Przeciwnie, łączę z nim nadzieję na to, że uczyni on świat bardziej sprawiedliwym, bo przestanie marnotrawić nasze zasoby i wysiłek na bzdety choćby w rodzaju targów jachtów z łodziami podwodnymi i apartamentowców z basenami i polami na 150 kondygnacji i zacznie wreszcie troszczyć się o zaspakajanie elementarnych potrzeb każdego z nas.
Ty tak na serio czy zeby sie tylko droczyc?
Czyżby on się też tylko droczył? Niestety porządek, w którym żyjemy, marnotrawi nasze zasoby i energię dla procenta próżniaków i jednocześnie miliardy z nas skazuje na śmierć głodową. Może wreszcie te miliardy gołymi stopami tych próżniaków rozgniotą? Może to, co się dzieje, to początek tego procesu? A więc nie żartuję. Żyję nadzieją.
oszołomowi w muszce. UE to gnijące drzewo, którego gnicie przyciąga pasożyty. Ale napływ pasożytów jest tylko skutkiem gnicia. Żeby go zwalczyć należy pierwsze zwalczyć przyczynę — tęczowych liberstów. Socjalizm, etos pracy i likwidacja w Europie klas niepracujących, w pierwszej kolejności obcych i wrogo nastawionych. Prosty program rewolucyjny.