Będą wrzaski i lamenty elementów, które zostały oderwane od koryta i baranów, którzy dali się im zmanipulować i napuścić.
PiS leje po łbie PO. Wcześniej było odwrotnie. Solidaruchy żrą się między sobą, bo koryto jest za krótkie dla jednych i drugich. Skoro tak to zaczyna się walka. Jedni i drudzy wciągają w to gawiedź w charakterze mięsa armatniego. Niech naród bije się o koryto dla nas. Przy okazji ma polityczne igrzyska. Instrumentalnie traktowany naród czuje się wtedy ważny, jest po jednej lub drugiej stronie, czegoś tam broni, o coś tam walczy, jest upodmiotowiony. Prawda jest prozaiczna - przegrani wrzeszczą, bo są odrywani od koryta. Usiłują więc rozpalić konflikt przeciw tym, którzy ich od tego koryta oderwali. Teraz wzywają do demonstracji. Niech lud wylegnie w obronie naszego koryta...to znaczy demokracji i konstytucji.
Jest też Petru - agent zagranicznego kapitału - który także wzywa do demonstracji. No jak szef partii bogaczy wzywa to biedota musi odpowiedzieć na te wezwanie! Obowiązkowo.
Jest jeszcze "Razem" - systemowa partyjka, kandydatka kapitału do roli establishmentowej "lewicy". Lud roboczy na barykady, bo "Razem" dało sygnał do boju!
Proletariacie zerwij się na równe nogi!! Kapitaliści jednego odłamu wojują z kapitalistami drugiego odłamu. W tej walce nie może zabraknąć polskiego proletariatu. Na barykady w obronie PO-Trybunału. Proletariacie polski nie stój z boku, gdy PiS robi zamach na jedynie słuszny PO-Trybunał! Obronić PO-Trybunał, PiS nie przejdzie!
Oni nie mają nas czym zachęcić do obrony konstytucyjnego porządku III RP. Bo przecież to, że dzięki temu porządkowi nieliczni srają złotem a pozostali co najwyżej lebiodom, taką zachętą nie jest. I nie jest wykluczone, że chudość jutrzejszego protestu to potwierdzi.
Niech sie gonia ci tzw. obroncy demokracji
Precz z komitetem obrony salonu!
Nowoczerska jest pompowana tak dynamicznie, że zaczyna już przypominać poprzednią Pierwszą Damę.
syfiPIS leczy się antybiotykami, a nie POdagrą.
Mam nadzieję, że żadnego z realnych lewicowców tam nie będzie.
lepszy kapitalizm z TK, czy bez?
Jest to na pewno jakieś zabezpieczenie przed samowolą władzy. Na pewno siedzą tam ludzie tego systemu, ale nawet "PO-Trybunał" potrafił zaskoczyć.
http://www.polskieradio.pl/42/275/Artykul/1453804,TK-zwiazki-zawodowe-takze-dla-zatrudnionych-na-smieciowkach-Mecina-projekt-noweli-ustawy-wkrotce-na-rzadzie
.
Ulżyło mi że komuchy będą po drugiej stronie niż ja ^^
byli ci "obrońcy demokracji" gdy łamano konstytucje,wywalano ludzi na bruk, zginęła Joanna bo walczyła z układem
Bez.
Koniec końców ten trybunał to organ zachowawczy, taki ręczny hamulec, dodatkowy bezpiecznik ustroju. Załóżmy, że władzę w Polsce przejmują komuniści. Mają większość w sejmie i zaczynają rządzić. Co robi trybunał? Utrąca wszystkie kolejne ustawy. Wali we władzę, sprzyja opozycji, a wszystko w szatach niezależności i apolityczności. Trybunał staje się bezpiecznikiem ustroju, rzuca kłody pod nogi władzy, która pochodzi z demokratycznych wyborów. Trybunał staje ponad narodem. Z jakiej paki? To tak ogólnie o trybunale jako takim.
Teraz konkretnie o PO-trybunale.
Z jakiej paki lewica ma dziś bronić PO-trybunału? Nie trybunału jako takiego, ale właśnie tego konkretnego zawłaszczonego przez PO? Oni się tam obsadzili, zawłaszczyli, upartyjnili, zamierzali zmienić trybunał w pałę na przeciwnika politycznego, który odsunął ich od koryta, a gdy dostali kontrę wrzeszczą o demokracji i konstytucji.
Trwa szermierka na paragrafy. Właściciele Polski kłócą się między sobą. Lewica ma tu wziąć udział w walce jako mięso armatnie dla tej bandy, która żarła ośmiornice za państwowe pieniądze?
Tak już poza wszystkim. Dziś jesteśmy niczym. Co to jest lewica w Polsce? O SLD nie będę wspominał, niech spoczywa w pokoju. "Razem" ma 2 procent poparcia i jest to pseudolewica. Komunistyczna Partia Polski ma zero procent za to prawdopodobnie spory elektorat negatywny. "Zmiana" ma zero procent i mało kto wie o jej istnieniu. O czym tu gadać? Nie ma lewicy w Polsce. Lewica w Polsce nie jest słaba. Słaba to by było powiedziane na wyrost. Lewicy w Polsce nie ma. To nawet nie jest margines. Jesteśmy poza marginesem. I dlatego nasze zdanie nie ma dziś żadnego znaczenia. Kiedyś PPS i KPP miały wpływy i trzeba było się z nimi liczyć. Dziś tak nie jest, bo cała scena polityczna jest podzielona na różne partie prawicowe. Możemy sobie pogadać i tyle, a emocje są takie, jakbyśmy liczyli się w sprawie. Nie liczymy się i dlatego możemy wyluzować.
Nie tylko ty się cieszysz, bo ja też...
a za plecami PO,PSL,NOWOCZESNA, prawdziwa farsa, czyli obrona demokracji to utrzymanie przekrętów PO,nie jestem fanem PIS,ale lamenty PO,TVN,środowiska AGORY,krypola to żenada
Dobrze że RAZEM nie brała w tym udziału
ośmieszyć przeciwników politycznych, napluć na Rosję, wysławić UPAkrainę, agitować za przyjęciem islamistów i wpoić społeczeństwu poczucie winy z bycia Polakiem i uniżenia wobec Zachodu w zaledwie dwadzieścia kilka minut Fucktów TVN?
To jest dylemat KODu.
panom z PO,Nowoczesnej,PSL
Konserwatyści potrafią zgromadzić tłumy, liberałowie nauczyli się zbierać tłumy. Kiedy nauczymy się tego my, lewica ?
Gratuluję PO i Nowoczesnej
W kwestiach konstytucyjnych marsz ten na pewno miał znaczenie. Na pewno ma znaczenie dla ustroju demokracji pośredniej. Nie jestem jednak miłośnikiem tego ustroju, choć dobrze że marsz odbył się.
Póki jest kapitalizm, to lepiej, żeby jednak nie było monopolu na "prawdę".
Gratuluję tym ludziom, że ruszyli tyłki, bo szczerze mówiąc nie spodziewałem się po Platformie, że ma elektorat, który się potrafi zmobilizować na ulicy.
Czy Dudę i Kaczora to ruszy ? Oczywiście, że nie.
PO i Nowoczesna mają teraz tą zaletę, że protestują przeciwko monopolowi politycznemu i ideowemu. PiS ma tę zaletę, że jego rząd jak przyzna te 500 zł na dziecko może stanowić przyczynek dla dalszych reform socjalnych prowadzonych już przez inne rządy. W tym sensie są jak Bismarck, który wprowadził ubezpieczenia. Są reakcyjni, w wielu miejscach szkodzą, ale coś społeczeństwu rzucą.
Petru i Platforma są zaś antytezą PiS, mniej socjalni, bo inny elektorat (choć PO w ostatnich kilkunastu miesiącach rządu przesunęła się na lewo w kwestiach społ.-gosp.), ale mogą choćby taktycznie i oportunistycznie antylewicowe ideowo zmiany w postaci likwidacji pomników i nazw ulic.
W tym sensie, niech dwaj się biją, a trzeci (lewica, postępowcy) niech myśli jak pasożytować na jednych i drugich
ja akurat wolę rządy kapitalistów z TK (potrafiącym wydać np. taki wyrok jak w spawie związków) niż bez, ale co do ostatniego akapitu zgoda.
przywoływał (w negatywnym rzecz jasna kontekście) jakiegoś gościa, który w okresie wystąpień robotniczych w '76 dukał do kamery "popieramy tow. Jaroszewicza". Tak mi się przypomniało, jak zobaczyłem jego post.:)
rozadawaniu po 500 zł wszystkim (tak jak becikowe)to w rezultacie beneficjentami są wyłącznie bogaci którym te 500 wcale nie polepszy życia ale biedny też się nie wzbogaci a zapłacimy My,którzy podatek płacimy w Polsce .Najbardziej wkurzająca jest świadomość że dopłacać mam do tych którzy mają kilka razy więcej ode mnie bo partia bezprawia chciała mieć wygrane wybory a teraz majstruje przy Konstytucji.
No to niezbyt dokładnie pamiętasz, bo przywoływałem nie wypowiedzi lecz treści transparentów ulicznych.
mają rację,czemu mamy wspierać neoliberalną prawicę i lemingi w ich walce o TK z PIS
RSS od lat walczy z łamaniem praw człowieka,zapisów konstytucji przez neoliberałów
sobie oporniki w tyłek.
Sądzisz bolo, że burżuazyjne wolności obywatelskie są zagrożone? Nie wydaje mi się, żeby tak było.
To media związane z odsuniętymi od władzy odłamami kapitału robią wrzawę i histeryzują. Wiedzą, że w obronie ich trybunału nikt nie kiwnie palcem, więc chcą wciągnąć lud, jako mięso armatnie, roztaczając apokaliptyczne wizje. Zagrożony jest więc nie tylko trybunał (nikt nie kiwnie palcem), ale wręcz sama demokracja (to ściągnie motłoch). To jest haczyk, na który ma się złapać lud. Wszyscy hurmem w obronie demokracji! Ci co stracili władzę i stanowiska mobilizują teraz lud do walki w obronie swoich interesów. Temu służy ich machina propagandowa, która trąbi od rana do wieczora o łamaniu konstytucji, zagrożeniu demokracji i niemalże zamachu stanu. Niech barany biją się o nas.
Bolo. Kiedy zagrożone zostaną burżuazyjne wolności obywatelskie będziemy mogli to przedyskutować i ustalić taktykę - demonstracje, strajk ostrzegawczy, a może od razu z grubej rury generalny. Będziemy się wtedy spierać. A może od razu przejdziemy do dwuwładzy. Kto wie? Jeśli wierzyć medialnym doniesieniom temperatura walki politycznej osiągnie taki poziom, że zamiast obrony burżuazyjnego parlamentaryzmu przejdziemy od razu do ustroju radzieckiego. Z tymi problemami będziemy musieli się zmierzyć, ale póki co nie mamy tego zmartwienia i nie musimy się martwić na zapas. Przyjdzie czas będzie rada.
A dziś proponuję zachować spokój i dystans. Nie biegnijmy na barykady, bo nas tam wzywają. Niech się sami zwalczają.
Brawoooo!!