"Zgodnie z porozumieniem, jeśli osoba zatrudniona nie zgodzi się pracować o rok dłużej, będzie przez pierwsze trzy lata pobierała emeryturę o 10 proc. niższą aniżeli ta, którą wypracowała płacąc składki emerytalne.
I odwrotnie: ten, kto po osiągnieciu wieku emerytalnego zgodzi się pracować o 12 miesięcy dłużej, otrzyma dopłatę do swej emerytury, ale tylko przez pierwszy rok. Osoba, która przepracuje dwa lata dłużej, otrzyma emeryturę o 10 proc wyższą. Jeśli będą to trzy lata - o 20 proc. wyższą, a po czterech dodatkowych latach pracy - o 30 proc. wyższą."
To ZWIĄZKOWCY taki szwindel poparli? To chyba Ci sami co siano zbierali na Walese.
jak nie kijem to marchewką.
Te ichnie Agric i Arrco to takie nasze deficytowe z definicji OFE?
.