Skorzystam z treści gotowego tekstu na mym blogu...
Tekst poniższy składam tu na lewica.pl
jako:
List otwarty do MEN.
Czasami myślę, że obecne działanie MEN jest to też odwet elit postsolidarnościowych za niepokorność nauczycielskich związków zawodowych w postaci strajków szkolnych (Solidarności Nauczycielskiej, ZNP i Innych).
Jeden z takich strajków nauczycielskich zmienił nawet władzę w RP.
Problemem bardzo stresującym polskich nauczycieli obecnie oprócz płac z końca statystyk UE jest narastające w tym zawodzie nieuzasadnione bezrobocie.
To, co jedynie może uzasadniać likwidację szkół i rosnące bezrobocie wśród nauczycieli to pseudo oszczędności, które rządzące elity czynią na edukacji.
Odnoszę też wrażenie, że oszczędzanie na publicznej edukacji to kolejna próba prywatyzacji zadań RP.
Do zadań państwa należała i jako obywatel RP uważam powinna należeć szeroko rozumiana Edukacja od żłobka do uniwersytetów a nawet uniwersytetów trzeciego wieku.
Pozdrawiam
bloger JJC
z lewica.pl
nauczyciel RP
Ps.
W latach 2006-2013 w zawodzie straciło pracę dzięki działaniom władz RP 28 tysięcy nauczycieli a jeśli rządy w RP nie przestaną niszczyć Edukacji to straci pracę do 2016 roku, co najmniej tysięcy nauczycieli.
bardzo dobry spot na temat śmieciówek
https://www.youtube.com/watch?v=2YVYGQZ82dE
a na lewicapeel ni hu hu o tym....
W latach 2006-2013 w zawodzie straciło pracę dzięki działaniom władz RP 28 tysięcy nauczycieli a jeśli rządy w RP nie przestaną niszczyć Edukacji to straci pracę do 2016 roku, co najmniej 8 tysięcy nauczycieli.
Ten system, w którym przyszło nam żyć, służy głównie temu, by PKB rosło i leżakowało w bankach, bo tam zamienia się w zysk a nie po to, by zaspakajać ludzkie potrzeby. Jak długo więc będzie istniał, tak długo ludzie będą tracić pracę a w konsekwencji także chleb a więc nie tylko nauczycieli spotykać będzie ten los. Walczyć przeto należy system a nie tylko o lepszy los nauczycieli, bo taka walka jest po prostu nieskuteczna.
Nie wierzę :-)
Dla lewicy (?) robociarze, a szczególnie tacy deklarujący katolickość, już od dawna są passé. Rewolucyjny żywioł zaludniają obecnie żule, wykolejeńcy, lumpenploretariusze, tęczowcy, studenciaki, imigranci etc.
Racja. Nauczyciele nie walczą o nic innego jak tylko własne sprawy, a w ramach tychże o zachowanie przywilejów (które może i miały sens kiedyś, ale obecnie stanowią istne kuriozum). Taka jest niestety prawda i nie ma co temu zaprzeczać.
Bez (polskiej) megalomanii.
Tzw. "żule" najczęściej nie chodzą na wybory. Poza tym, czy osoba w stałym stanie niezbyt dobrego dysponowania może być zdyscyplinowanym elektoratem ? Studenciaki elektoratem lewicy - chyba w latach 60. i 70., obecnie w Polsce miłośnicy Korwina, Kukiza i narodowców, we Francji - Frontu Narodowego, w większości krajów eur. też raczej skręt na prawo (Jobbik, Alternative fuer Deutschland, neobanderowcy na Ukrainie), może poza USA - gdzie są dość silnie podzieleni, choć niedawno byli dość silnie za Obamą (w przeciwieństwie do silnie prodemokratycznych tj. centrolewicowych, naukowców i ludzi akademii).
Trzeba pamiętać o dwóch rzeczach - o ile znaczna część aparatu partyjnego różnorodnych partii lewicowych rzeczywiście zdradzała klasę robotniczą czy pracowniczą, to również wielka część klasy robotniczej zdradzała lewicę ze względu na ... kult tradycji, błędy urzędników czy chęć życia jak na Zachodzie (vide - blok wschodni), przynależność do dominującego wyznania w danym kraju - które wiąże się z popieraniem partii konserwatywnych, niechęć do popierającej humanitaryzm inteligencji, przyswajanie poglądów tabloidalnych (np. popieranie kary śmierci), tendencje autorytarne lub rasistowsko-nacjonalistyczne czy homofobia itp. Po prostu dla znacznej części klasy robotniczej ważny jest populizm, obojętnie czy prawicowy czy lewicowy. Zbyt łatwe uleganie tabloidalno-sensacyjno-konserwatywnym tonom również jest w modzie ...
Na szczęście T. Rysz wyręczył mnie w odpowiedzi. Sława mu.
A Bardzo Dziki Zachód znowu walnął suchara jak w Familiadzie.
Masz rację, nieco się zagalopowałem.
Zostaję jednak przy tym, iż współczesna lewica (często mam wątpliwości, czy nadal jest to lewica w dawnym rozumieniu) realizuje pośrednio i bezpośrednio postulaty libertyńskie. Nie wiedzieć czemu, wciągnęli na swoje tęczowe sztandary obyczaje i zabawy salonów: niegdysiejszego mieszczaństwa i arystokracji.
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Poradnik:Jak_zosta%C4%87_idealnym_nauczycielem
Zostan wyjatkowo aktywnym blogerem na Lewica.pl, niech wszyscy widza jakim idealnym nauczycielem jestes
Ja również ;-)
motyl vel Bury- to nie pierwszej ale drugiej po takiej instytucji we Francji.
"Górniczą burzę? Górnicy zabiorą się do pracy...?"
Bluźnisz i tyle.
Megalomanią, a precyzyjniej - wypływającym prawdopodobnie z narodowego zakompleksienia rodzajem tejże, jest właśnie przywiązanie do takich wysoce specyficznych rankingów. Zawsze bowiem coś tam jest pierwsze czy drugie i na ogół niewiele z tego wynika. Ówczesna Europa (oraz Rosja) przeżywały oświecenie, wszędzie więc w jego ramach przeprowadzano rozmaite postępowe naonczas reformy, w tym również szkolno-oświatowe. Ot, choćby reformy józefińskie, które nb. objęły cześć ziem polskich należącą do Austrii (wedle Ciszy pewnie do "Austro-Węgier"). Nic więc nadzwyczajnego w powołaniu KEN. Już w podstawówce trochę irytowało mnie owo ciągłe podkreślanie tego "pierwszego w Europie ministerstwa edukacji" (przy okazji Dnia Nauczyciela). Swoją drogą - nie ministerstwa, lecz co najwyższej czegoś zbliżonego doń.
twierdzącym , że są prawdziwą lewicą Tu na lewica.pl błyśnie myśl, że
Nauczyciele w RP nie walczą tylko o siebie.
Nauczyciele walczą o Dobrą Polską Szkołę a Polska Szkoła nie istnieje bez nauczycieli, pracowników administracji i obsługi, młodzieży oraz dzieci i ich rodziców.
Ależ tylko o siebie (jak zresztą każda grupa zawodowa).
Przeciez oni nie walcza tylko o siebie !
Oni walcza rowniez o szkolne druzyny siatkarek czyli kucharki ze stolowek szkolnych
Darmowy obiad dostarczany do Pokoju Nauczycielskiego przed Duza Przerwa piechota nie chodzi
A reszte obiadow ktora zostanie, oczywiscie zeby sie nie zmarnowalo stolowkowe siatkarki zabiora w siatkach do domow
piszesz jak sam czujesz ... bo motyle walczą tylko o motyle
ale to są motyle te z bajki...gdy mrówki i pszczoły pracowały by zabezpieczyć się na zimę to motyle w tańcu do Słońca się wznosiły :)
Dlaczego nie mają też walczyć o siebie ?
Nasz dosfiadczony i zasluzony (Cygan aport) wychowafca swoje wiadomosci czerpie nie tylko z Trylogii ale jeszcze z bajek o mrowkach i pszczolkach
Ciekawe co ostatnio czytal , oczywiscie oprocz "Manuifestu"?
"Calineczke"?
Pszczolka Alaskanska