszy od prawicowych ekstremistów.
Porównaj obecną siłę SLD (1 kandydat do senatu, 2-3 prezydentów miast, w radach większości miast albo brak reprezentacji albo pojedynczy radni) PP (żeby ułatwić tylko poparcie PP w radach dzielnic Londynu):
Twierdze:
Barking i Dangenham: 51 radnych na 51 mandatów,
Newham 60 na 60
Lewisham 53 na 54
Srednie:
(nie wymieniam bo mi się spieszy wyjsc to nie wymieniam dzielnic)
od 50 do 30% radnych
Slabe:
Od kilkunastu % do zera mandatów (no ale jakie ma być poparcie dla lewicy w dwóch dzielnicach pt. Richmond i Kingston;)
SLD w Warszawie maks 6 mandatów (Mokotów) minimum zero w takich dzielniach jak (Żoliborz, Ursynów)
Bardzo trafny komentarz
by go nie przyjęli wcale. Z Młodych Socjalistów by wyleciał.