prawica i skrajna prawica neokonserwatywna z jednej strony-PiS i tzw.zjednoczona prawica + Kukiz 15, a po drugiej stronie prawica i skrajna prawica neoliberalna PO i Nowoczesna
To faszyzująca, nacjonalistyczno-klerykalna partia władzy bez sprecyzowanych poglądów w wielu kwestiach.
Nie należy się spodziewać radykalnej utraty poparcia przez PiS do czasu kiedy wprowadzane przez nich zmiany przełożą się na jakość życia przeciętnego obywatela. Pewnie w przyszłym roku spadek poziomu życia mas będzie już odczuwalny.
Sondaż o tyle nieaktualny, że Zjednoczonej Lewicy już nie ma. Jest dogorywający SLD, co do którego nawet dyskusje, czy lewica powinna go popierać, czy nie, tracą sens, bo każdy chyba już widzi, że ta partia się nie podniesie. Po lewej stronie pozostaje tylko Razem, ale nawet pomimo braku konkurencji nie będzie mu łatwo. Zwłaszcza że całkowite odcięcie się przez Razem wyborców SLD i wyraźne manifestowanie niechęci do PRL i PZPR oznaczają, że elektoratu Sojuszu automatycznie nie przejmie.
PO i Nowoczesna to nie skrajna prawica, wg kryteriów zachodnich - to klasyczna centroprawica, w Polsce centrum.
PiS to w Polsce prawica, raczej skrajna, choć jego koalicjanci, jak Gowin, powiedzą czasem coś łagodnego albo i Kowal - to jawią się jako prawica umiarkowana.
Kukiz to niemal sama skrajna prawica + bezideowcy
PO i Nowoczesna nie głoszą postulatów skrajnych, a skrajna prawica rzadko głosi hasła neoliberalne, chyba że jest to korwinizm łączący neoliberalizm, darwinizm, rasizm i antyhumanitaryzm
skrajna prawica na ogół jest bardziej socjalna niż prawica umiarkowana, czasem nawet, choć często tylko deklaratywnie, bardziej niż socjaldemokracja
skrajna prawica to w Polsce antyelitaryzm, antysemityzm, antyukraińskość, antyrosyjskość, antyniemieckość, eurosceptycyzm - wystarczy tylko połowa tych elementów, żeby taką partię tak zakwalifikować
"Spora część Polek i Polaków po prostu jest konserwatywna, niechętna wobec członków grup innych niż własna i autorytarna."
Skoro poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości wynikać ma z rzekomego autorytaryzmu Polaków, to czego w takim razie dowodzi powyższa prosta opinia?
jw.
A poza tym ulica, pikietująca dziś pod hasłem: "Tylko męty płacą alimenty!", już wkrótce dokona demokratycznego przejęcia władzy od pisowskich uzurpatorów. Bo ma być tak, jak w przypadku meczu Polska-Izrael - tak czy tak, mają wygrać nasi!
Jeżeli SLD dzięki Czarzastemu stanie się bardziej lewicowe niż PiS, to pod jego przywództwem odniesie sukces, czego mu życzę. Musi jednak wyprowadzić je z kawiarń i skierować pod strzechy i tam uznać, że wolność nie jest wartością większą niż praca i chleb.I myślę, że tak się stanie.
Zjednać ich zaś może SLD pod nowym przywództwem, jeżeli zacznie wyrażać ich oczekiwania. Musi więc przede wszystkim uznać, że wolność mniej znaczy niż praca i chleb i że nie może majoryzować równości w szczególności w podziale duchowych i materialnych dóbr. Pamiętajmy że wiele z nich marnieje, choć miliony przymierają a nawet wręcz umierają z głodu i w bezdomności.
Prezes członkom zarządów spółek ścina astronomiczne zarobki, a jego przeciwnicy w tym czasie domagają się od niego abstrakcyjnej wolności. co u większości zrozumienia a tym bardziej uznania nie znajduje. Słusznie więc, że przegrywają. Mam nadzieję, że Czarzasty wyciągnie z tego wnioski!
http://www.fakt.pl/politycy/ministerstwo-srodowiska-wycofalo-spoty-o-segregowaniu-smieci-przez-gender,artykuly,605872.html
jeśli media wyrażą łaskę mówienia o tonącym SLD, to może ono rosnąć
ale najlepiej mieć własne media
Gdy będziesz na następnej procesji KOD-u i po odśpiewaniu psalmu "Ojczyznę dojną racz nam wrócić Panie" między moherami zaczną się kręcić ministranci z puszkami "na alimenty", wrzuć ode mnie piątaka. Żal mi się zrobiło waszego Ojca Mateusza.
Może dlatego, że w życiu nie popierałem POPiSu - nie mierz innych swoją miarą...
Ale jak już jesteśmy przy tej zacnej pieśni, uświadom nas jaka jest teraz oficjalna wersja - dalej "racz nam wrócić" (bo przecież jeszcze nie ustalono Prawdy o Zamachu) czy już "pobłogosław" (bo przecież złodzieje ze SKOKów i Telegrafu dorwały się do żłoba)?
A może wzorem Niezłomnej Pacynki stosuje się taktyczną pauzę - "Ojczyznę wolną ... Paaanieee!!!"
.... "bolo" natchmiast odkryl roznice pomiedzy stara i nowa wersja piesni koscielnej :))
Niech Sierp i Mlot mu poblogoslawi
"Oyczyznę wolną..." (tak w oryginale) ułożono zaledwie 200 lat temu i podmiotem lirycznym pierwotnie nie był Pan Bóg lecz Car Wszechrusi, do którego autorzy skamlali o popuszczenie cugli Prywislanskomu Krajowi. Po raz kolejny się ośmieszyłeś.
Pieśń ta stanowiła wyraz radości z uzyskania własnego państwa (bądź jego bardzo silnego umocowania prawnego, jako że Królestwo Polskie 1815 to w zasadzie kontynuacja Księstwa Warszawskiego 1807/1809). Tak też właśnie, czyli jako państwo polskie, traktowane było Królestwo przez współczesnych do samego końca (1915). I stąd w tej pieśni owa ojczyzna WOLNA. Zaborem stało się Królestwo dopiero za sprawą tak zwanej polityki historycznej prowadzonej po 1918.
Pierwotnie (1816) w pieśni tej było nie "ojczyznę wolną", lecz "naszego króla zachowaj nam panie". Coś właśnie mi tu nie grało. W niczym to oczywiście nie zmienia generalnego założenia, a nawet jeszcze bardziej go wzmacnia - Królestwo ewidentnie było traktowane przez współczesnych jako państwo polskie.